W weekend Miley Cyrus dała jej na całym świecie coś, o czym mogłaby krzyczeć, kiedy ogłosiła, że nowy album studyjny, jej siódmy do tej pory, ukaże się w listopadzie.
Album, zatytułowany Plastic Hearts, ma ukazać się 27 listopada, a fani tym razem mogą spodziewać się ostrego rocka od wokalisty. Muzyka Cyrus ewoluowała w trakcie jej kariery, przechodząc od melodii idolek nastolatków do bardziej surowego brzmienia, które czerpie z prawdziwego życia i mówi o złamanym sercu i bólach wynikających z bycia człowiekiem.
Według People, Cyrus zmierza w kierunku znacznie bardziej rock-n-rollowego brzmienia; jedna osiemdziesiąt z jej bardziej country brzmienia na Younger Now z 2017 roku.
Cyrus otworzyła na swoim Instagramie o pożarach, które przetaczają się przez Kalifornię i o tym, jak zmieniły całą jej perspektywę, gdy zniszczyli jej dom.
"Właśnie wtedy, gdy myślałem, że praca jest skończona… WSZYSTKO zostało wymazane. W tym większość znaczenia muzyki. Ponieważ WSZYSTKO się zmieniło. Natura zrobiła to, co teraz uważam za przysługę, i zniszczyła to, czego nie mogłam puścić dla siebie. Straciłem swój dom w pożarze, ale znalazłem się w jego popiele."
Wygląda na to, że ogień, choć całkowicie destrukcyjny dla jej domu w Malibu, dał Cyrus zupełnie nowe spojrzenie na życie, w tym rodzaj muzyki, którą potrzebowała, aby pomóc innym radzić sobie z życiem, jakie znamy. Jeśli muzyka leczy, Cyrus pojawia się na ścieżce szybkiego powrotu do zdrowia.