Gatunek komediowy to trudne ciastko do zgryzienia w Hollywood, ale wykonawcy, którym udaje się to zrobić, przygotowali się na życiowy sukces. Na przykład takie nazwiska jak Eddie Murphy i Ben Stiller były w stanie zrobić to w komedii i zdobyć miliony dzięki udanym filmom.
Jim Carrey jest komediowym potentatem, a jego praca na dużym ekranie będzie trwała długo po tym, jak nazwie to dzień. Carrey otrzymał wiele relacji ze względu na swój sukces, co doprowadziło do kilku niesławnych momentów.
Spójrzmy wstecz na wyjątkowo dziwaczny wywiad i dowiedzmy się, dlaczego niektórzy fani się martwili.
Jim Carrey jest legendą
Jako jedna z największych gwiazd filmowych, jakie kiedykolwiek pojawiły się na dużym ekranie, Jim Carrey jest wykonawcą, który stworzył niesamowitą spuściznę w świecie rozrywki. Genialny artysta komediowy był twarzą niezliczonych hitów filmowych, a niewiele gwiazd w historii może dorównać nawet ułamkowi jego sukcesu.
W szczytowym okresie swojej kariery Jim Carrey dominował w kasie i zarabiał przy tym miliony. Według Celebrity Net Worth „Jim zarobił 20 milionów dolarów za następujące filmy: The Cable Guy, Batman Forever, Liar Liar, Me, Myself & Irene, How the Grinch Stole Christmas oraz Yes Man”.
To była niesamowita kariera dla Carreya i on nie wykazuje oznak, że się podda. Sonic the Hedgehog był ostatnio wielkim hitem dla wykonawcy, a jego występ w filmie z pewnością sprawi, że ludzie będą wracać po więcej, gdy sequel w końcu trafi na duży ekran.
Przez lata Carrey trafia na pierwsze strony gazet z różnych powodów. Jakiś czas temu Carrey udzielił dziwacznego wywiadu, który w pośpiechu przykuł uwagę opinii publicznej.
Dziwaczny wywiad
New York Fashion Week 2017 Harper's Bazaar Icons Party było wydarzeniem, w którym wzięło udział wiele znanych twarzy, a Jim Carrey pojawił się i sam pojawił się podczas imprezy. W końcu przeprowadzono wywiad z Carrey.
Sam wywiad powinien się udać, ale Carrey szybko udzielił odpowiedzi, której nikt nie przewidział.
„Nic z tego nie ma sensu, więc chciałem znaleźć najbardziej bezsensowną rzecz, do której mógłbym przyjść i dołączyć, i oto jestem. Musisz przyznać, że to całkiem bez znaczenia” – powiedział aktor. pytanie, dlaczego przyszedł sam.
Kiedy zapytano go o to, że sam jest ikoną, wywiad Carrey przybrał interesujący i nieoczekiwany obrót.
Nie wierzę w ikony, nie wierzę w osobowości, wierzę, że pokój leży poza osobowością, zaproszeniem i przebraniem, poza czerwonym S na twojej klatce piersiowej, od którego odbijają się kule. Wierzę, że jest głębszy. Wierzę, że jesteśmy polem energii tańczącym dla siebie i nie obchodzi mnie to” – powiedział.
To był dziwny moment, o którym rozmawiały media i fani, którzy byli nieco zaskoczeni tym, co powiedział Carrey.
Co fani mieli do powiedzenia
W końcu aktor opowiadał o wywiadzie i wyjaśniał, co się wydarzyło.
"To rodzaj ciekawego spojrzenia na to, co wyniknęło z zatracenia się w postaci i uświadomienia sobie, że jesteś postacią, która gra cię przez całe życie. Wiele osób myśli, że w pewnym sensie przechodzę coś - ale to było całe moje życie. Kiedy próbowałem wrócić i zagrać Jima Carreya, wpadłem w depresję, a teraz już nie próbuję tego robić "- wyjaśnił aktor.
Niektórzy fani myśleli, że po prostu starał się być zabawny, a niektórzy nawet wierzyli, że po prostu zawsze taki był.
Inni jednak wyrazili szczerą troskę o to, co usłyszeli.
Jeden użytkownik Reddita powiedział: „Wygląda na to, że walczy. Mam nadzieję, że czuje się lepiej”.
„Trudno powiedzieć, czy on po prostu pieprzy się z reporterem, czy próbuje coś poważnego, czy też jest w środku kryzysu egzystencjalnego. Będę ciekaw, czy będzie kontynuował ten styl wywiadów w ciągu najbliższych kilku miesięcy”, napisał inny użytkownik.
Minęło kilka lat od przeprowadzenia wywiadu i wygląda na to, że wszystko było w stanie po prostu przelecieć. Carrey wciąż dobrze prosperuje w Hollywood i przygotowuje się do Sonic the Hedgehog 2, którego premiera ma się odbyć w przyszłym roku.