Przez ponad 10 lat Chris Evans stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy w Marvel Cinematic Universe (MCU). Mówimy o aktorze, który wcielił się w rolę Kapitana Ameryki w kilku przebojowych filmach Marvela. Obejmuje to oczywiście Avengers: Endgame, przebojowy sukces, który stał się najbardziej dochodowym filmem w historii.
Dzisiaj zakłada się, że poczynanie Evansa w Marvelu dobiegło końca po decyzji Kapitana Ameryki o przekazaniu tarczy Falconowi. Aby uczcić jego pracę dla Marvela, postanowiliśmy omówić to, co Chris Evans powiedział o pracy w MCU.
10 Zarezerwował swoją pracę w Marvelu po tym, jak odmówił roli
Jasne, byli inni aktorzy, którzy chcieli zagrać Kapitana Amerykę. Wygląda jednak na to, że Marvel chciał tylko Evansa do roli, nawet jeśli odrzucił ich za pierwszym razem. „Dostałem tę pracę w dziwny sposób od odmowy” – wyjaśnił Evans podczas rozmowy z Men’s Journal.
„Tak jak inne rzeczy w życiu, kiedy mówisz nie, po prostu cię ścigają”. Wahanie Evansa mogło wynikać z faktu, że początkowo zaproponowano mu kontrakt na dziewięć filmów. Udało mu się wynegocjować to do sześciu.
9 Musiał udać się na terapię po tym, jak zgodził się na tę rolę
Dla Evansa przejęcie dużego zaangażowania ze strony MCU wywołało u niego niepokój. Nie pomogło to, że nie było wyjścia z podpisanej właśnie umowy. Nie był też pewien, czy podoba mu się pomysł stania się niesamowicie sławnym.
„Poszedłem, ponieważ bardzo obawiałem się kręcenia filmu, denerwowałem się zmianą stylu życia, zaangażowaniem” – powiedział Evans We Got This Covered. „Uwielbiam robić filmy, ale nie zamierzam być gigantyczną gwiazdą filmową. Lubię mieć możliwość odejścia, jeśli chcę, z umową na sześć zdjęć, nie możesz odejść."
8 Nie spodobał mu się pomysł pokazania uszu w nowym garniturze
Najwyraźniej Evans ma mały problem z uszami. A w przypadku filmów aktor początkowo wolał, aby były zakryte. „Zawsze lubiłem uszy w środku” - wyjaśnił aktor podczas rozmowy z Colliderem. „Zawsze myślałem, że mam duże uszy Dumbo.”
Na szczęście rozgrzał się do nowszej wersji kostiumu Kapitana Ameryki. „Wygląda o wiele lepiej,” zauważył Evans. „Nowy garnitur rzeczywiście ma wyjęte uszy i wygląda dobrze, więc pomyślałem:„ W porządku. Mogę z tym żyć.”
7 Kręcenie sceny w windzie dla zimowego żołnierza było „brutalne”
W Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz można powiedzieć, że akcja była bardziej intensywna. A dla Evansa kręcenie sekwencji wielkiej walki w windzie okazało się nie lada wyzwaniem. Ogólnie powiedział, że nakręcenie tej sceny zajęło im trzy dni.
„Dosłownie to tylko rytm, kroki i uderzenia, a z każdą osobą, którą wyłączasz i upuszczasz, walka trwa dalej ze mną” – powiedział Evans Geek Dad. „To po prostu brutalne. To rodzaj rzeczy, w których ćwiczenie przez dwie, trzy godziny dziennie jest wyczerpujące.”
6 Jego ulubione sceny do nakręcenia to te ze Scarlett Johansson
Jak być może wiesz, Evans i Johansson są wieloletnimi przyjaciółmi. W rzeczywistości pracowali już kilka razy przed dołączeniem do MCU. Obaj aktorzy wystąpili w filmie The Perfect Score z 2004 roku i filmie The Nanny Diaries z 2007 roku.
Prawdopodobnie z tego powodu Evans najbardziej lubi pracować z Johanssonem. „Moje ulubione sceny to sceny ze Scarlett” – powiedział Evans Pop Sugar. „A poza filmem Scarlett i ja znamy się od dawna, po prostu ciągle żartujemy z tego, ile filmów nakręciliśmy razem, więc jest to bardzo łatwe”.
5 Wiek Ultrona był fajniejszy do strzelania niż Avengers
Zanim Evans zaczął pracować nad drugim filmem Avengers, można śmiało powiedzieć, że on i jego koleżanki czuli się o wiele bardziej komfortowo ze sobą. Stąd też doświadczenie okazało się przyjemniejsze dla aktora.
Podczas rozmowy z E!, Evans zauważył, że sequel był „o wiele przyjemniejszy” do kręcenia. Aktor dodał: „Teraz, po pierwszym filmie i promowaniu pierwszego filmu, to jest jak rodzina, więc o wiele łatwiej jest wślizgnąć się w strefę komfortu z tymi ludźmi”.
4 Kiedy po raz pierwszy spotkał Paula Rudda na planie, zmusił go do tańca
Captain America: Civil War był jedynym filmem Kapitana Ameryki, w którym zagrali prawie wszyscy Avengers. Jest to również pierwszy film Marvela, nad którym Evans i Paul Rudd kiedykolwiek pracowali razem. Podczas kręcenia filmu Evans pomyślał, że fajnie byłoby pracować nad teledyskiem, w którym tańcząca obsada.
Dotyczyło to również Rudda, który bez wahania grał w rowki. „Powiedziałem: „Cześć, miło cię poznać. Nie znasz mnie, ale czy mogę to dostać? Evans dokuczał Ruddowi podczas wywiadu dla Variety. „Chętnie tańczyłeś z małym wyjaśnieniem ode mnie…”
3 Domagał się pozwolenia na obejrzenie scenariusza Wojny o Nieskończoność
Jak wiecie, MCU zawsze działało z zachowaniem wysokiego poziomu tajemnicy wokół swoich filmów. Nigdy tak naprawdę nie wiesz, co wydarzy się w filmie, dopóki go nie obejrzysz. W rzeczywistości nawet przyczepy czasami wprowadzają w błąd. Za kulisami mają również tendencję do utrzymywania fabuły filmu w tajemnicy przed obsadą.
Jednak w przypadku Evansa nie mogli długo trzymać przed nim scenariusza Avengers: Infinity War. „Pozwolili mi to przeczytać. Ale musisz być wybredny”- powiedział Evans w Good Morning America. „Naprawdę musisz położyć stopę…”
2 Przyznał się do „wrzeszczenia” podczas powtórek gry końcowej
Nie ma wątpliwości, że Evans wiele zrobił po Kapitanie Ameryce. Zagrał w filmach takich jak Knives Out i The Red Sea Diving Resort. Pracował również nad miniserialem telewizyjnym Defending Jacob. To powiedziawszy, puszczenie MCU okazało się trudne dla weterana pod koniec.
„Przez ostatni miesiąc kręcenia codziennie pozwalałem sobie chodzić do pracy i być trochę przytłoczonym, trochę nostalgicznym i wdzięcznym, powiedział Evans dla Men’s Journal. „Do ostatniego dnia płakałem. Płaczę dość łatwo, ale zdecydowanie płakałem.”
1 Nie jest całkowicie przeciwny ponownemu odegraniu swojej roli w przyszłości
Od dłuższego czasu fani zastanawiają się, czy jest szansa na powrót Evansa do czwartej fazy MCU. Nie wydaje się jednak, aby obecna lista projektów Marvela miała miejsce dla emerytowanej czapki.
W przypadku, gdy planują sprowadzić go z powrotem, MCU może poczuć ulgę, wiedząc, że Evans nie jest całkowicie przeciwny pomysłowi ponownego przebrania się. „Nigdy nie mówisz nigdy”, wyjaśnił podczas rozmowy z Johanssonem podczas wywiadu dla Variety. „Nie jest to trudne, ale też nie jest to gorliwe tak.”