Prawda o zakończeniu „BoJack Horseman”

Spisu treści:

Prawda o zakończeniu „BoJack Horseman”
Prawda o zakończeniu „BoJack Horseman”
Anonim

Jak zakończyć ukochaną serię?

Cóż, niełatwo…

Jeśli nauczyliśmy się czegoś z oczernionego zakończenia Game of Thrones i wielu innych programów, takich jak kontrowersyjny finał serii Lost, showrunnerzy mają wyjątkowo trudny czas na zakończenie swoich historii. Oczywiście zostało to zrobione dobrze. I być może jednym z pokazów jest BoJack Horseman Raphaela Boba-Waksberga. W końcu fani serii Netflix wydają się lubić finał 2020 roku. Oto prawda o tym, dlaczego seria zakończyła się w taki sposób.

Zawsze będzie trochę przygnębiające… Albo przynajmniej melancholia

Wydarzenia przedostatniego odcinka serialu „Widok z połowy drogi” przypomniały widzom, że serial raczej nie zakończy się dobrze. W końcu seria badała wyzwania egzystencji i komplikacje związane z depresją. Jak na niesamowicie zabawny program animowany, może to być wręcz zabójcze nastrojów. I to było częścią sedna historii Raphaela Boba-Waksberga i jego metafory życia. Ale chociaż BoJack i wiele innych postaci w serialu doświadczyło prawdziwych emocjonalnych upadków, zawsze istniała nadzieja, która podniosła ich i utrzymała. Tak więc zabicie BoJacka pod koniec przedostatniego odcinka, co wydawało się tym, co się wydarzyło, nie będzie końcowym rezultatem.

Jeśli pamiętasz, BoJack zostaje uratowany przed utonięciem po tym, jak zemdlał w basenie swojego dawnego domu. Chociaż wkrótce potem zostaje aresztowany i osadzony w więzieniu za włamanie się do życia, które kiedyś miał. Ostatni odcinek, „Nice While It Lasted”, badał temat serialu „Życie to b, a potem umierasz”, ale zakończył się wersem „A może życie to b, a potem żyjesz”, sygnalizując ten strzęp nadziei, który zawsze był obecny w serialu.

„Pierwotnym pomysłem było to, że obudzi się pod koniec [„Widok z połowy drogi”]”, powiedział twórca serii Raphael Bob-Waksberg w wywiadzie dla Vulture. „Im bardziej się w to wciągnęliśmy, tym bardziej naprawdę czułem, że to trochę łamie integralność odcinka. To mniej pytanie: „Czy to zbyt ponure zakończenie?” i więcej „Czy nasza publiczność poczuje się jak wykręt, jeśli obudzi się na początku następnego odcinka?”"

Równoważenie światła i ciemności

Ale biorąc pod uwagę, jak mroczny był przedostatni odcinek serialu, trzeba było zachować równowagę. Po ciemności musiało nastąpić światło.

„Pracowaliśmy nad tymi dwoma ostatnimi odcinkami w tym samym czasie”, powiedział Mike Hollingsworth, dyrektor nadzorujący serial. „Byli ze sobą związani, mrok i światło. Ostatni odcinek jest z pewnością melancholijny, ale w porównaniu z tym mrocznym jest jasny. Odcinki 15 i 16 to w pewnym sensie mały mikrokosmos całej serii. To bardzo mroczna sprawa i ta bardzo optymistyczna rzecz, wszystko splecione razem.”

Potem pojawiło się uczucie, że twórcy mieli, że publiczność może pomyśleć, że „mają swoje ciasto i też je jedzą”. W końcu w jednym odcinku zabijali swojego głównego bohatera, a w następnym dawali mu kolejną szansę.

Sposób, w jaki Raphael myślał, że ujdzie im to na sucho, polega na tym, że widzowie oglądali odcinki jeden po drugim. Biorąc pod uwagę fakt, że każdy sezon serialu był wypuszczany na Netflix jako całość, było to bardziej niż prawdopodobne. Kto przestanie oglądać po przedostatnim odcinku, jeśli zostanie jeszcze tylko pół godziny do skonsumowania? Niewiele. I to im się udało.

„To nie jest tak, że przez cały tydzień myślisz „Cóż, BoJack nie żyje”, a potem wracasz w czwartek wieczorem o 8 rano, włączasz telewizor i myślisz 'Co, on nie umarł?'”, powiedział Raphael. „To jakiś prawdziwy Nick Fury a-s.”

Co więc gwiazda serialu pomyślała o tym, co stało się z jego postacią?

„[Raphael i ja] rozmawialiśmy o tym, jakie będzie najbardziej zakończenie BoJacka”, Will Arnett, który wyraził głos BoJacka, wyjaśnił Vulture. „Myślałem, że sposób, w jaki zakończył to Raphael, był najbardziej zakończeniem BoJacka. Zawsze istnieje tendencja do robienia największego, najbardziej lubieżnego, przesadnego zakończenia z powodu pomysłu wyjścia z hukiem. Uwielbiam to, że Raphael doszedł do wniosku zakończenie, które naprawdę zadowoliło tych skomplikowanych ludzi w sposób, który może nie być dokładnie tym, czego ludzie się spodziewają. Będą pytania bez odpowiedzi i to jest w porządku. To jak każda lekcja. Na koniec, czego tak naprawdę się nauczyłeś? Hmm. nie wiem. Myślę, że mam więcej pytań."

Zalecana: