Vanessa Bryant jest niesamowicie silną kobietą.
39-latka podzieliła się serdecznym ujęciem ze swoimi dziećmi, gdy podrzuciła swoją najstarszą córkę Natalię do
Uniwersytet Południowej Kalifornii na jej pierwszy rok studiów.
Vanessa napisała w podpisie: „Dzisiejszy dzień był trudny. To było, zanim spadły łzy. Na zawsze zaginął [znak pokoju]. Kocham cię @NataliaBryant BĄDŹ EPIC i WALCZ.
Vanessa wyglądała pięknie na zdjęciu, kołysząc sweter w panterkę z rozpuszczonymi długimi, brunetkowymi włosami. 18-letnia Natalia pozowała za mamą i uśmiechała się od ucha do ucha ze swoimi czteroletnimi siostrami Bianką i dwuletnią Capri.
Komentatorzy w mediach społecznościowych byli zachwyceni Vanessą i jej odwagą po stracie męża Kobe Bryanta i córki Gianny w 2020 roku.
"Vanessa wiele przeszła. Powodzenia jej córce na studiach! USC to świetna szkoła; dobra dla Natalii, że została przyjęta i przyjęta na tak szanowany uniwersytet" - napisała jedna osoba online.
"Nie sądzę, żeby to była reakcja na studia. Straciłem córkę, kiedy się pożegnałem, a ona może bać się stracić kolejną. Stare powiedzenie, że to najtrudniejsza rzecz, gdy twoje dziecko idzie przed tobą, " dodano drugi.
Nie wyobrażam sobie, że stracę dziecko i mojego męża o różnych porach, nie mówiąc już o tym samym dniu, i to w tak przerażający sposób! Podczas gdy kolegium jest tylko wtedy, gdy jest tylko kilka godzin od ich miejsca zamieszkania (rozważ ruch uliczny w Los Angeles), jestem pewien, że niewiarygodnie trudno było znaleźć siłę, by podrzucić córkę do college'u! napisał trzeci.
"Dobrze dla Vanessy za to, że nie tylko zachęciła Natalię do pójścia na studia, ale także zaakceptowała to, bo strach przed nieznanym, zwłaszcza po traumatycznym przeżyciu, może być paraliżujący! Gratulacje dla Natalii! Życzę im wszystkim Najlepsza!" czwarty wtrącił.
To był trudny i niezwykle trudny czas dla rodziny.
Natalia straciła ojca, legendarnego koszykarza Kobe Bryanta (41 lat) i swoją młodszą siostrę Giannę (13 lat) w katastrofie helikoptera w zeszłym roku.
W marcu Natalia podzieliła się swoim listem akceptacyjnym, który brzmiał: „Gratulacje! Z przyjemnością mogę zaoferować ci przyjęcie na zajęcia na Uniwersytecie Oregon w 2025 r.”
"Twoja ciężka praca i osiągnięcia opłaciły się i wiem, że wniesiesz nieoceniony wkład w naszą społeczność kampusową."