Nie można temu zaprzeczyć, obsada Przyjaciół miała niewiarygodną chemię. Prawdę mówiąc, było to również prawdziwe poza kamerą, główna szóstka była niesamowicie blisko.
Wraz z silną obsadą główną, program został również rozpieszczony przez wspaniałe gwiazdy gościnne. Przyjrzymy się jednemu z najbardziej pamiętnych i silnej reakcji, jaką otrzymał.
Prawda jest taka, że pomimo reakcji weteran był bardzo zdenerwowany pojawieniem się w sitcomie. Po takiej owacji zakładamy, że te nerwy przynajmniej trochę opadły.
Przyjaciele musieli dokonać kilku zmian z powodu hałasu tłumu w ciągu 10 sezonów
Podobnie jak w przypadku innych seriali komediowych, Friends przeszli nie lada proces edycji po nakręceniu odcinka. Wszystko musiało być na miejscu, w tym hałas tłumu. W niektórych scenach, jeśli tłum stał się zbyt głośny, odciągnęłoby to od tego, co miał do powiedzenia bohater. W niektórych przypadkach hałas został zmniejszony, podczas gdy w innych scena musiała zostać w całości ponownie nakręcona.
Nakręcenie odcinka Friends zwykle zajmowało pięć godzin. Ponadto linie były zmieniane na miejscu podczas sesji zdjęciowej. Heck, w niektórych przypadkach obsadzie powiedziano, aby ułożyła lepszą linię - Matthew Perry był znany ze swojego niesamowitego dowcipu w serialu w tych okolicznościach.
Jennifer Aniston również spotkała się z sporą reakcją na jej wiersz „najgorszego kaca świata” obok Rossa. Chwila spotkała się z taką reakcją, że hałas tłumu trzeba było zmontować ze względu na to, jak długo trwał śmiech.
Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku pewnej kultowej gwiazdy gościnnej Friends, której fani nie mogli się nacieszyć.
Tom Selleck musiał ponownie nakręcić wszystkie swoje sceny z publicznością przyjaciół
Owacje prawdopodobnie sprawiły, że Tom Selleck poczuł się o wiele lepiej, ponieważ aktor ujawnił, że był niesamowicie zdenerwowany, pojawiając się w serialu.
„Byłem śmiertelnie przerażony” – powiedział. „Robiłem Taxi dawno temu, ale nie robiłem sitcomu. Dlatego byłem naprawdę zdenerwowany. Courteney bardzo pomogła. Courteney bardzo mi pomogła. Ale ta grupa to niesamowita grupa przyjaciół. Najwyraźniej zostali przyjaciółmi zarówno w życiu, jak i w serialu. I to widać. To było wspaniałe miejsce do pracy."
Selleck dalej skomentował, że przy stole czytał, że nie był w dobrej formie, jak wszyscy inni, a ponadto trudno było dołączyć do obsady, która już miała tak fantastyczną chemię.
„Staram się odprężyć nowych aktorów, ponieważ jest to naprawdę trudne, wejść w show, w którym wszyscy są na bieżąco. To tak, jak wtedy, gdy robiłem Friends”, powiedział. "Byli na bieżąco."
Prawdę mówiąc, Tom naprawdę nie miał się czym martwić. Jego występy na wystawie bardzo zapadły mu w pamięć, a on znalazł się wśród najlepszych gościnnych gwiazd. W rzeczywistości, według IMDb, trudno było publiczności na żywo uspokoić się, gdy aktor był w pobliżu.
"Kiedy Tom Selleck pojawił się na planie po raz pierwszy, otrzymał owacje na stojąco, przez co jego wejścia stały się bezużyteczne. Zostały nakręcone ponownie bez publiczności."
Nieźle jak na nowicjusza…
Nie wszystkie gwiazdy gości były dobrze przyjmowane przez znajomych
Brad Pitt, Bruce Willis, Reese Witherspoon, Christina Applegate i wielu innych to kultowe gwiazdy gościnne, które również pojawiają się w programie, wywołując świetne reakcje.
Jennifer Aniston wyjawiła, że nie zawsze tak było i że pewna osoba, która pojawiła się w serialu, czuła się tak, jakby była ponad wszystkimi we wcześniejszym sezonie.
"To było tak, jakby byli po prostu zbyt 'powyżej', żeby być w sitcomie. I pamiętam, kiedy robiliśmy przegląd sieci, sieć i producenci po prostu się śmiali."
Tą osobą był nikt inny jak Fisher Stevens, który grał krytycznego chłopaka Phoebe w serialu. Stevens przyznał się do surowości wobec obsady, a nawet przeprosił za swoje zachowanie. „W tym momencie mojej kariery nigdy wcześniej nie robiłem sitcomu. Nigdy nie słyszałem o Friends, ponieważ był to dopiero początek serialu i nie oglądałem wtedy zbyt wiele telewizji.”
Szok dla nikogo, aktor nigdy nie został zaproszony z powrotem, w przeciwieństwie do postaci Richarda Toma Sellecka.