Jak naprawdę czuł się Matthew Lewis, gdy wcielił się w rolę Neville'a Longbottoma w „Harrym Potterze”

Jak naprawdę czuł się Matthew Lewis, gdy wcielił się w rolę Neville'a Longbottoma w „Harrym Potterze”
Jak naprawdę czuł się Matthew Lewis, gdy wcielił się w rolę Neville'a Longbottoma w „Harrym Potterze”
Anonim

Jego postać może nie była jednym z głównych trio „ Harry Potter”, ale Matthew Lewis wykuł dla siebie niszę jako Neville Longbottom. Chociaż fani zawsze kochali Neville'a, od czasu wydania książek, zobaczenie Lewisa w filmach pomogło ożywić postać.

Ale nie zawsze był to łatwy występ dla Matthew, zwłaszcza że do niektórych filmów musiał nosić gruby garnitur, zauważył Matthew-Lewis.com. Podczas gdy Lewis wyjaśnił w wywiadzie, że „całkiem lubi [d]” pomysł, aby Neville miał nadwagę – ponieważ „najlepsze w nim jest to, że nie jest idealny” – nie było zabawnie zakładać ten garnitur do wielu filmów.

Ale poza niezręcznym kostiumem, co Matthew naprawdę czuł, stając się Nevillem Longbottomem - i pozostając Nevillem przez całą dekadę?

Lata temu, Matthew wyjaśnił portalowi Matthew-Lewis.com, wciąż mógł wychodzić publicznie bez nikogo, kto by go rozpoznał. Ale po tym, jak na ekranie Neville zbliżył się nieco do prawdziwego Matthew, gra się skończyła.

W ten sam sposób, w jaki Daniel Radcliffe był wszędzie zauważony i ścigany przez wściekłych fanów, podobnie jak Matthew po swoim „poblasku”. Ignorując fakt, że nie był to błyszcząca gwiazda, ale ten sam aktor bez sztucznych zębów, sztucznych uszu, za dużych butów i grubego garnituru, Matthew w pewnym sensie dał się poznać jako przedłużenie HP.

Tom Felton jako Draco Malfoy i Matthew Lewis jako Neville Longbottom w „Harrym Potterze”
Tom Felton jako Draco Malfoy i Matthew Lewis jako Neville Longbottom w „Harrym Potterze”

Ale w ten sam sposób, w jaki Daniel czuje się trochę zakłopotany przez „Harry'ego Pottera”, tak samo Matthew. W rzeczywistości czasami wręcz nie lubi franczyzy, z bardzo powiązanego powodu. Chociaż Rupert Grint mówi, że są rzeczy, które chciałby zmienić w stosunku do Rona Weasleya, skarga Matthew na Neville'a jest nieco inna.

Jak cytuje Cinema Blend, Matthew wyjaśnił, że chociaż minęło dziesięć lat, odkąd zagrał tę fikcyjną postać, ludzie wciąż mówią, jakby bycie Nevillem Longbottomem było jego jedynym roszczeniem do sławy.

Prawdę mówiąc, jak mówi Lewis, wykonał wiele prac aktorskich – w tym te, które zdobyły nagrody BAFTA – od czasu zakończenia filmu „Harry Potter”. Ale zamiast patrzeć na jego długie CV, fani mają obsesję na punkcie Neville'a, a nie innych, bardziej dojrzałych osiągnięć Matthew.

Matthew wyjaśnił: „Zrobiłem rzeczy, które były tak szalenie inne… to wciąż tak, jakby ludzie twierdzili, że jakoś przeskoczyłem z Harry'ego Pottera do tego i całkowicie zignorowałem podróż, jaką zabrano, aby się tam dostać”.

Nikt nie lubi tkwić w pudełku, więc fani mogą zrozumieć dylemat Mateusza. Ale jednocześnie ma tylko pozytywne rzeczy do powiedzenia na temat rzeczywistego doświadczenia na planie z graniem w Neville'a. Jego postać miała głębię, wyjaśnił, i chociaż był „geekiem”, to była „całkiem miła wiadomość”, że Neville przeszedł i zrobił swoje.

W końcu nieźle mieć w swoim CV!

Zalecana: