Matthew Perry wierzy w klątwę „przyjaciół”

Spisu treści:

Matthew Perry wierzy w klątwę „przyjaciół”
Matthew Perry wierzy w klątwę „przyjaciół”
Anonim

Po prostu zjazd „Przyjaciół” to już przeszłość. Specjalny odcinek na HBO Max był perfekcyjnie zrobiony, cofając się w głąb wspomnień, pokazując nam jedne z najlepszych momentów. Po zjeździe fani mieli wiele do powiedzenia, niektórzy byli zaniepokojeni przemową Matthew Perry'ego podczas zjazdu, chociaż wszyscy potwierdzili, że wszystko dobrze.

Podczas i po „Friends” Perry przyznał, że radził sobie zbyt dobrze, w rzeczywistości aktor zapomniał o kręceniu trzech sezonów serialu. Ponadto, po zakończeniu serii, przyznał się, że „Klątwa przyjaciół” istnieje i wpływa na jego karierę wraz z innymi.

Przyjrzymy się, o co chodzi w tej klątwie oraz co zrobił Perry, aby się z niej wydostać. Oczywiście, biorąc pod uwagę sukces serialu, Perry nie walczy o znalezienie pracy, może żyć z powtórnej pensji do końca życia.

Perry nie chciał, żeby serial się skończył

Wielu obsady było gotowych do przeniesienia jednego, ale nie jest to do końca prawdą dla wszystkich. Perry był jednym z nielicznych, którzy chcieli, aby trwało to przez dodatkowy sezon. A poważnie, nie obwiniamy go.

Program przyciągał ogromną liczbę widzów tygodniowo, jednocześnie zarabiając milion dolarów na odcinek. Kontynuacja nie byłaby najgorszą rzeczą dla kogokolwiek z obsady, szczególnie patrząc na projekty, w których pracowaliby po koncercie.

Według Perry’ego, obok People, to, co sprawiło, że serial był ponadczasowy, to fakt, że humor był kierowany przez postacie, a obsada grała ze sobą i żyła we własnym świecie. nie w odpowiednim czasie śmieszne”- powiedział People. „Nie żartowali na czas. Nie żartowali na temat OJ Simpsona. Robili żarty oparte na postaciach o ludziach – a ludzie będą wracać raz po raz i oglądać to.”

Po zakończeniu programu niektórzy z obsady starali się znaleźć coś, co by się utrzymało. Matt LeBlanc widział nagły koniec „Joey”, podczas gdy inni pracowali w programach, które tak naprawdę się nie chwyciły. Według Perry'ego klątwa była bardzo realna.

Perry wierzy w klątwę

Perry doskonale zdawał sobie sprawę z dyskusji o klątwach, chociaż robił wszystko, co w jego mocy, aby jej nie kupić: „Tak, nigdy naprawdę, wiesz, nie zwracałem uwagi na to, kiedy – myślę, że to było po prostu o historię, ponieważ zasugerowałam, że nasza szóstka jest jak szóstka najszczęśliwszych ludzi na świecie. Aby zasugerować, że istnieje jakaś klątwa, po prostu nigdy jej nie słuchałam.

"Ale, myślę, że to dobrze, że już tego nie mówią. Ale, wiesz, to po prostu – przyjaciele byli magiczną rzeczą. Nikt nigdy więcej nie będzie miał czegoś takiego, a ty próbujesz po prostu szukaj dobrych projektów, wiesz."

Jednakże, obok Daily Actor, Perry przyznał, że koncerty, które brał, nie były dokładnie takie, jak zaplanował: „Dla mnie zrobiłem Studio 60, które wszyscy uważali za niesamowite i było całkiem nieźle, ale nie działało. A potem wziąłem się za rękę, próbując coś napisać i spróbować sam stworzyć show, którym był Mr. Sunshine, który, wiecie, działał do pewnego stopnia twórczo, ale publiczność tak naprawdę za tym nie podążała. I wtedy dowiedziałem się, że jest ktoś inny, kto mógłby stworzyć dla mnie show lepiej niż ja. I tak właśnie stało się z Go On.''

Ostatecznie kluczowy punkt zwrotny w karierze Perry'ego nastąpił, kiedy zdecydował się zmienić gatunek z komedii. Matthew chciał pójść w ślady legend w branży, takich jak Robin Williams i Tom Hanks: „Wyciągasz ze wszystkiego. Myślę, że wiesz, żeby być komikiem lub kimś, kto próbuje być zabawny, musisz mieć trochę ciemności za nim."

„Więc myślę, że wszyscy komicy potrafią z tego czerpać i dlatego niektórzy komicy, którzy wykonują prace dramatyczne, na przykład, mogą wykonać jedne z najlepszych prac dramatycznych. Na przykład Robin Williams i, wiesz, wielu innych – Michael Keaton i Tom Hanks i tak dalej. Więc wiesz, w tym programie z pewnością czerpię z mojej przeszłości i to pomaga."

W końcu wszystko się ułożyło dla Perry'ego, fani będą nadal podziwiać jego pracę nad „Przyjaciółmi” przez wiele lat.

Zalecana: