Jeśli ktoś ma poczucie humoru, to jest nim Steve Carell. Genialna gwiazda telewizyjna i filmowa jest zawsze żywym przykładem wartości nietraktowania siebie zbyt poważnie. Coś, o czym wszyscy moglibyśmy dowiedzieć się kilku rzeczy.
Wystarczy spojrzeć na jego ukochaną postać w Biurze lub za każdym razem, gdy Steve pojawia się w talk show, aby zdać sobie sprawę, że ma wspaniałe poczucie humoru. W rzeczywistości jest to zarówno część jego komediowego stylu, jak i jego osobowości.
To jest coś, co wielu w nim kocha, w tym gwiazdy, takie jak Chris Rock, Anne Hathaway i Ryan Gosling; wszyscy uważają się za najbliższych przyjaciół Steve'a.
Następnie jest oczywiście Stephen Colbert, który również ma skłonność do zawstydzania. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy jest u boku swojego najlepszego przyjaciela Steve'a, co widać na niektórych z ich najlepszych wspólnych zdjęć.
Wstydliwe zdjęcie Steve'a
Ale nawet Stephen Colbert nie mógł się upokorzyć tak bardzo jak Steve Carell, kiedy zdecydował się zapuścić krzaczaste wąsy i pozwolił komuś go sfotografować.
Co on sobie myślał!?
Dokładna data wykonania tego zdjęcia jest nieznana. Wygląda na to, że był w szkolnym roczniku, ale Steve powiedział, że miał 20 lat, kiedy zrobiono zdjęcie. Chociaż jesteśmy zdezorientowani tym, wiemy, że wąsy były w najlepszym razie nieodpowiednie.
Właściwie gruby sitko do zupy sprawił, że wyglądał identycznie jak każda gwiazda filmów dla dorosłych około 1983 roku.
I to nie jest komplement.
Grillowanie wąsów w telewizji
Świat po raz pierwszy zobaczył to wspaniałe zdjęcie podczas wywiadu ze Stevem w programie The Graham Norton Show w Anglii; który jest jednym z najlepszych czatów w okolicy.
W wywiadzie Steve siedział obok gwiazdy Jamesa Bonda, Dame Judi Dench, Kristen Wiig i Jamiego Foxxa, który również miał swój całkowicie przestarzały wygląd, aby zostać publicznie wyśmiany. Podczas gdy zdjęcie loków Jheri Jamiego było z pewnością szokujące, zdjęcie Steve'a było po prostu zabawne.
Steve z początku grał spokojnie, twierdząc, że nie widział „nic złego” w jego osobliwym wyglądzie. Ale śmiech publiczności i innych gwiazd filmowych narastał i był nieco przytłaczający. W końcu Graham zawsze lubi zatrzymywać się na niezręcznych zdjęciach, zwłaszcza gdy są to bogate i sławne osoby, takie jak Steve.
Wyhodował go z bardzo prostego powodu… Chciał być onieśmielający
W końcu Steve przyznał, że zapuścił wąsy w liceum, aby wyglądać bardziej „groźnie dla przeciwnych graczy lacrosse”. To i naprawdę lubił Magnum P. I. Toma Sellecka, postać znaną z włosów nad górną wargą.
Niestety, wąsy Steve'a nie dały mu pożądanego efektu. Na pewno nie jego rywale lacrosse…
Ale wcale nas to nie dziwi.
W końcu ledwo wyglądał jak gracz lacrosse.
Steve przyznał, że jego wybór mody zdecydowanie upodabniał go do gwiazdy kina dla dorosłych. Ale Graham chciał zrobić ważne rozróżnienie, że Steve wyglądał mniej jak „gwiazda” filmów dla dorosłych, a bardziej jak „wykonawca” filmów dla dorosłych… Ktoś, kto pojawił się w filmie, ale w żadnym wypadku nie był „gwiazdą”…
AŁA!
Steve był po prostu autentycznie, a czasem nieumyślnie zabawny i dlatego przeznaczony do wielkości
Zapuszczanie wąsów jako młody człowiek jest całkiem typowe. Zawsze istnieje pragnienie bycia postrzeganym jako coś więcej niż na pierwszy rzut oka. Jako osoba dorosła, którą należy traktować poważnie. I oczywiście jest nienasycony głód onieśmielania, nawet jeśli tylko po to, by zdobyć przewagę podczas szkolnej gry lacrosse.
Ale dalej! Steve wyglądał dość dziwacznie.
Na szczęście dla niego i reszty z nas, on to widzi. Wielcy komicy zawsze mogą publicznie przyznać się do najbardziej dziwacznych aspektów swojej osobowości. To sprowadza je do relatywnego i ludzkiego poziomu, a także otwiera nam drzwi do tego samego… Chociaż rzadko to robimy.
Każdy, kto ma mózg, powinien wiedzieć, że Steve Carell miał zostać wielkim komikiem na podstawie tego zdjęcia gwiazdy filmów dla dorosłych.
Do tego czasu była to już praktycznie ewangelia.
Zaczesane włosy Steve'a, łanie oczy, gęste czarne brwi, wąsy i ten krzywy uśmiech były martwymi prezentami na przyszłą karierę wprawiania się w zakłopotanie dla naszej nieco sadystycznej przyjemności.
Steve znajduje nowe sposoby na rozśmieszenie nas
Gdy jego wąsy są ogolone, przestał wykrzykiwać imię Kelly Clarkson w naprawdę niefortunnych momentach, a dni więzienia Mike'a w Biurze dobiegły końca, Steve wciąż znajduje sposoby na rozśmieszenie nas.
Oczywiście, jego nowy serial Netflix, Space Force, jest krytykowany przez niektórych krytyków, według The Verge, ale nadal jest w tym najlepszy. Poważnie, to w zasadzie jedyna rzecz, którą warto oglądać. Nawet w krytycznych niewypałach Steve jest wciąż niesamowity.
Nie ma wątpliwości, że Steve Carell stał się międzynarodowym skarbem podobnym do Robina Williamsa. Jest kameleonem, który potrafi być jednocześnie dowcipny i wzruszający na ekranie, ale także komik, który nie boi się być obiektem swoich własnych żartów… Zwłaszcza, gdy są całkowicie niezamierzone… Jak wtedy, gdy brytyjski gospodarz talk-show odkrył straszliwie żenujące zdjęcie, które sprawiło, że wyglądał jak gwiazda filmów dla dorosłych.