To zbyt powszechne, gdy fani słyszą, jak aktorzy wspominają, jak kiedyś odrzucili rolę w filmie, ponieważ nie wierzyli w projekt, tylko po to, aby kontynuować i robić ogromne ilości w kasie.
Ten scenariusz nie był inny w przypadku Amandy Seyfried, która zyskała sławę w filmie Wredne dziewczyny z 2004 roku, po odrzuceniu roli w Strażnikach Galaktyki z 2014 roku, ponieważ nie sądziła, że ktokolwiek obejrzy Marvel -wyprodukował film i ku jej zdziwieniu się myliła.
Film nie tylko dobrze wypadł w kasie, ale także zaowocował dwoma kolejnymi filmami, które mogłyby zapewnić Seyfried konsekwentną pracę, gdyby zgodziła się zapisać do filmu, ale co czy powiedziała o odrzuceniu oferty, kiedy została jej przedstawiona po raz pierwszy?
Dlaczego odrzuciła „Strażników Galaktyki”?
To całkiem proste; Amanda przez lata pracowała w Hollywood, a podpisanie kontraktu na film, który ma szansę być totalną klapą w kasie, może również wpłynąć na jej karierę i jakąkolwiek przyszłą pracę, jaką otrzyma w przemyśle filmowym.
Kiedy zwrócono się do niej o zagranie postaci Zoe Saldana, Gamory, podczas gdy Seyfried zastanawiała się, czy chce przyjąć tę rolę, ostatecznie zdecydowała się przekazać film nad swoimi obawami, że film nie tylko spadnie, ale także wpłynie jej kariera.
Podczas szczerej rozmowy w podcastie The Hollywood Reporter's Awards Chatter, powiedziała: „Nie chciałam być częścią pierwszego filmu Marvela, który zbombardował, ponieważ powiedziałam: „Kto chce zobaczyć film o mówiące drzewo i szop pracz?'
„Co wyraźnie, bardzo się myliłem. Scenariusz był świetny, wszystko opierało się na tym, że nie chciałeś być tym facetem, ponieważ jeśli jesteś gwiazdą takiego gigantycznego filmu i bombarduje Hollywood, to ci nie wybaczy.
„Widziałem, jak zdarza się to ludziom i był to gigantyczny, gigantyczny strach i pomyślałem: „Czy to jest tego warte?”
Film z 2014 roku zarobił zdumiewające 773 miliony dolarów na całym świecie, zanim jego członkowie obsady przeszli i zagrali w ostatnich dwóch odcinkach filmów Avengers, Infinity War i Endgame, które zarobiły kolejne 4,9 miliarda dolarów w sumie.
Granie w filmie, który jest mocno nakręcony przed zielonym ekranem, też nie jest zbyt zabawne, dodaje Seyfried, która obawiała się, że będzie spędzać większość swoich dni we włosach i kostiumach, widząc, że jej postać jest namalowana na zielono od stóp do głów.
Gwiazda Mean Girls nie mogła zobaczyć siebie angażującej się w tę rolę przez sześć miesięcy – jak wspomniano w początkowej ofercie – i chociaż cieszy się, że jej założenia dotyczące bombardowania filmu w kasie były całkowicie błędne, ona nie żałuje odrzucenia roli.
„Inną rzeczą jest to, że wiedziałem, że ludzie, którzy byli niebiescy, siedzieli w makijażu częściej niż w rzeczywistości na planie, a wszystkie były zielone ekrany i pomyślałem, że nie chcę być zielony przez sześć miesięcy,” tryskała.
Nie chcę iść do pracy i zazieleniać się, a potem mieć kilka godzin na wykonanie mojej pracy i odzielenienie się, tylko po to, aby wrócić do pracy i znów się zazielenić. Robiłem już protetykę, to nie jest zabawne. Więc dokonałem dobrego wyboru dla siebie i swojego życia.”
Chociaż nie zagrała w Guardians of the Galaxy, Seyfried wylądowała w roli Samanthy w Ted 2 z 2015 roku, a następnie Pan, Fathers & Daughters, Love the Beds i The Last Word.
35-latka miała również powracającą rolę w roli Rebeki „Becky” Burnett w serialu Twin Peaks z 2017 roku, więc nie trzeba dodawać, że GOTG nie była jedyną ofertą, jaką miała na stole – w końcu Seyfried gra w wysokobudżetowych przebojach od prawie dwóch dekad.
W 2021 roku zagra u boku Jennifer Carpenter i Britt Robertson w dramacie A Mouthful of Air, zaraz po premierze swojego horroru-thrillera Rzeczy słyszane i widziane.
Seyfried zdołała zgromadzić 12 milionów dolarów netto dzięki długiej liście odnoszących sukcesy filmów, w których wystąpiła, w tym Wredne dziewczyny, Mamma Mia!, Dear John, Les Miserables i Czerwony Kapturek.
Teraz, gdy Marvel udowodnił, że jest studiem, które dosłownie zarabia najwięcej na swoich wysokobudżetowych filmach o superbohaterach, być może Seyfried ponownie rozważy ofertę, jeśli dyrektorzy castingu ponownie się do niej zwrócą – ale tylko wtedy, gdy będzie to dla rola, w której nie spędzałaby godzin na malowaniu swojego ciała na zielono.