Najbardziej kultowy wygląd okładki albumu Beyoncé to w rzeczywistości spodnie Cher jako top

Spisu treści:

Najbardziej kultowy wygląd okładki albumu Beyoncé to w rzeczywistości spodnie Cher jako top
Najbardziej kultowy wygląd okładki albumu Beyoncé to w rzeczywistości spodnie Cher jako top
Anonim

Jest rok 2003. Być może oglądasz „The O. C.” i zastanawiam się, czy Ryan i Marissa kiedykolwiek sprawią, że to zadziała. Być może słuchasz niespokojnych ballad Nicole Richie i przyszłych mężów Cameron Diaz. Możesz nawet nosić t-shirt z długim rękawem pod t-shirt z krótkim rękawem, ale nie martw się - top Beyoncé jest dziwniejszy.

W tym roku wypuściła „Dangerously In Love” z okładką albumu, która zawiera kilka bardzo zaskakujących strojów. Oto, co wydarzyło się za kulisami:

Mama Beyoncé pamięta sesję

Zaufaj pani Tinie, że przekaże fanom Beyoncé nieoczekiwane informacje. W poście do swojego IG w tym tygodniu Tina Knowles Lawson wyjaśniła historię powstania kultowego stroju Beyoncé na okładkę.

Jak każda dumna mama, opublikowała długi podpis o „Niebezpiecznie zakochanej” po tym, jak zobaczyła, jak ktoś inny udostępnia zdjęcie jej córki, która wygląda niesamowicie na niezapomnianej okładce albumu.

„Właśnie widziałam to w poście @joy_mechell. Wow, minęło wiele lat”, zaczyna. „Ja i Ty Hunter @tytryone stylizowaliśmy tę sesję!”

Pożyczyła od Cher

Znana z takich spektakularnych strojów, Cher ma sens jako część tej historii mody. Pani Tina mówi, że stare spodnie Cher pomogły „Dangerously In Love” wygrać „nagrody za najlepszą okładkę albumu”.

Mówi, że wysadzany klejnotami top „był właściwie parą spodni, które pierwotnie nosiła Cher na okładce Vanity Fair. Widziałem okładkę w salonie [projektanta] i zapytałem, czy Jose mógłby z niego zrobić top dla Beyoncé na jej nadchodzącą sesję na okładkę albumu! Oczywiście zrobił to i dodaliśmy kilka dodatkowych szlifów."

Bey nosił dżinsy fotografa

Dolna połowa Bey też nie ma większego sensu. Zamiast zdecydować się na własną garderobę, gwiazda szybko poprosiła podczas sesji o spodenki, które stonowałyby urok jej górnej połowy - i wkroczył fotograf.

„Beyoncé chciała to stonować i sprawić, by było trochę bardziej funky”, pisze pani Tina w swoim poście. „Więc zapytałem niesamowitego fotografa Marcusa Klinko, czy możemy pożyczyć jego dżinsy. Chętnie je zdjął i dał je nam.”

To, czy okładka albumu została nakręcona przez faceta bez spodni, jest niejasne, ale tworzy niesamowitą historię popkultury. Jeśli chodzi o wygląd Beyoncé, według jej mamy niektóre z nich są właściwie zachowane jako artefakt.

„Ten top jest w The Rock And Roll will of Fame”, napisała w swoim poście. Zdecydowanie miała na myśli „Hall of Fame”, w której mieszka diamentowy top Bey – ale „szal” sławy wydaje się odpowiedni, nie?

Zalecana: