Kim Kardashian fani nie są tutaj dla Drake'a i jego insynuacji.
34-letni raper dostał gwiazdę Keeping With The Kardashians po rozmowie o podobno romansie z królową rzeczywistości.
Drake wydał w piątek swoją nową piosenkę „Wants and Needs”.
Sprawdził imię swojego starego przyjaciela Kanye Westa na torze: „Tak, prawdopodobnie powinienem połączyć się z Yeezy, potrzebuję trochę Jezusa / Ale jak tylko zacząłem wyznawać swoje grzechy, nie uwierzyłby nas."
Piosenka jest jednym z trzech utworów na nowej EP-ce kanadyjskiego artysty Scary Hours 2.
Chociaż Drake nigdy nie wymienia Kim po imieniu, media społecznościowe natychmiast zaczęły spekulować, że twórca hitu „Over” odnosił się do możliwej schadzki z 40-letnią mamą czwórki dzieci.
„Lmaoo, wiem, że @kanyewest właśnie usłyszał ten werset w nowej piosence @Drake bruh.
„Drake zasadniczo przyznaje, że zmiażdżył Kima i powiedział kanye”, dodał kolejny w godzinach po wydaniu piosenki.
Utwór pojawia się po tym, jak szeroko spekulowano, że Drake zasugerował, że on i początkujący prawnik Kim mieli romans w swoim utworze z 2018 roku „In My Feelings”.
On słynnie rapuje w linijce „Kiki, czy mnie kochasz?” w przeboju, co skłoniło fanów do zwrócenia uwagi, że Kiki to przezwisko, którym czasami używają dla niej siostry Kim.
Drake zasugerował również związek w piosence „Can’t Take a Joke” z 2018 roku o zabraniu „UberX do Hidden Hills”, aby „dać mi coś, co czuję”.
Fani myślą, że żartował z faktu, że był sąsiadem z rozdzieloną parą w tej samej enklawie Calabasas.
Wypowiedziany Kanye zwrócił się do Drake'a jeden raz w filmie na swoim koncie na Instagramie.
„Fakt, że są ludzie plotkujący lub myślący, że spieprzyłeś moją żonę, a ty nic nie mówisz i nosisz to w ten sposób, to nie pasuje do mojego ducha” – powiedział.
Fani Kima zajęli się mediami społecznościowymi, by wysadzić „kłamcę” Drake'a i potępić go za jego teksty.
"Drake to żałosny wieszak. Jest taki płaski i nudny. Taki mały kłamca", napisał jeden z fanów.
"Drake jest takim frajerem, który zawsze wieje swoje brudne pranie. Zasadniczo hip-hopowa wersja Swifta", dodał drugi.
"Ten człowiek będzie jak bileter za kilka lat… spał z tyloma przypadkami, których wszyscy pozywali, ponieważ dał im opryszczkę", wtrącił trzeci podejrzanie.