Seth Rogen jest jedną z najbardziej lubianych osób w branży, a z biegiem czasu wykuł dla siebie wyjątkową spuściznę w Hollywood. Utalentowany pisarz i wykonawca zrobił wszystko pod słońcem, w tym trochę pracy dla Netflix. Chociaż ma w głowie wiele unikalnych pomysłów, chleb i masło Rogena jest jego komedią, szczególnie gdy pracuje ze swoim kumplem, Jamesem Franco. Jeśli jego przeszła praca jest jakąkolwiek wskazówką, to najlepsze jeszcze przed Rogenem.
Kiedy jeszcze znajdował się w Hollywood, młodszy Rogen brał udział w przesłuchaniach do kilku znaczących projektów, w tym The Office. Zgadza się, gdyby sprawy potoczyły się inaczej, człowiek z wyjątkowym śmiechem pracowałby w Dunder Mifflin jako sprzedawca papieru.
Więc, co dokładnie się tutaj wydarzyło? Przyjrzyjmy się bliżej i zobaczmy, co się dzieje!
Przesłuchania Setha dla Dwighta Schrute
W 2005 roku The Office zadebiutowało w telewizji i ostatecznie stało się jednym z największych programów wszech czasów. Przed emisją programu dział castingów miał pełne ręce roboty, ponieważ wielu utalentowanych ludzi szukało ról.
Seth Rogen chciał wyrobić sobie markę jako aktor i skończył na przesłuchaniu do roli Dwighta Schrute'a. Przed wylądowaniem na przesłuchaniu Seth pracował w branży rozrywkowej. Według IMDb był gwiazdą serialu Freaks and Geeks i pojawił się w Anchorman w małej roli na dużym ekranie.
W tym momencie Rogen nie stał się jeszcze powszechnie znany, a Biuro miało ogromny potencjał dzięki sukcesowi zagranicznej inspiracji. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak podekscytowany był Rogen, że miał szansę dostać rolę w serialu.
Istnieje film z jego przesłuchania, który ludzie mogą obejrzeć online i daje on pewien wgląd w to, jak zagrałby tę postać i jak wyglądał proces przesłuchania.
W końcu podczas przesłuchania sprawy nie potoczyły się po myśli Rogena, ponieważ inny mężczyzna, który był gotowy do tej roli, okazał się idealnie pasować do hodowcy buraków.
Rainn Wilson bierze udział w imprezie
Pomimo faktu, że utalentowany Seth Rogen był gotowy do roli Dwighta Schrute'a, aktor Rainn Wilson był w stanie wkroczyć i przesłuchać, udowadniając, że jest odpowiednią osobą, aby przenieść rolę na wyższy poziom.
Przed przesłuchaniem w The Office Rainn Wilson przygotowywał się do solidnej kariery aktorskiej zarówno na dużym, jak i małym ekranie.
W telewizji Wilson dostał role w programach takich jak Czarodziejki, Mroczny Anioł i CSI, zanim dostał większą rolę w Sześć stóp pod ziemią, który zakończył się w tym samym roku, w którym rozpoczęło się Biuro.
Na dużym ekranie Wilson odnosił sukcesy także w mniejszych rolach. Według IMDb pojawił się w takich filmach jak Galaxy Quest, Prawie sławni i House of 1000 Corpses, które pokazały, że reżyserzy castingu byli zainteresowani współpracą z nim w różnych rolach. Wszystkie jego dotychczasowe sukcesy bez wątpienia sprawiły, że stał się gorącym towarem dla serialu szukającego solidnego aktora ze sprawdzonym doświadczeniem.
Wilson wylądował w roli Dwighta Schrute'a, a my musimy docenić reżysera castingu, ponieważ okazało się, że jest to właściwy wybór. Na szczęście wszystko ułoży się dobrze dla wszystkich zaangażowanych stron.
Biuro startuje, ale Seth też
Mimo że Seth Rogen został pominięty w roli Dwighta Schrute'a, wszystko potoczyłoby się dobrze dla wykonawcy. Nie tylko to, ale serial stał się sam w sobie molochem.
Jak widzieliśmy z biegiem czasu, The Office jest jednym z największych pokazów swojej epoki i nadal ma wściekłych fanów. Bez względu na to, ile czasu minęło od wyemitowania nowego odcinka, wyjątkowość programu pozwoliła mu się rozwijać, a jedno spojrzenie w mediach społecznościowych ujawni ludzi cytujących program, jakby wciąż był najgorętszą rzeczą w telewizji.
Dla Setha Rogena wszystko potoczyło się dobrze. Według IMDb, w tym samym roku, w którym zadebiutowało The Office, Rogen miał zdobyć rolę w 40-letnim Virgin, który był ogromnym początkiem jego kariery aktorskiej. W końcu znalazł drogę do hitów, takich jak Knocked Up, This Is The End, Pineapple Express i Neighbors. Nie tylko to, jego aktorstwo głosowe dało mu role w Kung-Fu Panda i The Lion King.
Normalnie utrata roli może być końcem drogi dla wykonawcy, ale dla Setha Rogena otworzyła wszystkie właściwe drzwi. To rzadki przypadek, w którym wszystko działało dobrze dla wszystkich.