Ta gwiazda z Backstreet Boys rozgniewała swoich sąsiadów, urządzając zbyt wiele imprez

Spisu treści:

Ta gwiazda z Backstreet Boys rozgniewała swoich sąsiadów, urządzając zbyt wiele imprez
Ta gwiazda z Backstreet Boys rozgniewała swoich sąsiadów, urządzając zbyt wiele imprez
Anonim

The Backstreet Boys to najlepiej sprzedający się boysband wszechczasów, mający prawdziwą spuściznę w branży muzycznej. Grupa wciąż tworzy muzykę i chociaż wszyscy są teraz członkami rodziny, wciąż mogą wystawiać zabawne show dla swoich fanów.

Brian Littrell jest jednym z głównych wokalistów grupy i przez większość czasu Littrell trzymał się z daleka od kontrowersyjnych momentów. W ostatnich latach to się jednak nieco zmieniło. W rzeczywistości Littrell i jego rodzina rozgniewali sąsiadów, a historia spotkała się z dużym zainteresowaniem prasy.

Spójrzmy wstecz na to, co się stało.

Brian Littrell jest gwiazdą muzyki pop

W latach dziewięćdziesiątych boysbandy eksplodowały na scenie po tym, jak wymarły od dłuższego czasu. Wśród boysbandów, które w tym czasie eksplodowały i zyskały popularność, był Backstreet Boys, który do dziś pozostaje najlepiej sprzedającym się boysbandem wszechczasów.

Grupa składała się z Briana Littrella, AJ McLeana, Kevina Richardsona, Howie D. i Nicka Cartera, a ci gładko śpiewający zdołali zdominować listy Billboardu w swojej sile. Chłopaki mieli jeden ogromny hit po drugim i to właśnie zmieniło ich w światowe supergwiazdy w krótkim czasie.

Mimo że nie wydają już przebojów, grupa nadal koncertuje i gra na arenach całego świata. To naprawdę niezwykłe widzieć ich trwały sukces.

W większości faceci mieli czyste obrazy, ale wszyscy mieli pewne kontrowersje, w tym Brian Littrell.

Brian Littrell miał kontrowersje

W ciągu ostatnich kilku lat Littrell zdołał poruszyć więcej niż kilka piór swoimi politycznymi poglądami na media społecznościowe.

Według ETalk piosenkarz głośno mówił o swoim wsparciu prezydenta przed Bidenem.

„Hollywood musi się wyluzować, dobrze? Mówisz o głównodowodzącym, prawda? Mówimy o szacunku. Moim zdaniem zrobi on tak wiele wspaniałych rzeczy dla tego narodu, a nawet dla ludzi, którzy go nie akceptują. Daj szansę pokojowi! Wierzę w system. Wierzę w jego charakter, jego przekonania i jaja. Po prostu ujmijmy to w ten sposób” – powiedział Littrell.

Sprawy stały się o wiele bardziej interesujące, gdy piosenkarz ogłosił, że zapisał się do Parler, kontrowersyjnej aplikacji społecznościowej skierowanej do zwolenników byłego Naczelnego Wodza.

Te dwa powiązania wywołały wiele dyskusji, podobnie jak post od kolegi Backstreet Boy, Kevina Richardsona, w którym zamieścił artykuły przeciwko QAnon. Wiele osób potraktowało to jako strzał w Littrell, chociaż Richardson nigdy tak nie powiedział.

Littrell jest wyraźnie skłonny trzymać się swoich broni, że tak powiem, i dotyczy to również bardziej lokalnego poziomu.

Jak Brian Littrell rozgniewał swoich sąsiadów

Według WSB-TV „Sąsiedzi w społeczności North Fulton nie są zadowoleni z tego, jak członek Backstreet Boys używa rezydencji do organizowania imprez. Jako członek boysbandu lat 90. Brian Littrell cieszył się sława, rozgłos i miłość fanów na całym świecie. Ale dla ludzi przy Freemanville Road w Milton, Littrell nie zasłużył na nic poza pogardą."

Sąsiedzi głośno mówili o swoich skargach na klan Littrellów i upewnili się, że przekazali swój punkt widzenia stacji informacyjnej.

Jeden mieszkaniec powiedział: „To dla mnie odpowiedzialność, ponieważ mam konie. Mam dzieci. Dzieci bawią się na tej posiadłości przez cały czas. Nigdy nie myślałem, że będę musiał powiedzieć swoim dzieciom: Uważaj na helikoptery.'"

Para wydaje długie oświadczenie.

"Brian i Leighanne Littrell są członkami miasta Milton od ponad dwóch dekad i są w pełni zaangażowani w zachowanie jego bogatej historii. Posiadłość Freemanville będzie ich drugim domem w okolicy i nie zamierzają tego robić. zagrażać istniejącej jakości życia mieszkańców w społeczności. Niedawno utwardzony teren w posiadłości Freemanville miał dodać dostępny parking dla gości Littrellów."

Oświadczenie było kontynuowane, dając gwarancję, że samoloty nie będą używane.

Nie planują używać tej powierzchni jako lądowiska dla jakiegokolwiek rodzaju samolotu. Wszelkie działania, które miały miejsce w posiadłości Freemanville, były prywatnymi spotkaniami przyjaciół i rodziny Littrellów. Rodzina w mieście Milton, Littrellowie wiedzą z pierwszej ręki, jak wspaniała jest ta społeczność dla rodzin i nadal będą robić swoją część, aby awansować miasto Milton” – podsumowano w oświadczeniu.

To była szalona historia z przeszłości i mamy nadzieję, że sprawy w końcu zagotowały się między Littrellem a jego sąsiadami.

Zalecana: