Zak Williams prowadził rodzinę, przyjaciół i fanów, którzy 11 sierpnia pamiętali geniusza komiksowego Robina Williamsa
Ponura data to siódma rocznica szokującej śmierci ukochanego aktora, który miał 63 lata.
Najstarszy syn gwiazdy Good Will Hunting, Zak, pojawił się w środę na Twitterze, aby oddać hołd swojemu ojcu.
„Tato, siedem lat temu odszedłeś. Radość i inspiracja, które przyniosłeś światu, są kontynuowane w twoim dziedzictwie oraz w twojej rodzinie, przyjaciołach i fanach, których tak kochałeś” – podpisał zdjęcie młodzieńcza Robin z gęstą brodą.
Żyłeś śmiać się i pomagać innym. Dzisiaj będę świętować twoją pamięć. Kocham cię na zawsze.
Żak ostatnio mówił o swoim ojcu w lipcu, w czasie, gdy miał 70. urodziny. 38-latek pojawił się w podkaście The Genius Life z Maxem Lugavere i opowiedział o „frustracji” swojego ojca po tym, jak błędnie zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona.
Dopiero po jego śmierci przez samobójstwo zostanie ujawnione, że cierpiał na demencję związaną z ciałem Lewy'ego.
Jest to drugi najczęstszy rodzaj postępującej demencji po chorobie Alzheimera.
„To, co widziałem, było frustracją”, podzielił się Zak.
"To, przez co przechodził, nie zgadzało się jeden do jednego [z tym, czego doświadcza wielu pacjentów z chorobą Parkinsona. Więc myślę, że to było dla niego trudne."
Kontynuował: „Istniał problem z koncentracją, który go frustrował, były problemy związane z tym, jak się czuł, a także z perspektywy neurologicznej nie czuł się świetnie. Był bardzo niewygodny” – dodał.
Żak - który niedawno pojawił się w Apple TV, The Me You Can't See, również zastanawiał się, czy leki, które jego ojciec brał w celu zwalczania złego stanu, mogły przyspieszyć jego pogorszenie.
„Te narkotyki to nie żarty. Są też bardzo trudne dla umysłu i ciała” – wyjaśnił.
"Nie mogłem nic poradzić na to, że czułem się poza empatią. Nie mogłem powstrzymać się od frustracji z jego powodu" - kontynuował Zak. "To może być naprawdę izolujące, nawet gdy jesteś z rodziną i bliskimi."
Żak jest jedynym dzieckiem Robina ze swoją pierwszą żoną Valerie Velardi, ale artysta dzielił także córkę Zeldę, 32 i syna Cody, 29, ze swoją drugą żoną Marshą Garces.
Fani oddali również hołd Robinowi Williamsowi w mediach społecznościowych.
„RIP Robin, najzabawniejszy i najsmutniejszy człowiek wszechczasów”, napisała jedna osoba online.
„Właściwie tego wieczoru obejrzałem panią Doubtfire – jeden z najwspanialszych zabawnych filmów wszechczasów”, dodał drugi.
"To naprawdę minęło 7 lat?!!! To była trudna do zaakceptowania śmierć celebryty - nadal jest. Był tylko kulą energii! Był taki mądry i taki zabawny - po prostu przynosił radość, nawet gdy nie był radosny. RIP Robin, nadal bardzo za tobą tęsknimy!" trzeci skomentował.
"Robin Williams był jedynym w swoim rodzaju, prawdziwym komediowym geniuszem. Nadal bardzo go tęskni. Nie mogę uwierzyć, że minęło 7 lat, wow!! RIP! Taka miła osoba, która uczyniła świat lepszym, " wtrącił się czwarty.