Disney's „Air Bud” zdenerwowani miłośnicy zwierząt z tego powodu

Disney's „Air Bud” zdenerwowani miłośnicy zwierząt z tego powodu
Disney's „Air Bud” zdenerwowani miłośnicy zwierząt z tego powodu
Anonim

Disney nie zawsze robił właściwe ruchy, jeśli chodzi o swoje filmy. Od klasyków, które zostały nieco odświeżone, aby być, no cóż, mniej obraźliwe, po zróżnicowaną gamę księżniczek dla młodych fanów (i starszych też!), aby przestraszyć się, na przestrzeni lat zaszło wiele zmian.

Fani wiedzą, że Disney ma mnóstwo różnych filmów, programów, spin-offów i filmów animowanych, aby utrzymać ich kufry. A jednym filmem, który wypadł tak dobrze, że zrodził wiele sequeli i serialu, był „Air Bud”.

Oryginalny film podążał za golden retrieverem i jego właścicielem (Michaelem Jeterem), gdy Air Bud stał się powszechnie znany ze względu na jego umiejętności koszykarskie. Film został oparty na prawdziwej historii Air Buddy, czyli Buddy, który był prawdziwym golden retrieverem z szalonymi umiejętnościami sportowymi.

Niestety, oryginalny Air Buddy zmarł w 1998 roku. Ale to nie powstrzymało Disneya przed kontynuowaniem mnóstwa sequeli z innymi psami. I właśnie tutaj sprawy stają się trudne dla miłośników zwierząt.

Podczas gdy niektóre szczenięta w słynnych programach telewizyjnych zarabiały solidne dochody i były rozpieszczane na planie, niestety nie było tak w przypadku niektórych psów, które pracowały przy co najmniej jednej kontynuacji „Air Bud”.

Eddie Jack Russell Terrier mógł stać się bogaty, siedząc na kolanach ojca Frasier (i dając Frasier śmierdzące oko) na planie, ale psy z siódmego spinoffu „Air Bud” „Snow Buddies” podobno nie były tak rozpieszczona.

Complex wyjaśnił, że projekt direct-to-DVD 2008 (hej, to było przed Disney Plusem!) śledził stado szczeniąt, które uczyły się ciągnąć sanie w wyścigu psich zaprzęgów na Alasce.

Disney udał się w lutym do Kolumbii Brytyjskiej, aby nakręcić film, w towarzystwie szczeniąt. Sceneria była świetna do zdjęć ośnieżonych, ale jak szczegółowo opisuje Complex, niektóre szczenięta w filmie zostały zarażone parwowirusem.

Pięć golden retrieverów i husky na planie „Snow Buddies” Disneya
Pięć golden retrieverów i husky na planie „Snow Buddies” Disneya

Complex wyjaśnił, że ekipa Disneya wiedziała, że szczenięta w pewnym momencie zachorowały, reagując na katastrofę „podając im kroplówki między scenami”. Prosty fakt, że wciąż filmowali, prawdopodobnie rozwścieczył miłośników zwierząt.

Ale jest coraz gorzej.

Historia zaczęła się od 30 szczeniąt, zakupionych od dwóch różnych hodowców przez Disneya i wysłanych samolotem (na terenie całego kraju) do miejsca, w którym kręcono film. Ale połowa psów była już chora, gdy rozpoczęto filmowanie, od lamblii i kokcydii, mówi Complex, co jest najwyraźniej powszechne u młodych szczeniąt.

Ale prawda była taka, że oznaczało to, że szczenięta były za małe na film; przepisy mówią, że psy muszą mieć 8 tygodni lub więcej, aby pracować ze względu na zagrożenie dla zdrowia.

Niektóre psy zostały uśpione z powodu problemu z pasożytami, inne przeszły na parwowirusa, a Disney nabrał upałów (ale odmówił przyznania się do swoich błędów) za sprowadzenie zbyt młodych szczeniąt z upośledzoną odpornością na obszar, w którym wybuchła epidemia parwowirusa. już występuje.

Ale zaowocowało to kolejnym ukończonym filmem „Air Buddies”, więc wszystko to było dobre dla Disneya, a franczyza kontynuowana, podwajając się do 2013 r.

Zalecana: