'Stranger Things' zdobyło wiele wyróżnień za fabuły, gwiezdne aktorstwo i stworzenie oddanej i dość intensywnej bazy fanów. Pogłoski o serialu, który dobiega końca po piątym sezonie, naprawdę doprowadzają fanów do szału.
A co by było, gdyby dowiedzieli się, że serial skąpi w rekwizyty?
Okazuje się, że w Hollywood nie wszystko jest wysokobudżetowe i dotyczy to niektórych rzeczy, nad którymi pracowała ekipa „Stranger Things”.
Jak podkreśla IMDb, na planie jest jedna rzecz, za którą showrunnerzy „Stranger Things” dosłownie zapłacili dolara: zwiastun Chief Hoppera. Plotka głosi, że załoga zapłaciła tylko złotówkę za przyczepę, co wprawdzie nie jest takie zaskakujące.
Przyczepa Głównego Hoppera nie jest zbyt interesująca, a on nie dba o nią zbytnio. Ale ponieważ załoga znalazła istne wysypisko i zapłaciła tylko dolara, mogli zabrać ze sobą licencję twórczą.
Oczywiście oznaczało to rozerwanie go na strzępy - dosłownie - kiedy Hopper zdał sobie sprawę, że jego dom został podsłuchiwany. Całkiem fajnie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wiele planów filmowych kosztuje mnóstwo pieniędzy, aby zbudować, rozbić i odbudować ponownie (pomyśl o horrendalnie drogim zestawie „Titanic”).
Jak zauważa Stranger Things Fandom, serial tak naprawdę nie wyjaśnia, co dzieje się z przyczepą Komendanta Hoppera po tym, jak dostaje on domek do życia z Jedenastką. Ale tak naprawdę nie miałoby znaczenia, czy ekipa zburzyła go, czy pozwoliła mu wpaść w stos po nakręceniu, biorąc pod uwagę jego niski koszt. Gdyby tylko reszta zestawu była tak przystępna.
Ale w rzeczywistości, jak podkreśla Cinema Blend, produkcja „Stranger Things” jest naprawdę absurdalnie droga. Jego budżet? Od 6 do 8 milionów dolarów za odcinek!
Osiągnięcie przerażającego, ale retro klimatu „Stranger Things” najwyraźniej kosztuje tonę, a Cinema Blend spekuluje, że tempo wzrośnie tylko w miarę, jak program stanie się bardziej złożony. Aby mieć pewność, program poprawił się w ciągu swoich sezonów – a Netflix prawdopodobnie jest obecnie skłonny zainwestować w niego więcej, teraz, gdy jest to niesamowicie popularna część usługi przesyłania strumieniowego.
Popularność serialu doprowadziła również do dużej sławy i fortuny dla obsady. Seria zdecydowanie doprowadziła do wielkich rzeczy dla Millie Bobbie Brown, a od premiery serialu była bardzo zajęta.
A ponieważ produkcja serialu kosztuje tak dużo, można założyć, że zarabia znacznie więcej niż to, co trafia do produkcji. W rezultacie aktorzy „Stranger Things” mają imponującą wartość netto. Kto wie, dokąd pójdą, gdy program w końcu dobiegnie końca.