Skeet Ulrich i Matthew Lillard mają brutalnie szczere uczucia dotyczące oryginalnego krzyku i jego obsady

Spisu treści:

Skeet Ulrich i Matthew Lillard mają brutalnie szczere uczucia dotyczące oryginalnego krzyku i jego obsady
Skeet Ulrich i Matthew Lillard mają brutalnie szczere uczucia dotyczące oryginalnego krzyku i jego obsady
Anonim

Dużo się mówiło o tym, że Neve Campbell odchodzi z serii Scream, a także o jej byłych kolegach z obsady, którzy stoją za jej decyzją. Wśród tych zwolenników są złoczyńcy z oryginalnego filmu, Billy i Stu, grani przez Skeeta Ulricha i Matthew Lillarda. Podczas gdy film Wesa Cravena z 1996 roku działa na tak wielu płaszczyznach, nie ma wątpliwości, że zabójcy naprawdę sprawili, że latał.

W dzisiejszych czasach Skeet jest najbardziej znany ze swojej pracy nad Riverdale CW po pozornym zniknięciu od późnych lat 90-tych. Podobnie kariera Matthew nie jest taka sama od czasów Scooby-Doo, oczywiście biorąc pod uwagę jego ogromną rolę w The Descendants i różnych filmach niezależnych. Ale niezależnie od tego, co robią, dziedzictwo Krzyku żyje z nimi. W wywiadzie dla Vulture obaj aktorzy ujawnili swoje prawdziwe uczucia dotyczące filmu, swoich kolegów z obsady i

7 Czy Skeet Ulrich poradził sobie z obsadą Krzyku?

Według wywiadu z Vulture, Skeet nie tylko dogadał się z kolegami z obsady na planie oryginalnego Krzyku, ale grupa stała się wyjątkowo blisko.

"Czuliśmy się jak grupa wyrzutków, która się zebrała. Wiesz, 6 rano wychodzę z pracy i wjeżdżaliśmy do hotelu na wpół oblepieni lepkim syropem i krwią, podczas gdy ludzie wyjeżdżają, aby iść dalej ich wycieczki po winnicach w Napa Valley. Musieliśmy wyglądać jak najbardziej szalona grupa ludzi w tym kompleksie hotelowym! To znaczy, oczywiście były związki. Były dzieci zrodzone z tych więzów! Skeet powiedział, odnosząc się do córki, którą mieli razem jego koleżanki, Courteney Cox i David Arquette. „Nie w każdym filmie możesz to zrobić – coraz mniej, ponieważ rozprasza nas tak wiele rzeczy. To był naprawdę niesamowity czas."

„Można było poczuć tę energię i myślę, że wszyscy byliśmy podekscytowani tym, co wszyscy wnieśli do filmu” – kontynuował Skeet. „W pewnym sensie to, czego doświadczyliśmy, to zjednoczenie dusz, które w pewnym sensie wprowadziło do filmu historię, lub to, co uważasz za historię.”

6 Dlaczego Matthew Lillard naprawdę polubił obsadę Krzyk

Opierając się na tym, co Skeet powiedział o swoich doświadczeniach z resztą obsady Krzyku, Matthew Lillard wyjaśnił, że brak telefonów pozwolił im na rozmowę.

„Powiem, że w mojej karierze jest bardzo niewiele przypadków, w których, po 30 latach, powielało to, co mieliśmy w tym filmie. Było to przed technologią, przed telefonami, przed Instagramem i tymi platformami społecznościowymi Pomiędzy ujęciami teraz widzisz ludzi ustawiających się w kolejce przez telefony, ale wtedy nie było nic poza sobą. Z powodu godzin i sposobu, w jaki pracowaliśmy, byliśmy nierozłączni. Wychodzisz z pracy o szóstej rano i masz ochotę na swoje tradycyjne piwo po pracy, i idziesz do pokoju Davida Arquette na drinka. Nie tylko to, są uchwyty, jest załoga, jest Wes. Jest tam cała obsada, a pomysł bycia nocnymi markami na miejscu dodaje tej naprawdę familiowej atmosfery. Myślę, że była w tym niewinność, bo wszyscy byliśmy młodzi. Wszyscy mogliśmy wiele zyskać."

5 Skeet Ulrich uważa, że krzyk nie może być dziś powtórzony

Podczas gdy pojawiły się ostatnie filmy Krzyk i co najmniej jeszcze jedna przebudowa, Skeet wyjaśnił, że nie sądzi, aby oryginalny film można było odtworzyć w jakiejkolwiek formie lub formie. Dzieje się tak dlatego, że dzisiejszy film po prostu nie pozwala na podejmowanie ryzyka.

„Jest coś bardzo świeżego, swobodnego i buntowniczego we wszystkich występach [w pierwszym Krzyku], czego nie wiem, czy jesteś w dzisiejszych czasach”, powiedział Skeet do Sępa.

4 Matthew Lillard i obsada Krzyku chcieli nakręcić dobry film

„Nikt [na planie] nie próbował nakręcić kultowego filmu. Po prostu staraliśmy się zrobić najlepszy możliwy film” – powiedział Matthew do Vulture. „Nikt nie był znużony. Nikt nie chroni siebie ani nie zachowuje się jak „To jest kiepskie. Wszyscy byli w to zamieszani i myślę, że siła tego jest trochę niedoceniona i niezaprzeczalna. To naprawdę przemawia do artyzmu. I wiem, że to brzmi naprawdę dramatycznie, ale wiem, że masz grupę artystów w pełni zaangażowanych w tworzenie czegoś niesamowitego, wspaniałego.”

3 Matthew i Skeet przerażali swoich kolegów z kasty

Bez wątpienia ostatnie dwadzieścia minut Krzyku to wręcz krwawa łaźnia. To sekwencja, która w końcu ujawnia zabójców i pokazuje, jak naprawdę są obłąkani. Jak się okazuje, zarówno Matthew, jak i Skeet tak wpadli w headspaces swoich bohaterów, że reżyser musiał im powiedzieć, żeby się odprężyli.

"Mam wspomnienie, kiedy kręciliśmy wiele sekwencji kuchennych i nadszedł czas, aby Gale [Courteney Cox] wszedł na scenę. Courteney przyszła na plan, przygotowując się do kręcenia, a Matt i jestem jak zwierzęta w klatkach, w tej strefie i tylko krążę po planie”- wyjaśnił Skeet. „Courteney wchodzi i nawiązujemy kontakt wzrokowy, a Wes mówi: „Dobra, w porządku. W porządku”. Jest przerażona, a my jeszcze nawet nie kręcimy. I wyraźnie pamiętam, że Wes mówił: "W porządku, chłopaki. Uspokój się na chwilę". Była dość zaskoczona tym, w co weszła!"

2 Skeet nie mógł przebrnąć przez monolog Billy'ego o swojej mamie

Wszyscy złoczyńcy, zwłaszcza z serii Scream, mają swój ostatni monolog. Zwykle w tym miejscu wyjaśniają swoje motywy. Monologi bywają wypełnione dość niepokojącymi rzeczami. Ale w oryginalnym Krzyku reżyser Wes Craven naprawdę chciał, aby postać Billy'ego miała pewną lukę. I to było coś, czego Skeetowi trudno było znaleźć.

„Mamy Neve'a przypiętego w kącie kuchni i staram się trafić w ten mały, serdeczny moment, kiedy Billy stracił mamę”- wyjaśnił Skeet o ostatnim emocjonalnym rytmie swojej postaci. „Próbuję znaleźć ten ślad surowości, bólu i łez. Potem Sidney znika i nie możemy jej znaleźć, a ja wbiegam do salonu z nożem i rozcinam kanapę. Miałem tyle cholernych piór przyklejonych do wszystkich ta krew wokół noża. Robimy pierwsze ujęcie i jedyne, co słyszę, to śmiech Wesa. Na to, co? Więc patrzę w dół i wygląda na to, że mam kaczkę na dłoni. Pomyśleliśmy: „Jak czy zamierzamy to zrobić?'"

1 Matthew uważa, że Krzyk to „idealny” film

Pomimo, że zarówno Skeet, jak i Matthew są całkowicie wdzięczni za swoje doświadczenia związane z pierwszym filmem Krzyk, ten ostatni nie wierzy, że film jest tak wyjątkowy, jak niektórzy.

"Myślę, że sekwencja otwierająca jest niesamowita. To nadaje ton wszystkim innym, a środek filmu jakby ugrzęzł”, twierdzi Matthew. „Wtedy sekwencja końcowa, ostatnie 20 minut, jest niesamowita. W ciągu tych pierwszych 20 minut zarobiłeś tak dużo street cred, że reszta filmu to jakby czołgi! A potem przychodzi krzyczeć, żeby mocno zakończyć."

Powodem, dla którego Matthew wierzy, że finał i cała koncepcja Krzyku działają tak dobrze, jest żonglowanie wieloma gatunkami.

"Myślę, że w tej ostatniej sekwencji jest zdolność do śmiechu w tym samym czasie, kiedy jesteś przerażony. Mówić: „O mój Boże, to szaleństwo! Oni się nawzajem dźgają!” Brutalność, zabicie Tatum - a potem śmiejesz się w środku tego wszystkiego. Myślę, że to skrzyżowanie, którego nie widzisz zbyt często i naprawdę ciężko jest trafić. Ciężko odstraszyć ludzi i jednocześnie rozśmieszyć."

Zalecana: