Wybieranie drużyn między Jennifer Aniston i Angeliną Jolie może się nigdy nie skończyć. Nawet Kristen Stewart wtrąciła się w tę kwestię, mówiąc, że gwiazda Friends była sławna tylko dzięki nowej aktorce Marvel Cinematic Universe. Jest też Wendy Williams, która nazywa Jolie „poganką”. Wydaje się, że od wielu lat trwa spór między dwiema byłymi żonami Brada Pitta. Ale w rzeczywistości aktorki tak naprawdę nie rzucały się na siebie. W poprzednich wywiadach pośrednio odnosili się do siebie, ale z szacunkiem. Aniston nawet raz powiedziała, że nie obwinia Jolie za jej kosztowny rozwód z Pittem. Oto dlaczego.
Jak zaczęła się wojna Jennifer Aniston i Angeliny Jolie?
Tzw. waśń aktorek sięga tego momentu, w którym Jolie zaczęła opowiadać o tym, jak zakochała się w Pitcie podczas kręcenia filmu „Pani i pani Smith”. „Brad był dla mnie ogromną niespodzianką”, powiedziała gwiazda Maleficent Vogue w 2007 roku. „Myślę, że oboje byliśmy ostatnimi osobami, które szukały związku. Z pewnością nie. Byłam całkiem zadowolona z bycia samotną mamą z Mad. I nie wiedziałem zbyt wiele o tym, gdzie Brad był w swoim życiu osobistym. Ale było jasne, że był ze swoim najlepszym przyjacielem, kimś, kogo kocha i szanuje. Tak więc oboje żyliśmy, jak sądzę, bardzo pełnymi życiami”.
Powiedziała też, że w pewnym momencie poczuła się podekscytowana pójściem do pracy i zobaczeniem poślubionego wówczas aktora. „Z powodu filmu zostaliśmy zebrani, żeby robić te wszystkie szalone rzeczy” – powiedziała Jolie. „I myślę, że znaleźliśmy tę dziwną przyjaźń i partnerstwo, które nagle się wydarzyły. Myślę, że po kilku miesiącach zdałem sobie sprawę, Boże, nie mogę się doczekać, aż zabiorę się do pracy. Niezależnie od tego, czy chodziło o kręcenie sceny, kłótnię o scenę, ćwiczenia z bronią, lekcje tańca, czy robienie akrobacji - cokolwiek, co mieliśmy ze sobą do czynienia, po prostu znaleźliśmy w tym wiele radości i dużo prawdziwej pracy zespołowej. Właśnie staliśmy się rodzajem pary."
Jolie dodała, że do końca projektu nie zdawały sobie sprawy, że się w sobie zakochują. „Myślę, że zajęło nam to naprawdę do końca zdjęć, aby zdać sobie sprawę, że może to oznaczać coś więcej, niż wcześniej pozwalaliśmy sobie wierzyć” – powiedziała. „Oboje wiedząc, że rzeczywistość była wielką rzeczą, czymś, co wymagało wiele poważnego rozważenia”. W swoim własnym wywiadzie dla Vogue'a w 2008 roku, Aniston wyraziła, jak czuła się lekceważona przez niektóre komentarze Jolie w tym wywiadzie.
„Były tam wydrukowane rzeczy, które zdecydowanie pochodziły z czasów, gdy nie wiedziałem, że to się dzieje”, powiedziała gwiazda We're the Millers.„Czułem, że te szczegóły były trochę niestosowne do omówienia. Te rzeczy o tym, że nie może się doczekać, aby codziennie iść do pracy? To było naprawdę niefajne”. To było zaledwie trzy lata po tym, jak ona i Pitt zerwali. Aniston była szczególnie zaprzyjaźniona z Jolie, kiedy ją poznała. „To było na wielu Przyjaciołach – zatrzymałem się i przedstawiłem się”, Aniston przypomniała sobie moment na Targach próżności w 2006 r. „Powiedziałam: „Brad jest bardzo podekscytowany współpracą z wami. Mam nadzieję, że dobrze się bawicie.'"
Dlaczego Jennifer Aniston nie obwinia Angeliny Jolie za rozwód Brada Pitta
W sierpniu 2005 Aniston wyznała w Today Show, że wiedziała o pociągu Pitta do Jolie, kiedy byli jeszcze małżeństwem. „To po prostu skomplikowane” – powiedziała. „Relacje są skomplikowane. Dwoje ludzi nieustannie się rozwija i będą chwile, kiedy te zmiany się zderzą. Są te wszystkie poziomy wzrostu – a kiedy przestajecie rosnąć razem, wtedy pojawiają się problemy. Dodała, że wraz ze swoim byłym mężem brakuje chipa wrażliwości.
Opowiedziała również, jak trudno było poradzić sobie ze złamanym sercem. – Czy jestem samotna? Tak – powiedziała. „Czy jestem zdenerwowany? Tak. Czy jestem zdezorientowany? Tak. Czy mam swoje dni, kiedy urządzam małą imprezę litości dla siebie? Absolutnie. Ale też radzę sobie naprawdę dobrze”. W 2015 roku gwiazda Cake powiedziała także The Hollywood Reporter, że nie obwinia nikogo za koniec swojego małżeństwa. „Nikt nie zrobił nic złego… to było tak, jakby czasami coś się zdarzało” – wyjaśniła.
Wtajemniczony ujawnił również, że głównym powodem, dla którego Aniston i Pitt nie wyszli, było to, że właśnie stracili siebie w małżeństwie. „Stopniowo stracili z oczu siebie jako jednostki” – mówi źródło. „I pomimo miłego stylu życia i posiadania wszystkiego, czego mogliby chcieć, nie byli szczęśliwi. Stracili poczucie siebie”. Zasadniczo małżeństwo skończyło się, zanim Pitt zaczął filmować Mr.i pani Smith. Aniston dodała, że jej byłego męża „po prostu nie było dla mnie”. Najwyraźniej nie pojawił się, by jej wspierać podczas ostatniego odcinka Friends w 2004 roku.