Co Amy Adams powiedziała o „Kobiecie w oknie”

Co Amy Adams powiedziała o „Kobiecie w oknie”
Co Amy Adams powiedziała o „Kobiecie w oknie”
Anonim

Kobieta w oknie Netflixa zebrała mieszane recenzje, ale trafiła na listę Top 10 sieci streamingowej w dniu premiery 14 maja i jeszcze jej nie opuściła. Fani gwiazdy Amy Adams mieli nadzieję, że w końcu sześciokrotna nominacja zdobędzie Oscara za tę rolę.

Różne recenzje prawdopodobnie nie doprowadzą do żadnych nagród, ale Amy Adams poszła na płytę, aby opowiedzieć o tym, jak pociągnęła ją złożona postać i sama sesja zdjęciowa, która miała miejsce na długo przed tym, jak pandemia opóźniła jej oryginał zwolnienie.

Adams nie zamierzał wziąć kolejnej „ciężkiej” części

W wywiadzie dla Parade Magazine, Adams powiedziała, że nie planowała przyjęcia kolejnej poważnej roli z niespokojną postacią.

„Zamierzam zrobić coś lekkiego, ale wciąż dostaję te pięknie złożone role” - powiedziała. „Nie wiem, co to o mnie mówi, że naprawdę pociąga mnie psychologia uszkodzeń”.

Amy Adams w filmie Kobieta w oknie
Amy Adams w filmie Kobieta w oknie

Chociaż była zaintrygowana, charakter roli i historia Kobiety z okna sprawiły, że na początku trochę się wahała. „Nie byłam pewna, czy chcę zanurzyć się w tym ciemnym miejscu” - mówi. „Granie w Annę nauczyło mnie, jak daleko może się posunąć. Wiele razy było trochę za blisko. Miałem dużo niepokoju w wieku 20 lat.”

W wywiadzie telewizyjnym Adams powiedziała, że może zrozumieć przynajmniej część tego, przez co przeszła jej postać. „Związek Anny Fox z lękiem jest czymś, do czego mogę się odnieść” - powiedziała. „Jej jest oczywiście bardziej dotkliwa i podwyższona, ale to jest coś, do czego mogę się odnieść. Sposób, w jaki nasz umysł może płatać nam figle i przekonywać nas o prawdach oraz o tym, jak potężna jest nasza własna psychika, to coś, co mnie jako człowieka fascynuje, ale jako aktor naprawdę mnie napędza. Używam swojego aktorstwa, aby przezwyciężyć własne lęki i lęki.”

Jak powiedziała Parade, nastrój na planie, kiedy nie kręcili, był lekki. „Za każdym razem, gdy ze mną pracujesz, pojawia się wpadka” - powiedział Adams.

Opowiedziała o bieganiu po schodach 20 razy - i inne szczegóły filmowania

W wywiadzie udzielonym Sethowi Meyersowi przez Zoom, Adams mówił o kręceniu filmu, który opowiada o kobiecie, która zasadniczo nie opuszcza swojego domu, trzy lata temu - na długo zanim praktycznie wszyscy doświadczyli izolacji.

„To był zupełnie inny czas, ale kręcenie tego było niesamowitym przeżyciem, ponieważ naprawdę byliśmy w studiu na Brooklynie i przez całe tygodnie panowała wieczna ciemność” - powiedziała.

Świetna obsada drugoplanowa, w tym Julianne Moore, Gary Oldman i Anthony Mackie, była dużym plusem. „To była niesamowita obsada i mamy w niej wielu utalentowanych aktorów. Byłem po prostu zdenerwowany, że wszyscy pojawili się, aby wesprzeć ten film. To był prawdziwy zaszczyt pracować z nimi wszystkimi.”

Amy Adams i Julianne Moore w filmie Kobieta w oknie
Amy Adams i Julianne Moore w filmie Kobieta w oknie

Wnętrze domu odegrało dużą rolę w tworzeniu atmosfery. W pewnym momencie reżyser Joe Wright kazał jej biegać po schodach ponad 20 razy, aby wprowadzić ją w odpowiednio szalony, hiperwentylujący tryb na tę scenę. „Nie wiedziałam, że będzie tak aerobik” - zażartowała.

Meyers żartował, że Adams - który grał także osobę mającą problemy z uzależnieniami w Hillbilly Elegy, innym filmie Netflixa - wydawał się mieć do tego talent. Adams wyjaśnił jednak, że sprowadzało się to do motywacji i tego, dlaczego postać piła. „W przypadku Anny jest to forma samoleczenia z traumy” - wyjaśniła.

Poza zrozumieniem Anny z emocjonalnego punktu widzenia, Meyers przekonał Adamsa, by przyznał, że lubi trochę podsłuchiwać - ale nie jawne szpiegowanie.„Podsłuchałabym, nawet gdyby ludzie mnie rozpoznali” - przyznała. „Będę podsłuchiwał zawsze i wszędzie. Jeśli będziesz obok mnie w restauracji - jeśli znowu pójdziemy do restauracji - będę cię słuchać.”

Zalecana: