Glee to z pewnością jeden z największych programów telewizyjnych, które królowały w 2010 roku. Chociaż serial dobiegł końca w 2015 roku po sześciu sezonach, rozmowy wokół serialu z pewnością nie!
Glee znalazło się w centrum niezliczonych skandali i spisków, głównie związanych ze śmiercią trzech członków obsady serialu. Oprócz domniemanej klątwy, jaką posiada serial, wygląda na to, że doświadczenie na planie też było dość toksyczne!
Rozmowa o zachowaniu Lei Michele podczas kręcenia filmu była już wcześniej kwestionowana, jednak wydaje się, że coraz więcej byłych członków obsady występuje do przodu. Nieżyjąca już Naya Rivera była jedyną osobą, która sprzeciwiła się Lei w tamtym czasie, ale od tego czasu to się zmieniło po twierdzeniach Heather Morris dotyczących zastraszania. Więc co tak naprawdę wydarzyło się za kulisami? Oto, co wiemy!
Czy Lea Michele była diwą?
Glee pozostaje jednym z najpopularniejszych programów ostatniej dekady, jednak wydaje się, że do serialu dołączonych jest znacznie więcej negatywów, niż na pierwszy rzut oka.
Chociaż na planie Glee dochodziło do skandali, strat i waśni, okazuje się, że proces filmowania był dość nieprzyjemny dla prawie wszystkich. W zeszłym roku ujawniono, że aktorka Lea Michele, która wcieliła się w rolę Rachel Berry, m altretowała swoje partnerki.
Nieżyjąca już Naya Rivera, która grała Santanę, była pierwszą z obsady, która wystąpiła naprzód i podzieliła się tym, jak okropne było jej doświadczenie w pracy z Leą. To wywołało poważną rozmowę na temat Michele i tego, jak była praktycznie jej postacią w prawdziwym życiu.
Cóż, Rivera nie jest jedyną gwiazdą, która coś powiedziała. Inna członkini obsady, Heather Morris, która grała Brittany S. Pierce, również wystąpiła, aby podzielić się swoimi doświadczeniami z rzekomym zastraszaniem i zachowaniem Lei, które Morris opisał jako „słoń w pokoju”.
„Pamiętam, że dostałem tyle cienia, a ludzie mówili: „Dlaczego nie wyjdziesz i tego nie powiesz?” A ja na to: „Chłopaki, ona jest w ciąży i wszystkie te rzeczy się kręcą”. Morris powiedziała podczas swojego występu w przebojowym podcaście Wszystko kultowe z Dannym Pellegrino.
Aktorka i tancerka praktycznie potwierdziły, że twierdzenia Nayi dotyczące Lea Michele były prawdziwe, mówiąc: „I to prawda, nie wiem, czy może byliśmy ofiarami znęcania się, a to bardzo ofiara do obwiniania siebie, ale… jedyną osobą, która była w tym szczera, była Naya” – powiedziała Heather.
Chociaż czuła się, jakby to był zły moment w zeszłym roku, biorąc pod uwagę, że Lea spodziewała się swojego pierwszego dziecka, Morris już się nie powstrzymuje!
Heather powiedziała, że chociaż ona i reszta obsady mogły z łatwością pójść do szefów w Foxie, powiedziała, że zbyt wielu z nich się martwi! „Myślę, że wiele osób było bardzo przerażonych i naprawdę wiem, że czułem, że to nie jest moje miejsce i nie wiem dlaczego, ponieważ byłem członkiem obsady”.
Kochane gwiazdy Glee, Kevin McHale i Jenna Ushkowitz również wyrazili pogardę dla serialu. Chociaż nie potwierdzili ani nie zaprzeczyli zarzutom postawionym Lei i jej zachowaniu divy na planie, wyrazili, jak bardzo nie lubili swojego czasu pracy nad serialem ze względu na to, jak "głuche tonie".
Jenna wspomina, że musiała wcielić się w Psi, kiedy do serialu dodano „Gangnam Style”, a to scena, z której nie jest zadowolona. Jeśli chodzi o Kevina, powiedział, że narysował linię w „What A Fox Say” po tym, jak wyśmiewał się, jak okropne były ostatnie dwa sezony, które, jak zakładali fani, umykały działaniom Lei.