Skąd wzięło się słynne powiedzonko Matthew McConaugheya?

Spisu treści:

Skąd wzięło się słynne powiedzonko Matthew McConaugheya?
Skąd wzięło się słynne powiedzonko Matthew McConaugheya?
Anonim

Kiedy Matthew McConaughey zaczynał po raz pierwszy w Hollywood, nie był pewien, czy aktorstwo jest tym, na czym będzie się trzymał. W rzeczywistości w wywiadach nazwał swój pierwszy film z wypowiedzianymi kwestiami – „Oszołomiony i zmieszany” – jednorazowa praca wakacyjna.

Ale ta szczególna praca i pewne zdanie, które wypowiedział, umocniły karierę McConaugheya i sposób, w jaki postrzegali go opinia publiczna.

Jak więc Mateusz wymyślił hasło „W porządku, w porządku, w porządku”?

Matthew McConaughey powiedział te kwestie bez zachęty

Opowieść głosi, że Matthew wiedział, że będzie musiał dostroić swoje kwestie, ponieważ nie było scenariusza na moment, w którym mówi przez okno swojego samochodu: „W porządku, w porządku, w porządku”.

Zamiast zmagać się z zapamiętywaniem kwestii, aktor musiał zastanowić się, co powie i zrobi jego postać w danym scenariuszu. Następnie powiedział pierwszą rzecz, jaka przyszła mu do głowy.

Dlaczego ta linia?

McConaughey stał się jego postacią

Zabawne w Matthew McConaughey jest to, że po jego przełomowej roli w „Oszołomionym i zmieszanym” ludzie zaczęli kojarzyć go z tą postacią.

Ma to jednak sens, ponieważ często zdarza się to ze znanymi aktorami, którzy odgrywają znaczącą rolę. Chodziło o to, że Matthew nie był wtedy zbyt dobrze znany, więc jego kariera w pewnym sensie wyrosła wokół postaci Davida.

Ale w przeciwieństwie do innych celebrytów, którzy naprawdę ciężko pracują, aby uniknąć bycia typem, McConaughey w pewien sposób przyjął swoją nowo odkrytą reputację.

To było dla niego łatwe, ponieważ już stał się Davidem Woodersonem na ekranie z odrobiną metodycznego aktorstwa.

Fani mogą pamiętać, że Matthew zrobił to samo, tworząc swoją postać do „Wilk z Wall Street”.

McConaughey powiedział w wywiadzie, że poznał swoją postać i tak opracował trzy słowa, które stały się tak kultowe.

Jego motywacją do tworzenia linii było myślenie o tym, jak jego postać kocha swój samochód, dobre melodie, ulubione zioło i dziewczyny. Potem linie wyszły.

Matthew zainspirował się słynnym piosenkarzem

Matthew wyjaśnił, że kiedy myślał o motywacjach Davida, na myśl przyszła mu piosenka The Doors. Aktor wyjaśnił, że na albumie koncertowym Jim Morrison wypełnił kilka pozbawionych tekstów miejsc powtarzającym się refrenem „W porządku, w porządku, w porządku”.

McConaughey oczywiście nieco zmodyfikował dostawę, ale linia została ostatecznie wycięta w filmie z 1993 roku, a reszta to już historia.

Oczywiście, Matthew ożywił również linie podczas rozdania Oskarów pewnego roku, zataczając krąg całej spuścizny.

Zalecana: