Kardashianowie osiągnęli wiele od czasu, gdy nadążali za Kardashianami. Po zrewolucjonizowaniu reality TV, teraz przenieśli się do Hulu ze swoim nowym programem, The Kardashians. Rodzinny dramat trwa, a także widzimy drogę Kim Kardashian do bycia prawnikiem, Travis Barker i Kourtney Kardashian drogę do ich 91 dolarów milion włoskich ślubów i wiele innych kamieni milowych.
Wszystkie te wielkie osiągnięcia, ale Ferrari nadal nie uważa, że klan – który ma łączną wartość netto 2 miliardów dolarów – zasługuje na posiadanie jednego z ich samochodów. Oto dlaczego.
Dlaczego Ferrari zabroniło Kardashinom kupowania ich samochodów
Według hiszpańskiej publikacji Marca, Kardashianie zostali dodani do „czarnej listy celebrytów” Ferrari, którym zakazano nabywania samochodów. Według włoskiej gazety Il Giornale znaleźli się na czarnej liście za „niedbanie o swoje Ferrari”. Rodzina ma również historię modyfikowania luksusowych pojazdów. Kylie Jenner jest właścicielem co najmniej trzech Rolls-Royce'ów, Kendall Jenner kolekcjonuje samochody zabytkowe, a kolekcja samochodów Kim za 3,8 miliona dolarów obejmuje Rolls Royce, Lamborghini i Maybach Sedan - wszystkie pomalowane na szaro, aby dopasować jej dom.
Ferrari nie wspomniało o żadnym konkretnym incydencie, który doprowadził do podjęcia decyzji. Jednak Kim była wcześniej zauważona z nowym Ferrari w 2012 roku. Ale nie jest jasne, czy to był jej, czy jej były mąż, Kanye West. Rok wcześniej założycielka SKIMS otrzymała 325 000 dolarów Ferrari 458 Italia jako prezent ślubny od malezyjskiego potentata biznesowego po jej krótkotrwałym ślubie z Kris Humphries. Po długiej dyskusji online na temat zakazu Kardashian, Ferrari wyjaśniło, że „zastrzega sobie prawo do decydowania o wydaniach specjalnych” lub modelach ekskluzywnych, więc gwiazdy rzeczywistości mogą nadal kupować modele z produkcji seryjnej.
Justin Bieber został również zbanowany przez Ferrari
Justin Bieber znalazł się również na czarnej liście Ferrari. Według Boss Hunting, decyzja została podjęta po tym, jak piosenkarz naruszył „bardzo szanowany kodeks etyczny dotyczący konserwacji pojazdów w domu Maranello swoim 2011 F458 Italia”. Podobno zgubił samochód na parkingu hotelu Montage w Beverly Hill po szalonej nocy. Odzyskał samochód trzy tygodnie później. Miał to tylko kilka miesięcy przed incydentem. Następnie w pewnym momencie Bieber „uderzył do kalifornijskiego urzędu celnego West Coast Customs, aby zmodernizować body kit Liberty Walk, a także pokryć oryginalny biały lakier odrobiną elektrycznego błękitu”.
Ferrari nie było zadowolone z nieautoryzowanej modyfikacji. „Bieber zmienił także felgi aluminiowe, widoczne śruby i kolor emblematu Rozbrykanego Konia na kierownicy ze zwykłej czerwieni – charakterystycznej cechy włoskiej marki – na elektryczny niebieski” – napisała Novella Toloni z Il Giornale. Ale ostatecznie gwiazda popu została zbanowana, gdy próbował sprzedać swoje Ferrari 458 Italia na aukcji charytatywnej bez zgody producenta samochodu. „Zasady Ferrari mówią, że właściciel nie może sprzedać swojego samochodu w pierwszym roku i informuje o tym producenta przed sprzedażą później” – wyjaśnił The Times. "Aby firma miała możliwość odkupienia go. Nieautoryzowane modyfikacje są również mile widziane."
Prawda o zakazie używania celebrytów przez Ferrari
Kupowanie Ferrari nie jest tak łatwe, jak myślisz, a celebryci i miliarderzy nie są z tego zwolnieni. „Nawet w przypadku swoich standardowych samochodów, Ferrari często domaga się zapoznania się z historią posiadania, zanim pozwoli klientom na zakup nowego”, napisał Car Keys. „Jeśli nigdy nie miałeś Ferrari, masz niewielkie szanse, że zejdziesz z podjazdu z nowym, podczas gdy wielu dealerów nie potraktuje poważnie żadnego kupca poniżej 40 roku życia”. Dlatego też producent ma poważne zastrzeżenia do sprzedaży dla influencerów.
Nawet były kierowca wyścigowy, przedsiębiorca i multimilioner Preston Henn, lat 85, nie otrzymał specjalnego modelu. Henn, który był właścicielem ponad 18 różnych Ferrari, w tym jednego z zaledwie trzech modeli 275 GTB/C 6885 Speciale, jakie kiedykolwiek zbudowano oraz samochodu Formuły 1 prowadzonego przez Michaela Schumachera, natychmiast złożył zamówienie na kabriolet LaFerrari, ale otrzymał jego zamówienie został odrzucony” – napisała publikacja. „Nawet po wysłaniu czeku na milion dolarów bezpośrednio do prezesa Ferrari Sergio Marchionne jako zaliczki, nadal był informowany, że „nie kwalifikuje się” do zakupu Aperty. Próbował pozwać producenta o ponad 75 000 dolarów, twierdząc, że Ferrari zniszczyło jego reputację, chociaż jego zespół prawników wycofał pozew."