Alexandra Breckenridge to znana twarz, która pojawiła się w kilku popularnych programach i filmach. Jej kariera nabrała rozpędu, kiedy zagrała w 2007 roku w serialu Dirt. Później występowała w programach takich jak American Horror Story, True Blood i This Is us. Wszechstronnie utalentowana gwiazda jest także zapalonym fotografem i zaskakująco świetnym aktorem głosowym. 38-letnia aktorka jest siostrzenicą gwiazdy NCIS, Michaela Weatherly'ego - talent wyraźnie działa w rodzinie.
Od czasu do czasu widzowie natrafiają na klejnot programu, którego nie mogą się nacieszyć. Jednym z takich programów jest Virgin River Netflixa, oparty na serii książek autorstwa Robyn Carr. jest zdrowa i ma dynamiczną obsadę. Jedną z pierwszych rzeczy, które większość ludzi zauważa, jest to, że aktorka grająca główną rolę wygląda znajomo i teraz wiesz dlaczego.
Ona jest siostrzenicą gwiazdy NCIS Michaela Weatherly
Czasami talent działa w rodzinie, tak jak w przypadku gwiazdy NCIS Michaela Weatherly i jego siostrzenicy Alexandry Breckenridge. Jest także jej ojcem chrzestnym i mentorem. Kariera gwiazdy Virgin River rozpoczęła się na początku XX wieku, pojawiła się we wszystkim, od Dawson's Creek i Buffy the Vampire Slayer po She's the Man.
38-letnia aktorka ma imponujące CV, do którego dodała aktora głosowego. Alexandra użyczyła głosu wielu postaciom w serialach animowanych, najsłynniejszym Family Guy. Jest także utalentowaną fotografką, której prace były prezentowane w kilku galeriach w Los Angeles.
Posiadanie sławnego wujka ma swoje zalety, Alexandra ujawniła, że Michael ma dla niej wiele wspaniałych rad. Rozumie wyzwania branży.
W wywiadzie dla Connecticut Mag aktorka ujawniła: „Może współczuć mi z powodu trudności, przez które przechodzę, i zazwyczaj ma wiele naprawdę dobrych rad. Wspaniale jest mieć członka rodziny, który jest tak blisko, który jest także moim ojcem chrzestnym. Ponieważ nikt inny nie rozumie; większość mojej rodziny mieszka w Connecticut i mają zupełnie inną pracę i absolutnie nie mają pojęcia, co tu robię."
Sceptycznie podchodziła do pracy nad Virgin River
Virgin River to wyluzowana, zdrowa seria osadzona w małym miasteczku z mnóstwem interesujących postaci i fabułami poprawiającymi samopoczucie. Seria oparta jest na książkach o tym samym tytule autorstwa Robyn Carr. Po zagraniu w serialach takich jak The Walking Dead i American Horror Story, Alexandra nie wiązała wielkich nadziei z Virgin River. Założyła, że serial dołączy do długiej listy seriali Netflix, których nikt nie oglądał.
Powiedziała Huffington Post: „Kiedy wtedy podjęłam tę pracę, widziałam tak wiele rzeczy na Netflix, które po prostu wylądowały na cmentarzu, że tak powiem. mignąć, powiedziałbyś: „Och, może to obejrzę”, a potem po prostu zniknął."
Chłopcze się myliła! Virgin River jest hitem wśród widzów, na szczęście dla publiczności, która mimo wszystko dała mu szansę.
„I tak, podczas mojego własnego odkrywania aktorstwa w pierwszym sezonie, pomyślałem: „No cóż, nikt tego nie będzie oglądał” i była to dla mnie świetna okazja, aby tak jakby bezwstydnie położyć wszystkie moje gardłowe emocje na stole i zobacz, jak to idzie - naprawdę mocno połącz się z tą postacią na poziomie emocjonalnym i po prostu wypuść to wszystko. Trudno sięgnąć i wyciągnąć te emocje przed załogą, nie mówiąc już o wiedzy które będzie oglądać wiele osób."
Historia amerykańskiego horroru zyskała wielbicieli
Alexandra jest atrakcyjną kobietą o stonowanej sylwetce, nieskazitelnej skórze i uśmiechu godnym reklamy. Jest niezwykle utalentowaną kobietą, dostrzeganą również ze względu na swój wygląd. Po zagraniu w American Horror Story FX, w którym zagrała zmysłowego ducha. Alexandra zyskała wielu wielbicieli.
Thespian ujawnił, że została uderzona przez kilku znanych mężczyzn po tym, jak przedstawiła ducha pokojówki uwięzionej w domu, w którym była zatrudniona.
Jak na New York Post: „Potem kilka naprawdę interesujących osób próbowało mnie zaprosić. Są trzy konkretne osoby, które przeszły przez ludzi, których znałem”, dalej ujawniając: „Jeden przeszedł przez mojego agenta i powiedział, 'Och, chcę z nią pracować nad projektem' i to było bardzo nie to."
Nie ujawniła żadnych imion, ale zasugerowała, że mężczyźni są „typami gotyckimi”, a co najmniej dwóch z trzech to solidne dziesiątki.
„Pomyślałam: „Po prostu powiedz mu, że mam chłopaka”, a oni na to: „Powiedzieliśmy mu to, nie jest tym zainteresowany, bla bla bla”. Więc powiedziałem: „OK, ja „Spotkam się z nim”. A potem spotkałam się z nim, a on zaczął do mnie pisać, a ja pomyślałam: „O Boże, nie, nie, nie”.