Terrence Howard jest najlepszym pod każdym względem. Tak, pomimo temperamentu za kulisami, zagrał w popularnych filmach, takich jak Hustle & Flow i Crash. Dzięki nim Howard stał się sławny w Hollywood. Jednak na jego karcie jest jedna skaza, która wciąż jest tematem do dyskusji i jest to film MCU.
Wszyscy wiedzą, że Howard zagrał w 2008 roku w Iron Man jako James „Rhodey” Rhodes AKA War Machine. Ale nadszedł czas na sequel, Marvel zastąpił go Donem Cheadle.
Od tego czasu fani i ankieterzy pytali Howarda o jego nagłe odejście. Przez lata mówił różne rzeczy. Pytanie brzmi, jak czuje się w dzisiejszej sytuacji?
Ostatni komentarz Howarda
Ostatnim razem, gdy Howard powiedział coś w sprawie swojego odejścia z MCU, nie brzmiał na zbyt zadowolonego. To prawda, że poprzedził komentarz komplementami i żartobliwie, ale Howard powiedział „pierdol się”, gdy zapytano go o możliwy powrót do Marvel Cinematic Universe. A to stwierdzenie wiele mówi.
Howard skomentował to podczas wywiadu w Watch What Happens Live With Andy Cohen w 2018 roku. Minęło trochę czasu, a aktor mógł zmienić melodię. Chociaż najprawdopodobniej nadal czuje to samo, zwłaszcza teraz.
Biorąc pod uwagę cały szum wokół Rhodeya w wersji Cheadle'a w Avengers: Infinity War i Endgame, Howard może żałować, że nie zaakceptował proponowanej mu obniżki wynagrodzenia za udział w Iron Man 2. Oferta Marvela była zdecydowanie typem lowballa. Ale gdyby Howard to wziął, zarobiłby miliony więcej w przyszłych filmach.
Kolejnym powodem, dla którego Howard prawdopodobnie nie jest zbyt zadowolony, jest możliwość, że podczas rozmowy o rolach Cheadle'a w poprzednich dwóch filmach o Avengersach ankieterzy wymienili jego nazwisko. Nie wspomniał o niczym publicznie. Oczywiście taka jest sytuacja.
Utracone możliwości
Coś innego, co prawdopodobnie zirytowało Howarda, to fakt, że Marvel pracuje nad serialem Armor Wars z udziałem Dona Cheadle'a. Ponieważ znowu, gdyby były aktor War Machine utknął w firmie bez względu na spory z nimi, zarobiłby bank.
W tym samym czasie Howard może być również na dobrej drodze do zostania kolejnym Iron Manem w MCU. Podczas gdy Riri Williams (Dominique Thorn) zbliża się do swojego debiutu jako Żelazne Serce, płaszcz nadal może spaść na Rhodeya. Stało się to w komiksach, a przy obecnym stanie rzeczy świat potrzebuje nowego Iron Mana.
Patrząc na wszystko, co wydarzyło się w Kapitanie Ameryce i Zimowym Żołnierzu, świat potrzebuje bohaterów bardziej niż kiedykolwiek. Niewidzialne siły planują nikczemne przejęcie, które będzie miało katastrofalne skutki na planecie, ale Wilson i Barnes nie będą w stanie poradzić sobie z nimi sami.
Co więcej, duet będzie musiał również zmagać się z strażnikami replikującymi technologie Tony'ego Starka, tworząc własne super-garnitury. Z tego powodu świat potrzebuje nowego Iron Mana i tu właśnie pojawia się Rhodey.
Dla Howarda główna rola, jaką Cheadle może odegrać w fazie 4, jest ogromną szansą, którą przegapił. Obie strony są obwiniane o to, dlaczego, ale aktor prawdopodobnie nadal walczy z Marvelem. Bo gdyby nie oni, Howard byłby na dobrej drodze do zostania Iron Manem.