Fate ma wyjątkowy sposób na przeniknięcie do branży filmowej, a czasami ogromne możliwości, które się nie sprawdzają, kończą się błogosławieństwem w nieszczęściu. Jak głosi stare porzekadło, gdy zamykają się jedne drzwi, otwierają się drugie, i tak jest czasami podczas przesłuchania do wielkiej roli filmowej. Czy to dla Marvel, Jamesa Bonda, czy programu telewizyjnego takiego jak Przyjaciele, brak dużej roli to nie koniec świata.
Sebastian Stan naprawdę rozkwitł w MCU, doskonale grając postać Zimowego Żołnierza. Jednak przed przyjęciem tej roli Stan miałby zmarnowaną okazję, która otworzyła szeroko drzwi do tego, co teraz robi.
Zobaczmy, do której postaci Sebastian Stan był pierwotnie przesłuchiwany w MCU!
Przeszedł przesłuchanie do Kapitana Ameryki
We wczesnych fazach MCU, moce, które były, kładły podwaliny pod to, co poznaliśmy i pokochaliśmy. Po tym, jak Iron Man, Hulk i Thor rzucili piłkę jako początkowi bohaterowie serii, nadszedł czas, by zabłysnąć Kapitanowi Ameryce. Oznaczało to, że studio musiało znaleźć idealnego mężczyznę do pracy.
Podczas procesu castingu do pracy zgłosiło się wiele utalentowanych osób. Wśród tych utalentowanych aktorów był nikt inny jak Sebastian Stan, który chciał zmienić całe swoje życie, zdobywając ogromną rolę w kwitnącej serii filmów.
Przed przesłuchaniem do roli Stan pojawił się w projektach takich jak Gossip Girl, Hot Tub Time Machine i Black Swan, zgodnie z IMDb. Powoli, ale pewnie wyrabiał sobie markę w biznesie, ale po latach pełnienia tych ról nadszedł czas, aby nabrać czegoś o epickich proporcjach.
Według Men’s XP, aktorzy tacy jak John Krasinski, Garrett Hedlund i Scott Porter również rywalizowali o tę rolę. Wszyscy ci wykonawcy mogli wnieść na stół coś wyjątkowego, a Marvel miał przed sobą ogromną decyzję. W końcu była to postać, która miała odegrać ogromną rolę w przyszłości serii.
W końcu odpowiedni człowiek do tego zadania wykorzysta złotą okazję i wyniesie MCU na wyższy poziom.
Chris Evans przejmuje rolę
Po przyjrzeniu się kilku najlepszym aktorom, którzy zagrali Kapitana Amerykę, ludzie z Marvela wiedzieli, że muszą podjąć właściwą decyzję o obsadzie. Chris Evans okazał się najlepszym człowiekiem do tej pracy, a od czasu tej brzemiennej w skutki decyzji o obsadzie osiągnął cel poza najśmielsze marzenia.
W sumie były trzy solowe filmy, w których Evans zagrał główną rolę, a jednocześnie pojawił się w ogromnych filmach crossover. Evans, podobnie jak Robert Downey Jr., miał po prostu zagrać tę postać na dużym ekranie. Chris Evans był tak wspaniały, jak inni wykonawcy, którzy mogli być przesłuchiwani, był daleko i był najlepszym aktorem, który mógł dostać tę rolę.
Jedną z najfajniejszych rzeczy w otrzymaniu tej pracy przez Chrisa Evansa było to, że dało mu to szansę na odkupienie superbohatera. Jak niektórzy mogą pamiętać, Evans grał Johnny'ego Storma w serii Fantastyczna Czwórka w 2000 roku. Te filmy pomogły utorować drogę tym, czym są teraz filmy o superbohaterach, a Evans miał szansę ugruntować swoją spuściznę jako Kapitan Ameryka.
Po wydarzeniach z Avengers: Endgame nie będziemy już widzieć Evansa w MCU, ale jego dziedzictwo przetrwa, gdy seria wejdzie w zupełnie nową erę. Zawarty w tej epoce jest nikt inny jak Sebastian Stan, którego stracona szansa na zagranie Kapitana Amerykańskiego otworzyła drzwi do idealnej pracy.
Zimowe lutowanie Stan Lands
Marvel widział coś w Sebastianie Stanie, kiedy przesłuchiwał ich, i chociaż Cap ostatecznie poszedł do Chrisa Evansa, Stan dostał rolę Bucky'ego Barnesa, ostatecznie stając się Zimowym Żołnierzem i wytrawiając własne dziedzictwo w MCU.
Zimowy żołnierz był z czasem mile widzianym dodatkiem do MCU, a jak widzieliśmy w filmach takich jak Infinity War i Endgame, będzie on integralną częścią zespołu posuwającego się naprzód.
MCU rozszerza się na Disney+, a The Falcon and the Winter Soldier jest z pewnością jednym z najbardziej oczekiwanych programów na platformie. Daje to tym dwóm bohaterom prawdziwą szansę, by zabłysnąć na własną rękę, a fani nie mogą się doczekać, aby to zobaczyć.
Sebastian Stan był ostoją MCU i chociaż czapka do lądowania byłaby fajna, Zimowy Żołnierz był znacznie lepszy.