Przemysł filmowy wyprodukował przez lata wiele niesamowitych filmów i twórców filmowych, a niektóre pary miały po prostu być. Połączenie wszystkich właściwych elementów jest bez wątpienia trudne, ale połączenie odpowiedniego reżysera z odpowiednim filmem jest jednym z najważniejszych kroków w kręceniu filmów. Wystarczy spojrzeć na sukces, jaki odniósł ktoś taki jak James Cameron dzięki prowadzeniu właściwych projektów.
W latach 80. Steve Spielberg robił fale, gdy reżyserował E. T. w jednej z największych kombinacji reżysersko-projektowych wszech czasów. Zarówno Spielberg, jak i film pozostają legendarne, ale w pewnym momencie powstała dziwaczna kontynuacja.
Spójrzmy wstecz na proponowaną kontynuację E. T.
E. T. Stał się klasycznym
W 1982 roku świat kina się zmieniał, a Steven Spielberg, który wyrobił sobie markę już dekadę wcześniej, poprowadził szarżę w nową erę. W tym samym roku E. T. Extra-Terrestrial trafiłby do kin i stał się jednym z najbardziej znanych filmów, jakie kiedykolwiek powstały.
Przed E. T. Stając się klasykiem, Steven Spielberg udowodnił już, że jest wyjątkowym filmowcem, który był w stanie zarobić duże pieniądze w kasie. W 1975 roku Spielberg stał się powszechnie znany w Jaws i stamtąd kierował innymi hitami, takimi jak Close Encounters of the Third Kind, 1941 i Raiders of the Lost Ark w drodze do swoich obowiązków reżyserskich dla E. T. Dzięki ogromnym sukcesom, oczekiwano na ten świeży film.
Po wyrecytowaniu krytyki, E. T. stał się najbardziej dochodowym filmem wszechczasów, ale ponad dekadę później wyprzedził go inny klasyk Spielberga: Park Jurajski. Rachunki kasowe dla E. T. pomógł ugruntować swoją pozycję na szczycie branży, a kolejne nagrody zapewniły, że zostanie zapamiętany na długie lata. Do dziś uważany jest za jeden z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek powstały.
Dzięki sukcesowi filmu ludzie zaczęli się zastanawiać, czy Spielberg ma w zanadrzu kontynuację. Okazuje się, że uznany reżyser w rzeczywistości szykował się do nakręcenia sequela, a sądząc po tym, może najlepiej, że tego nie zrobił.
Sequel miał być znacznie ciemniejszy
E. T. był w stanie z powodzeniem zrównoważyć różne tony i motywy przez cały czas, dlatego jest uważany za jeden z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek nakręcono. Jego sequel miałby zbyt wiele do spełnienia, a fakt, że ten film miał być znacznie mroczniejszy z natury, nie pomógłby mu w najmniejszym stopniu.
Nazywany E. T. II: Nocturnal Fears, proponowana kontynuacja stworzona przez Spielberga i Melissę Mathison, miała koncentrować się na porwaniu Elliotta i jego przyjaciół przez złych kosmitów i próbujących jak najlepiej nawiązać kontakt z E. T. o pomoc. Tak, właśnie na tym miał się skoncentrować sequel.
Na dodatek nasz drogi kumpel, Elliott, znosiłby tortury przez tych nowych kosmitów, którzy przybyli na Ziemię, zanim E. T. przychodzi i ratuje dni, według Loopera. Trudno sobie wyobrazić, że kiedykolwiek zbliżyło się to do powstania, biorąc pod uwagę, jak bardzo różni się od oryginału. Sama mroczna natura jest więcej niż wystarczająca, aby ludzie mogli unieść brwi, ale z drugiej strony studio mogło rzucić kostką po sukcesie pierwszego filmu.
Ten film jednak nigdy nie powstał.
Nigdy nie powstało
Czasami pomysły najlepiej przechowywać na stronie i z dala od dużego lub małego ekranu. Wiele złych pomysłów na kontynuacje zostało zlikwidowanych, a Nocturnal Fears jest jednym z tych niesławnych odwołań. Wyobraź sobie świat, w którym Nocturnal Fears i Beetlejuice Goes Hawaiian trafiły do kin.
Według Syfy, mówiąc o sequelu, Spielberg powiedział: „Sequele mogą być bardzo niebezpieczne, ponieważ kompromitują twoją prawdę jako artysty. Myślę, że kontynuacja E. T. nie zrobiłby nic poza okradaniem oryginału z jego dziewictwa.”
Z czasem E. T. był w stanie zachować swoją niesamowitą spuściznę i wyobrażamy sobie, że jest to częściowo związane z faktem, że ta kontynuacja nigdy nie ujrzała światła dziennego. Leczenie tego problemu krążyło w Internecie od lat, ale większość ludzi decyduje się całkowicie go unikać, aby pierwszy film nie był nadszarpnięty.
E. T. to jeden z najwspanialszych filmów, jakie kiedykolwiek nakręcono, ale jego kontynuacja mogłaby być jednym z najgorszych, jakie trafiły na duży ekran, gdyby jego traktowanie ożyło.