Oto dlaczego fani są zadowoleni, że Henry Cavill nie został następnym Jamesem Bondem

Spisu treści:

Oto dlaczego fani są zadowoleni, że Henry Cavill nie został następnym Jamesem Bondem
Oto dlaczego fani są zadowoleni, że Henry Cavill nie został następnym Jamesem Bondem
Anonim

Plotka głosi, że Henry Cavill został prawie obsadzony jako James Bond – a przynajmniej producenci przez chwilę go rozważali. Fani uważają, że uniknięto kuli, a oto dlaczego.

Fani kochają Henry'ego Cavilla nie tylko za jego aktorstwo

Fani na Reddicie opowiadali historię, która potwierdziła coś, co już znali: Henry Cavill jest niesamowitym człowiekiem. Artykuł, który potwierdził pozaekranową osobowość Cavilla, wcale nie był zaskakujący.

Jeden fan zwrócił uwagę, że "nie wydaje się, że on gra dobrego faceta, to wydaje się autentyczne". Posunęli się nawet do stwierdzenia, że „Cavill będzie naszym nowym standardem”.

Nie tylko jest niesamowicie utalentowany na ekranie, ale zawsze był miły dla fanów i nie pozwala, by sława uderzyła mu do głowy. Ale to nie jedyny powód, dla którego fani naprawdę go kochają - i cieszą się, że nie został Bondem.

Henry Cavill jest boleśnie niezręczny (i można się z nim powiązać)

Chociaż z pewnością ma wygląd gwiazdy filmowej, fani twierdzą, że Henry Cavill jest zaskakująco twardo stąpający po ziemi. Raz zbombardował nawet przesłuchanie, gdy był oczarowany gwiazdorskim aktorem. Jeśli to nie krzyczy „każdy człowiek”, nic nie robi!

I dlatego fani odczuwają taką ulgę, że Cavill nie skończył w roli Jamesa Bonda. Mówiąc prościej, jeden z fanów zauważył, że Kal-El "pasuje do niego nieskończenie lepiej".

Dlaczego? Ponieważ fani „nie chcieliby widzieć go jako kobieciarza, aroganckiego samozadowolenia [przekleństwo]”. Prawdę mówiąc, James Bond nie jest miłym facetem. A zobaczenie, jak Henry staje się taką postacią na ekranie, byłoby zniechęcające i po prostu złe.

To nie znaczy, że Daniel Craig (i wszystkie poprzednie wersje Jamesa Bonda) to palant. Ale można śmiało powiedzieć, że nie jest tak elegancki jak Henry. Po pierwsze, jest ten fragment o całej jego historii miłosnej z Rachel Weisz… która zaczęła się, gdy oboje byli z innymi ludźmi.

W każdym razie fani twierdzą, że granie kogoś takiego jak James Bond umniejszałoby wizerunek Henry'ego.

Ale Henry już grał w kobieciarza-smucha…

Jeden fan zwrócił uwagę, że jedyny problem z ulgą innych, gdy Henry nie złamał charakteru Jamesa Bonda, jest taki, że on już to zrobił. Jego postać w 'The Tudors' również była „kobieciarzem, aroganckim, zadowolonym z siebie palantem”. Aczkolwiek był „wielkim przyjacielem króla”.

Chodzi o to, że fani nie chcą do tego wracać! Teraz, gdy Henry Cavill jest dosłownym superbohaterem bardzo atrakcyjnego wszechświata, nikt nie chce oglądać go w roli złoczyńcy. Ale oczywiście może się to zdarzyć pewnego dnia - talent Henry'ego bez wątpienia doprowadzi go do wielu innych możliwości, zarówno dobrych, jak i złych.

Zalecana: