Podczas gdy ostatnie pojawienie się Daniela Craiga jako Jamesa Bonda w serii „Nie ma czasu na śmierć” jest zakończone i oczekuje na wydanie, pytanie o to, kto ma go zastąpić, jest palącym pytaniem w świat internetu.
Nazwiska takie jak Idris Elba, Richard Madden i Tom Hardy były wcześniej rzucane, ale dla fanów szkockiego dramatu romantycznego Outlander, Sam Heughan najlepiej pasuje do następnego agenta 007. Oto kilka powodów, dla których wielu chcesz, żeby dostał tę rolę.
Sam Heughan jest ulubieńcem fanów, który zostanie następnym Jamesem Bondem
Odkąd stało się jasne, że Daniel Craig nie ma zamiaru powrócić jako słynny agent M16 po najnowszym filmie z serii Bond, wszyscy – od bukmacherów po fanów i od filmowców po media, byli oddani robieniu swoich udział w sprowadzeniu idealnego aktora jako następnego Jamesa Bonda.
Było tak wiele spekulacji na temat następnego agenta 007, a lista aktorów, którzy walczyli o to miejsce, jest długa. Ale na szczycie zawsze był Sam Heughan. W ankiecie przeprowadzonej przez Radio Times, w której czytelnicy zagłosowali na 20 pretendentów do roli Jamesa Bonda, szkocki przystojniak zajął pierwsze miejsce.
Sam znalazł się na szczycie listy, pokonując Toma Hardy'ego, Henry'ego Cavilla i innych o pierwsze miejsce. W rezultacie można śmiało powiedzieć, że ludzie naprawdę chcą go widzieć jako Jamesa Bonda. Być może wypadałoby, aby przyjął tę rolę, ponieważ jest szkockim aktorem, podobnie jak Sean Connery, który był pierwszym aktorem, który zagrał w filmie fikcyjnego brytyjskiego tajnego agenta Jamesa Bonda.
Sam Heughan idzie w ślady Seana Connery'ego
Tim Glanfirled, dyrektor redakcyjny Radio Time, powiedział wówczas: „Sam jest wyraźnie bardzo popularny wśród fanów, a to zwycięstwo umacnia jego pozycję jako jednego z publicznych faworytów do tej najbardziej pożądanej z ról filmowych. Z mnóstwem niesamowitych talentów w kadrze, który zastąpi Daniela Craiga, Sam z pewnością ma ostrą konkurencję.”
Jeden z jego fanów napisał na Twitterze: „Nie mam wątpliwości, że Sam Heughan byłby idealnym Jamesem Bondem. Na liście jest kilku świetnych aktorów, ale Sam ma wszystkie cechy i jest Szkotem, potrzebujemy kolejnego szkockiego agenta 007”. Inny skomentował: „Cóż, nie sądzę, że naprawdę potrzebujemy do tego ankiety. Czas wrócić do korzeni Jamesa Bonda i sprowadzić do pracy prawdziwych szkockich dżentelmenów. Zwłaszcza po stracie Seana. Jesteś odpowiednim człowiekiem do tego zadania!!”
W wywiadzie Sam ujawnił: „Oczywiście to marzenie każdego aktora. Przesłuchałem go, kiedy robili Bond 21 – kiedy Daniel Craig został obsadzony w Casino Royale i myślę, że wielu aktorów było widzianych w Wielkiej Brytanii. Dodał: „A Scottish Bond, który nie chce oglądać kolejnego Scottish Bond?”
Jame Fraser Sama Heughana pasuje do roli Jamesa Bonda
Sam, który gra rolę Jamiego Frasera w popularnym serialu historyczno-romantycznym o podróżach w czasie, można zobaczyć w Outlander jako nastrojowego szkockiego władcę podczas rebelii jakobickiej. Jeśli chodzi o to, co mówi o szansach Heughana na zdobycie miejsca Bonda, jego postać z serialu zdecydowanie pasuje do następnego agenta 007: jest ryzykowny, uwodzicielski, szlachetny, ale także podatny na przemoc.
Sam Heughan jest teraz gotowy do wcielenia się w rolę Jamesa Bonda
Wypowiadając się w podcaście Alexa Zane’a Just The Facts, Sam został zapytany, co myśli o trwających spekulacjach i czy nadal chce zostać następnym Jamesem Bondem. Odpowiedział: „To długa lista, prawda? To jedna z tych rzeczy, o których nie chcesz rozmawiać, ponieważ nie ma o czym rozmawiać. To wszystko media i to wszystko po prostu. nie ma w tym żadnego znaczenia, nie ma w tym prawdy. Ale powiedziawszy to, nie możesz powstrzymać się od myślenia: „Boże, to byłoby niesamowite”.”
Aktor wcześniej ujawnił, że przesłuchał do Bonda, zanim Craig dostał miejsce, gdy producenci Barbara Broccoli i Michael G Wilson rozważali listę aktorów, którzy mogliby zastąpić Pierce'a Brosnana. W rozmowie z Zane przyznaje, że może nie był gotowy na tak wielką szansę tak wcześnie w swojej karierze, ale „zdecydowanie” czuje się przygotowany do tej roli po kilku latach bycia głównym bohaterem serialu Outlander.
Dodał: „Byłem za Bondem, poszedłem w górę, kiedy zrobili Bond 21 (Casino Royale z 2006 roku). To było niesamowite przeżycie i całkowicie straciłem głębię. Ale myślę, że teraz czuję się w odpowiednim wieku, czuję się na tyle zdolny, żeby to zrobić, chciałbym mieć okazję rzucić kapeluszem na ten pierścionek. Zdecydowanie.”
Ale jeśli chodzi o potencjalne zatrudnienie Sama, z pewnością zbudował on pewność siebie przez lata i CV, aby stać się trudnym pretendentem do następnego Jamesa Bonda w nadchodzących miesiącach. Jak zauważył jeden z jego fanów: „To prowadzenie jest w pełni zasłużone i spójrzmy prawdzie w oczy, JamesBond musi być grany przez kogoś z niesamowitą zdolnością do działania, błyskotliwą charyzmą, oszałamiającym wyglądem i tym „je ne sais quoi”, które ma @SamHeughan w pik…”