Nie ma wątpliwości, że ukochana seria Gwiezdne Wojny przyniosła fortunę twórcy filmów George'owi Lucasowi.
Po ogromnym sukcesie pierwszych dwóch trylogii Lucas wiedział, że nadszedł czas, aby przejść na emeryturę. Z pewnością trudna decyzja, ale miliardy dolarów mogły być w stanie zaradzić wszelkim gorzkim odczuciom reżysera w związku ze sprzedażą swojego serialu.
W zimie 2012 roku Lucas sprzedał prawa do swojego imperium produkcyjnego, Lucasfilm, Disneyowi za ogromne 4 miliardy dolarów, wraz z akcjami Disneya w ramach umowy. Mówi się, że większość pieniędzy została przekazana na cele charytatywne, ale wciąż jest spora kwota dla Lucasa, która zwiększyła jego wartość netto.
Jeśli Lucas trzymał Gwiezdne Wojny tak blisko swojego serca, po co rezygnować z franczyzy? Zwłaszcza po tym, jak George miał plany na własną sequel trylogii?
W tweecie udostępnionym przez autora Paula Duncana ujawniono, jak bolesna, ale konieczna była ta decyzja.
„Poddanie się [Gwiezdnych Wojen] było bardzo, bardzo bolesne. Ale było to właściwe”, wyjaśnia George Lucas.
Dzięki mieszanym reakcjom ze strony Gwiezdnych Wojen Disneya nie ma wątpliwości, że odniósł sukces finansowy. Zwłaszcza z ich przełomową serią The Mandalorian.
Minęło prawie dziesięć lat od zakupu, ale istnieją spekulacje na temat tego, jakie fundusze Lucas pozyskuje dzięki nowym filmom i programom telewizyjnym.
Jedno jest pewne – filmowiec nie otrzymuje żadnych tantiem z nowszych filmów lub programów jako scenarzysta, reżyser, a nawet twórca. Jednak ze względu na akcje Disneya, które otrzymał w ramach transakcji, Lucas nadal widzi dużą wypłatę ze względu na wartość akcji.
Mniej więcej w czasie przejęcia Lucasfilm każda z akcji Disneya była warta około 50 dolarów. Lucas nabył 37 076 679 akcji od Disneya o wartości 1,85 miliarda dolarów w tamtym czasie.
W tej chwili wartość akcji Disneya wynosi 200 dolarów za akcję, co oznacza, że akcje Lucasa są obecnie warte ponad 7 miliardów dolarów.
Mimo że ceniony reżyser nie otrzymuje wynagrodzenia z Gwiezdnych Wojen jako kreatywny, dostaje procent funduszy z każdym nowym projektem wypompowanym od Disneya. W końcu przy budżecie i sukcesie The Mandalorian byłoby zaskakujące, gdyby Lucas nie miał udziału w nagrodzie. Disney jest znany z tego, że ma ogromne budżety na napędzanie swoich najnowszych projektów.
Ponadto szacuje się, że Lucas również zdobywa trochę pieniędzy z powodu „postaci stworzonych przez George'a Lucasa” na końcu każdego nowszego filmu lub programu. Jest to spekulowane ze względu na Minimalną Umowę Gildii Pisarzy, która obowiązywała, gdy po raz pierwszy pisał Gwiezdne Wojny.
Będąc jednym z najbogatszych celebrytów, jasne jest, że Lucas wciąż otrzymuje pewien procent od nowych mediów o Gwiezdnych Wojnach. Chociaż może nie być w stanie bezpośrednio nakręcić nowego filmu Gwiezdne Wojny, wciąż był w pobliżu podczas produkcji Mandalorianina, najprawdopodobniej tylko po to, aby sprawdzić, jak się sprawy mają.
Oznacza to, że nie tylko będzie gotowy do życia finansowo, ale nadal będzie mógł być w pokoju i obserwować rozwój każdego przyszłego projektu Gwiezdnych Wojen.