Gwiazdy zdają się dominować na pierwszych stronach gazet w sposób, w jaki niewiele innych rzeczy potrafi. Ludzie uwielbiają poznawać wszystkie soczyste szczegóły dotyczące randkowego życia bogatych i sławnych, a pójście do dowolnego supermarketu ujawni mnóstwo magazynów, które z przyjemnością opowiedzą o każdej parze celebrytów, jaką tylko mogą.
Jennifer Aniston i John Mayer sami są gwiazdami z listy A, a kiedy nawiązali romans, media się o tym przekonały. Ich czas w końcu dobiegł końca, a Mayer ostatecznie napisał piosenkę inspirowaną czasem spędzonym z Anistonem.
Rzućmy okiem na piosenkę, którą John Mayer napisał o Jennifer Aniston.
Para datowana od dłuższego czasu
Biorąc pod uwagę, że zarówno John Mayer, jak i Jennifer Aniston są dwiema sławnymi twarzami, które są znanymi randkowiczami z celebrytami, ma sens, że media miały dobry początek, kiedy te dwie rozpoczęły swój związek. Podczas wspólnego spędzania czasu ludzie po prostu nie mieli dość tego, co się między nimi działo.
Przed spotkaniem Jennifer Aniston była gwiazdą filmową i telewizyjną, która wykonała swoją najlepszą pracę w Friends. Aniston była jedną z największych performerek lat 90. i 2000. i była prawdopodobnie najbardziej pożądaną kobietą na świecie w tym czasie. Nie trzeba dodawać, że każdy facet, który się z nią umawiał, był uważany za jednego z najszczęśliwszych żyjących mężczyzn.
Mayer w międzyczasie zyskał rozgłos jako niesamowity gitarzysta i utalentowany autor piosenek. Ludzie mogą mówić, co chcą o jego śpiewającym głosie, ale nie można zaprzeczyć, że mężczyzna jest w stanie produkować złoto w studio i na scenie.
Duet spotkał się w 2008 roku na rozdaniu Oskarów i od tego momentu nawiązali romans, który trwał do sierpnia tego samego roku. Po ponownym połączeniu znów się rozdzielą, tylko tym razem na dobre. Mayer udzielił wywiadu na temat zerwania z Anistonem, porównując to do spalenia flagi narodowej.
„Musiał to upublicznić, że ze mną zerwał. A zwłaszcza dlatego, że to ja. To nie tylko dziewczyna, z którą się spotyka. Rozumiem. Jesteśmy ludźmi. Ale czuję się poważnie opiekuńczy wobec niego i nas. Zaufaj mi, już nigdy nie zobaczysz, że to się powtórzy ze strony tego człowieka – odpowiedziała Aniston.
Zainspirowała piosenkę „Shadow Days”
Teraz, gdy ich związek się skończył, Mayer zrobił to, co robi każdy dobry autor piosenek: wykorzystał emocje związane ze związkiem i zaczął pisać piosenkę. Ta piosenka stała się „Shadow Days”, która pojawiła się na jego albumie Born and Raised.
Kiedy rozmawiamy z Us Weekly, źródło ujawniło, że „Shadow Days” dotyczy Jen. Naprawdę dużo czasu zajęło mu pokonanie jej. Naprawdę bardzo ją kochał.”
„Napisał piosenkę jako list pożegnalny, wiedząc, że [Aniston] ją usłyszy. Ostatecznie dokonał jednak wielu autorefleksji i zdaje sobie sprawę, że nie byli dla siebie odpowiedni” – kontynuowali.
„Shadow Days” stał się wiodącym singlem Mayera do albumu Born and Raised i ostatecznie znalazł się na listach przebojów Billboard. Chociaż nie był to ogromny sukces, jak niektóre z jego poprzednich singli, Mayer zdołał wylądować na 42 miejscu Hot 100, udowadniając, że złamane serce może być katalizatorem świetnej piosenki.
Aniston spotykał się z innymi gwiazdami rocka
Od czasu rozstania obie gwiazdy nawiązały relacje z innymi. Co ciekawe, Mayer nie był pierwszym ważnym muzykiem, z którym spotykała się Aniston. W rzeczywistości kiedyś umawiała się z Adamem Duritzem z liczenia wron w latach 90.
W tym czasie przyjaciele byli najważniejszą rzeczą w telewizji, a każdy facet na świecie chciał być z Jennifer Aniston. Szczerze mówiąc, ta ostatnia część niewiele się zmieniła. Tymczasem Adam Duritz był świeżo po wygraniu kilku Grammy ze swoim zespołem i siedział na szczycie branży muzycznej.
Romans pary nie był tak nagłośniony, jak czasy Aniston z Mayerem, ale nadal byli interesującą parą z dekady. W dziwny sposób Duritz umawiał się również z koleżanką z Aniston's Friends, Courteney Cox.
Rozmawiając z Men's He alth o tych związkach i relacjach w mediach, Duritz powiedział: „To nie było świetne dla mnie, nie było świetne dla mojego zespołu. Ale nic nie zrobiłem. Nie będę łączył idiotyzmu ludzi z moimi wyborami, bo to były całkowicie rozsądne wybory. Były to miłe dziewczyny, wyszedłem z nimi i to było to.”
Chociaż nie jest to jego największy hit, „Shadow Days” to utwór Johna Mayera, który na zawsze będzie łączony z Jennifer Aniston.