Jedna obsesja Meghan Markle jest w rzeczywistości dość godna powiązania

Spisu treści:

Jedna obsesja Meghan Markle jest w rzeczywistości dość godna powiązania
Jedna obsesja Meghan Markle jest w rzeczywistości dość godna powiązania
Anonim

Każdy, kto lubi memy, prawdopodobnie widział przerobione zdjęcie Meghan Markle trzymające butelkę blendera Herbalife. Ale chociaż Meghan nie wydaje się kupować wielu programów suplementów i innych zakupów MLM, ma jedną obsesję, która sprawia, że brzmi jak info-reklama.

Tak, minęło trochę czasu odkąd Meghan usiadła i rozmawiała o czymś innym niż królewski dramat. Ale kto może ją winić - Piers Morgan właśnie nazwał ją poszukiwaczką złota!

W każdym razie, wieki temu Meghan ujawniła coś o swoim życiu osobistym, co sprawia, że wydaje się o wiele bardziej związana z nią niż media przedstawiają ją w dzisiejszych czasach.

Czym jest jedyna obsesja Meghan Markle?

W wywiadzie, kilka lat temu, Meghan usiadła do wywiadu, który nie dotyczył wyłącznie jej królewskiego ślubu, małżeństwa i dramatu. W rzeczywistości nawet jeszcze nie spotkała Harry'ego.

Zamiast tego zapytano ją o swoją pracę w telewizji, jej poprzednią ścieżkę kariery, która w zaskakujący sposób zrównała się z Robinem Thicke, i inne zwykłe rzeczy dla celebrytów.

W tym wywiadzie Meghan przyznała, że miała jedną obsesję, która sprawiała, że jej gadka bez końca przypominała tandetną reklamę: jej Vitamix.

Aktorka i teraz królewska przyznała, że jest dobrą kucharką – może dodać trochę soli lub cytryny, aby zrobić pizzazz. Ale jej prawdziwym powołaniem jest dostarczanie żywności za pomocą Vitamix.

Tak, Meghan Markle miała obsesję na punkcie swojego Vitamixu

W porządku, więc może obecnie zatrudnia pełnoetatowego szefa kuchni, ale kiedy była podróżującą aktorką, Meghan bardzo mocno polegała na swoim Vitamixie. Powiedziała, że kiedyś zabrała swój blender na weekendową wycieczkę, gdzie w zasadzie musiała nakarmić wszystkich ze swojej grupy przyjaciół.

Wysłała nawet swój Vitamix swoim samochodem, kiedy przewoziła go najwyraźniej do Kanady, grając w „Garniturach”.

Meghan wyjaśniła, że „nie może podróżować bez” urządzenia i że „w tym momencie to było jak reklama”, jeśli chodzi o dzielenie się swoją miłością do Vitamixa ze wszystkimi.

W tamtym czasie przyznała, że używa swojego Vitamixa do wszystkiego, od pesto po koktajle, i brzmi jak wszystko inne. Może już nie żyć z posiłków dostarczanych przez blender, ale są szanse, że Meghan nadal posiada jeden lub dwa Vitamixy.

Z wyjątkiem tego, że może to być jej szef kuchni przygotowujący w nim pyszne smakołyki, a sama Meghan karmi tłum. I prawdopodobnie nauczyła się swojej lekcji o tym, że jej miłość do modnego, ale poręcznego urządzenia! Przynajmniej ta jedna obsesja, do której fani prawdopodobnie mogą się odnieść.

Zalecana: