Sfilmowanie teorii Wielkiego Wybuchu wydawało się proste, ale koszt jednego odcinka był skandaliczny

Spisu treści:

Sfilmowanie teorii Wielkiego Wybuchu wydawało się proste, ale koszt jednego odcinka był skandaliczny
Sfilmowanie teorii Wielkiego Wybuchu wydawało się proste, ale koszt jednego odcinka był skandaliczny
Anonim

Minęły już trzy lata od ostatniego odcinka The Big Bang Theory wyemitowanego na antenie CBS w maju 2019 roku. Ten sitcom pozostaje jednym z najlepszych wszech czasów w tym gatunku, plasując się wśród takich filmów jak Friends, The Office, i jak poznałem twoją matkę.

Big Bang stał się bardzo formującym show dla większości członków obsady, z których większość jest teraz wielkimi gwiazdami dużego lub małego ekranu. Jim Parsons – który słynie z roli Sheldona Coopera – kontynuował aktorstwo, ale jest teraz także producentem, w szczególności w sequelu serialu Young Sheldon.

Kaley Cuoco (Penny) zagrała główną rolę, a także została producentem wykonawczym serialu HBO The Flight Attendant. Wielu innych członków obsady również nadal pracuje jako aktorzy ekranowi, chociaż Johnny Galecki (Leonard Hofstadter) na razie priorytetowo traktuje swoje obowiązki jako ojca.

Big Bang odniósł ogromny sukces dzięki wzorowej pracy produkcyjnej wykonanej przez obsadę i ekipę.

Tę pracę ułatwił również w dużej mierze ogromny budżet produkcyjny, jaki CBS włożył na program, co czyni go jednym z najdroższych sitcomów wszechczasów, nawet bardziej niż klasyki, takie jak Seinfeld i Przyjaciele.

Ile kosztowało wyprodukowanie odcinka „Teoria Wielkiego Wybuchu”?

Teoria wielkiego podrywu została opracowana dla CBS przez Billa Prady'ego i Chucka Lorre'a, który jest również znany z pracy przy innych produkcjach, takich jak Grace and Frankie, Two and a Half Men oraz The Kominsky Method.

Nakręcony przed publicznością na żywo, pierwszy odcinek Big Bang wyemitowany 24 września 2007 roku, przed 17-odcinkowym pierwszym sezonem, który zakończył się w maju następnego roku. W następnej dekadzie nastąpiło kolejne 11 sezonów serialu.

Sezony 2 i 3 składały się z 23 odcinków każdy, podczas gdy wszystkie pozostałe sezony, które pojawiły się później, miały po 24 odcinki. To dało całkowitą liczbę odcinków Wielkiego Wybuchu do 279 w ciągu 12 lat.

Podczas gdy budżet produkcji niewątpliwie wzrósł, gdy serial rozkwitł w jednym z najlepszych w swoim czasie, ostateczne oszacowanie tego, co zajęło wyprodukowanie jednego odcinka, jest dość oburzające.

Według raportu opublikowanego niedawno na news.com.au, zrobienie jednego odcinka The Big Bang Theory przyniosłoby CBS około 9 milionów dolarów.

Ile płacili członkowie obsady „Teorii wielkiego podrywu”?

Kiedy „Teoria wielkiego podrywu” pojawiła się po raz pierwszy w CBS w 2007 roku, nawet główni członkowie obsady otrzymywali skromne pensje, przynajmniej w porównaniu z tym, co ostatecznie zarobili. W pierwszym sezonie serialu najlepiej zarabiali Jim Parsons, Johnny Galecki i Kaley Cuoco: każdy z nich zabierał do domu pakiet 60 000 dolarów za odcinek.

Simon Helberg (Howard Wolowitz), Kunal Nayyar (Rajesh 'Raj' Koothrappali), Melissa Rauch (Bernadette Rostenkowski) i Mayim Bialik (Amy Farrah Fowler) otrzymywali stypendium w wysokości 45 000 dolarów za każdy odcinek.

Zanim kurtyna opadła przed Wielkim Wybuchem, Parsons, Cuoco, Galecki, Nayyar i Helberg zabierali do domu po milion dolarów za odcinek.

Rauch i Bialik byli trochę w tyle z pensją w wysokości 425 000 dolarów za każdy odcinek, ale ci z większymi zarobkami zgodzili się na obniżkę pensji o około 100 000 dolarów, aby para mogła zarobić więcej.

Gdzie „Teoria Wielkiego Wybuchu” zalicza się do najdroższych seriali komediowych wszechczasów?

Nie wszyscy aktorzy otrzymali podwyżki podczas swoich kadencji w The Big Bang Theory. Kevin Sussman – który wcielił się na przykład w postać Stuarta Blooma, zarabiał stałą pensję w wysokości 50 000 dolarów za każdy z 84 odcinków, które wystąpił w serialu.

Dzięki ogromnej marży dla tych, którzy faktycznie podnieśli pensję w ciągu 12 sezonów serialu, koszt wyprodukowania tylko jednego odcinka naprawdę wzrósł z czasem.

9 milionów dolarów za odcinek mocno stawia Big Bang na bardzo wysokim końcu listy najdroższych seriali komediowych wszechczasów.

W rzeczywistości tylko dwa sitcomy kosztują więcej. Pierwszym z nich jest Marvel's WandaVision na Disney+, z ogromną kwotą 25 milionów dolarów za odcinek. Przyjaciele NBC często porównywali się z Big Bang i kosztują nieco więcej 12,5 miliona dolarów za odcinek.

Inne sitcomy na tej najdroższej liście wszech czasów to Arrested Development (3 mln USD) i Seinfeld (3,25 mln USD).

Zalecana: