Fani prawdopodobnie najbardziej pamiętają Kate Winslet jako jej postać „Titanica”, Rose. I to prawda, że film był epickim hitem swojej epoki. Jednocześnie nie była to jedyna rola Winslet – i nie była to nawet jej jedyna rola u boku Leonarda DiCaprio.
Mimo że później przepuściła szansę zagrania ponownie z Leo, Kate była zajęta innymi projektami, które nie dotyczyły skazanego na zagładę DiCaprio.
Był jeden film, który mógł przemknąć przez radary fanów, ale według Kate nadal jest jednym z jej ulubionych występów. Podczas gdy „Titanic” ukazał się w 1997 roku, film, który wciąż trzyma miejsce w sercu Kate, został wydany w 2004 roku.
To „Wieczne słońce bez skazy, które utkwiło w pamięci Winsleta jako jedna z najbardziej „zabawnych” ról, jakie kiedykolwiek zagrała, wyjaśniła aktorka. Według EW, Kate pojawiła się na rozmowie w 2017 roku, aby omówić nadchodzący film, ale także zagłębiła się w swoją historię na ekranie i jej najbardziej pamiętne występy aktorskie.
Jedną z najważniejszych ról, które lubiła, była rola Clementine, dziewczyny, która zakochuje się w postaci Jima Carreya. Chociaż niektórzy fani Winsleta wspominają ten film tylko jako nieco chaotyczny i futurystyczny, było to celowe.
Fabuła podążała za Kate jako Clementine i Jimem jako Joelem, gdy przeżywają rozstanie, wymazują swoje wspomnienia o sobie nawzajem, spotykają się ponownie i zgadzają się zacząć od nowa ze swoim związkiem.
Brzmi prosto, prawda? Ale film wykorzystał serię retrospekcji w „nieliniowej narracji”, aby zbadać głębię połączenia bohaterów i wspólnych wspomnień. Chociaż pod koniec filmu para ponownie się spotyka i dowiaduje się prawdy o ich przeszłości, Kate nie sądzi, że historia naprawdę się skończyła.
Podczas dyskusji panelowej Winslet wyjaśniła, że chciałaby ponownie zagrać tę postać, aby „zobaczyć Clementine jako 42-letnią kobietę”.
Kate powiedziała, że bardzo chciałaby wiedzieć, co stało się z Clementine i przypuszczała, że postać doświadczyła intensywnego rozwoju w latach między nimi, niezależnie od tego, co stało się z jej związkiem z Joelem.
Kate wyobrażała sobie, że Clementine będzie miała "więcej kolorów włosów i więcej szalonych ubrań!" i że mogło to być zabawne doświadczenie. Oczywiście nie ma wzmianki o dołączeniu do Jima Carreya przy kolejnym filmie, ale to nie znaczy, że Kate nie byłaby na to gotowa.
I chociaż wyjaśniła, że rzadko ogląda swoje filmy ponownie po pierwszym pokazie, być może zamiłowanie Kate do Clementine skłoni ją do ponownego obejrzenia filmu, do którego tak bardzo chciałaby wrócić w charakterze.