Artysta. Aktor. Biznesmenka. Adwokat i osobowość. Cher jest wszystkim. Co więcej, Cher jest niezwykle silną kobietą. Tak bardzo, że często wdawała się w kłótnie z innymi, równie namiętnymi jak ona. Można jednak śmiało powiedzieć, że pasja Cher jest jednym z powodów, dla których nadal przekracza standardy wieku, kontynuując swoją epicką karierę. Mówiąc o jej epickiej karierze, nie możemy zapomnieć o jej potężnym występie u boku równie utalentowanej Christiny Aguilery w Burlesque.
Chociaż film z 2010 roku nie jest ulubionym przez wszystkich, stał się on dość sławny ze względu na moc gwiazd, numery taneczne i piosenki oraz cały soczysty dramat zza kulis. Mimo że film nie zdobył większej publiczności, Cher jest z pewnością jedną z najlepszych jego części. Wydaje się, że to był pomysł od samego początku. Chociaż film został naprawdę stworzony dla Christiny, nawet były sędzia Voice wiedział, jak ważna jest moc gwiazd, taka jak Cher. Oto jak Cher została obsadzona w Burlesque…
Zbliżamy się do jednego z najbardziej uznanych artystów i aktorów na świecie
Burlesque był pierwszym filmem Cher od siedmiu lat. Według Entertainment Weekly jest notorycznie wybredna, jeśli chodzi o role, które wybiera. W końcu nie musi działać. Lubi działać. Więc co w Burlesque jej się spodobało? Cóż, mogło to mieć coś wspólnego z niesamowitym talentem za kulisami. Są to między innymi scenarzysta i reżyser Steven Antin, scenograf Jon Gary Steele, Christina oczywiście, prezes studia Screen Gems Clint Culpepper oraz choreografowie Joey Pizzi i Denise Faye. Każdy z tych znakomitych twórców wiedział, że piosenkarka „Life After Love” byłaby idealna dla właścicielki klubu, Tess.
"Do roli Ali chcieliśmy aktorki z bardzo dużym głosem. Christina była wyborem. Rola Tess mogła pójść na kilka sposobów. Na początku interesowała mnie Queen Latifah lub Michelle Pfeiffer Ale Clint wpadł na pomysł Cher i pokochał go – wyjaśnił Steve Antin dla Entertainment Weekly. „Pomysł też mi się podobał. Christina też. To znaczy, cześć. Cher. Wystarczyło, że powiedziała… Cher była na scenie, nagrywając lektora dla Zookeepera. Clint usłyszał, że tam jest. Rozbiliśmy obóz przed sceną i czekaliśmy na nią do wyjścia. Kiedy to zrobiła, przedstawiliśmy się."
Zarówno scenarzysta/reżyser Steven, jak i producent Clint Culpepper mieli odwagę podejść do Cher na planie. W rzeczywistości obaj byli niesamowicie bezczelni.
„[Cher] miała na sobie te małe okulary z lat 70., spojrzała w górę, zatrzymała się i zapytała: „Co wy tu robicie?” – wspomina Clint. „Powiedziałem: „Zaskakujemy cię… zabierzemy cię prosto tam [do biura Stevena] i namówimy cię do zrobienia tego filmu!” Roześmiała się, zwróciła się do asystentki i powiedziała: „Mamy kilka minut. Rozbawmy ich!'"
W czasie, gdy Clint i Steven to zrobili, ich wspólny przyjaciel potentat David Geffen i menedżer Cher rozmawiali z nią o filmie, więc była bardzo świadoma projektu.
„Błagaliśmy o pięć minut jej czasu” – przyznał Steven. „Chcieliśmy, żeby przyszła do mojego biura, żeby zobaczyć wszystkie renderingi planu i moje referencje wyklejone na ścianach, storyboardy i niekończące się przygotowania… Właściwie była naprawdę zabawna i byłem zaskoczony, że się zgodziła. dołącz do nas! Kiedy dotarła do mojego biura, była pod wrażeniem wszystkiego, co zobaczyła. Spotkanie przebiegło pomyślnie. Ale było o wiele więcej spotkań i rozmów, zanim faktycznie powiedziała tak. Kilka tygodni później poszliśmy z Clintem do jej domu w Malibu na kolejne spotkanie. Poszedłem do jej domu sam z nami tylko we dwoje na kolejne spotkanie. Potem nastąpiły kolejne spotkania i wiele innych rozmów. To był długi proces. Clint chciał ją zaangażować i to się stało.„
Oczywiście, Cher chciała być absolutnie pewna, co Steven zamierza zrobić z filmem, zanim zamierzała poświęcić swój czas i użyczyć mu swojego imienia i talentu.
Christina NAPRAWDĘ chciała pracować z Cher
Steven i Clint odczuwali dodatkową presję, aby zdobyć Cher od Christiny Aguilery, która była całkowicie zdenerwowana zatrudnieniem słynnej gwiazdy.
„Christina powtarzała: „Proszę, Clint, weź Cher! Nie wracaj do mnie bez Cher!” To był żart między nami, ponieważ po tym, jak spotkałem Cher w jej domu przez trzy godziny z Donaldem [De Line, producentem wykonawczym] i Stevem, zadzwoniliśmy do Christiny, kiedy wychodziliśmy” – powiedział Clint. "Była w zamku z kilkoma przyjaciółmi i powiedziała: 'Chodź tu natychmiast. Muszę wszystko usłyszeć!'"
Clint wykorzystał autentyczny podziw Christiny dla Cher, aby zachęcić gwiazdę do kolejnego spotkania. W rzeczywistości powiedział nawet Cher, że Christina kocha ją tak bardzo, że wypije swoją kąpiel. Dopiero gdy Cher faktycznie podpisała kontrakt, poznała Christinę po raz pierwszy.
„Kiedy poznaliśmy Cher, Christina trzymała swoje dziecko na biodrze i podeszliśmy… Cher [zobaczyła nas] i powiedziała: „Ok, weźcie pięć!” To było takie urocze – powiedział Clint. „Christina wyciągnęła rękę i powiedziała: „Cześć, jestem Christina, ta, która wypiłaby twoją kąpiel”. Cher złapała ją i mocno uściskała i pocałowała."
„Jest naprawdę niesamowitą kobietą i siłą natury”, przyznała Christina Aguilera w wywiadzie dla Entertainment Weekly. "Szanuję jej talent, jej brak byków ---, prawdziwy sposób mówienia tego tak, jak ona to widzi, ustalanie własnych zasad i pomaganie utorować drogę dla tak wielu innych kobiet w nadchodzących pokoleniach."