Po „Biurze”: Czy Steve Carell i Ricky Gervais ścierają się jak fani?

Spisu treści:

Po „Biurze”: Czy Steve Carell i Ricky Gervais ścierają się jak fani?
Po „Biurze”: Czy Steve Carell i Ricky Gervais ścierają się jak fani?
Anonim

Jak wielu wie, słynna dziewięciosezonowa komedia stacji NBC Biuro nie była oryginalnym pomysłem. W rzeczywistości był oparty na brytyjskiej serii o tej samej nazwie, która po raz pierwszy została wyemitowana w 2001 roku i trwała 14 odcinków. Chociaż brytyjska seria nie trwała tak długo, jak amerykańska, wciąż jest uwielbiana przez wielu fanów i została doceniona przez krytyków, kiedy po raz pierwszy została wyemitowana.

W krajach na całym świecie było dziesięć różnych spin-offów programu, ale ze względu na jego uniwersalny sukces i kultowe naśladowanie, tylko amerykańska wersja stała się prawdziwym konkurentem oryginału (chociaż Wersja niemiecka była właściwie również dość popularna w swoim kraju).

Te dwa programy opierały się na tym samym pomyśle i postaciach i miały wiele podobieństw, szczególnie w pierwszym sezonie amerykańskiego serialu, jednak istnieje wiele wyraźnych różnic między nimi. Różnice te wahają się od drobnych zmian w imionach postaci i pochodzeniu po duże zmiany w motywie: brytyjska wersja The Office, będąc krótsza, bardziej mówi o tym, jak ponure i beznadziejne może być życie przeciętnego pracownika biurowego z przeciętnymi problemami - beznadziejna miłość trójkąt, nieznośny szef, irytujący współpracownicy, nudna praca, ogólna monotonia itp.

Tymczasem, ponieważ trwała dłużej, amerykańska wersja była w stanie wziąć te pomysły i postawić je na głowie: możemy obserwować, jak postacie rosną, rozwijają się, zmieniają i obserwujemy, jak uczą się kochać swoje życie, każda inne i ta nudna, niezbyt monotonna praca. Nawet Michael Scott, amerykański sobowtór Brytyjczyka Davida Brenta, dostaje serce i powoli staje się jedną z najbardziej sympatycznych postaci w serialu.

Nie jest tajemnicą, że fani wersji amerykańskiej i brytyjskiej nie dogadują się, ponieważ wydają się kłócić o wszystko, czy to Amerykanie twierdzą, że wersja brytyjska jest zbyt przygnębiająca, czy Brytyjczycy mówią, że wersja amerykańska zmienił się za bardzo i złagodził pierwotny punkt, skutecznie rujnując przekaz serialu.

Pośród tych wszystkich trwających sporów, trzeba się zastanowić: co myślą gwiazdy serialu? Dotyczy to zwłaszcza Ricky'ego Gervaisa, który zarówno pomógł stworzyć oryginalną wersję Biura, jak i zagrał w nim wstrętnego, trudnego szefa: Co sądzi o występie Steve'a Carella jako Michaela Scotta?

Ricky Gervais współprodukował amerykańskie biuro

Chociaż niektórzy fani oryginalnego serialu mogli czuć się zdezorientowani i zaskoczeni zmianą tonu, gdy remake wyemitowano nad stawem, jest pewne, że Ricky Gervais nie. Właściwie wyprodukował serial, więc miał wiele do powiedzenia na temat tego, co skończyło się w serialu i co się zmieniło. A ponieważ to była Ameryka, wiedział, że pewne rzeczy muszą zostać zmienione.

W pierwszym odcinku podcastu Office Ladies, w którym aktorki Jenna Fischer (Pam) i Angela Kinsey (Angela) omawiają swój czas w serialu, Fischer ujawnił kilka rzeczy, które Gervais powiedział podczas lunchu podczas pierwszego dnia zdjęć:

„Powiedział: „Wiesz, w Anglii możesz być naprawdę, bardzo kiepski w swojej pracy przez długi czas i nigdy nie zostaniesz zwolniony… w Ameryce to będzie frustrować ludzi. Więc moja jedyna rada jest, no wiesz, Michael, on może być błazenkiem, może być głupi, może być irytujący, ale powinien - sugeruję - powinieneś pokazać, że naprawdę jest dobrym sprzedawcą. I robimy to przez cały serial. Zobaczysz, w przyszłych odcinkach, że jest naprawdę dobry w sprzedaży."

Więc Gervais wiedział, że aby serial czytał się równie dobrze w Ameryce, jak w Wielkiej Brytanii, musiałyby zostać wprowadzone istotne zmiany w niektórych postaciach. Współtwórca Stephen Merchant zauważył również, że inne zmiany będą musiały nastąpić ze względu na sposób, w jaki amerykańskie programy telewizyjne są formatowane, czyli dłuższe i z większą liczbą odcinków na sezon.

Ponieważ Ricky Gervais był zaangażowany w produkcję, nie miałoby sensu, aby był niezadowolony z tego, jak postać Michaela została napisana i zmieniona na przestrzeni lat.

A co myślał o występie Carella?

Był krótki okres w 2011 roku wokół finału 7 sezonu, w którym wielu wierzyło, że Gervais odrzucił, potępił i zrezygnował z amerykańskiej wersji programu, który stworzył. Stało się to po komentarzach, które zrobił na temat finału, mówiąc, że to „skakanie z rekinem”, a nawet w tym, robiąc to kiepsko.

Jednak wkrótce po tych komentarzach Gervais wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że zostały one wyrwane z kontekstu i miały bardziej na celu rzucenie się na samego siebie niż krytykę programu:

Przepraszam, kto zignorował finał The Office? Kurwa, że nie, to na pewno. Po prostu powiedziałem, że różni się od oryginału, który stworzyłem i zrobiłem z innymi ambicjami. Co w tym złego?

„Trochę o tym, jak „skoczyć z rekinem” i być jak Chris Martin w Extras, miało być trochę autoironicznym żartem. odcinek też pamiętam. Zrobiłem to dla śmiechu, jak wszyscy inni, jak zakładam. Z pewnością nie obrażałem nikogo bardziej zaangażowanego niż ja.

„Amerykańska wersja The Office prawdopodobnie zarobiła mi dziesięć razy więcej pieniędzy niż wersja brytyjska. Nie przebiłabym tego. To wciąż mój program. Powiedziałem tylko, że robię to z różnych powodów”.

Gervais zrobił epizod w serialu: W sezonie 7, odcinek 14, „Seminarium”, jego oryginalna postać, David Brent, spotyka Michaela Scotta wychodzącego z windy i obaj dzielą wspaniały moment łączący jako bratnie dusze w komedii: Michael w pewnym momencie nawet przytula Davida.

Jeśli już, ta scena odzwierciedla relację dwóch aktorów w prawdziwym życiu. Gervais powiedział Hollywood Reporter, że kiedy dowiedział się, że Carell opuszcza program po siódmym sezonie, miał to do powiedzenia:

"[Program jest] większy, niż kiedykolwiek myślałem, że będzie. Odnosi większy sukces…. Jest większy, niż zakładam, że kiedykolwiek myślał, że będzie, i wykonał niesamowitą robotę."

Podobnie w nowszym wywiadzie z 2015 r. Carell powiedział o Gervais:

„Gervais zawsze smuci mnie publicznie, ale prywatnie jest niesamowicie miły.”

Aktor powiedział również, że znaczna część wszechobecnej obraźliwej postaci, z której znany jest Ricky Gervais, to front, mówiąc dziennikarzom w CNN w 2012 roku, że chociaż będzie się z niego naśmiewał na scenie, będzie zawsze sprawdź wcześniej i upewnij się, że żarty, które opowie, są w porządku.

„Istnieje łagodniejsza strona”, powiedział, „której ludzie niekoniecznie widzą”.

Gervais również pokazał, że jego szacunek dla Carella sięga znacznie głębiej niż zwykłe docenienie jego występu. W tym samym filmie CNN powiedział:

"On jest świetny. Jest fantastyczny. Jest nie tylko genialny, ale jest jednym z najpiękniejszych ludzi w Hollywood: Nietknięty tym, człowiek rodziny, miły, uczciwy, najciężej pracujący facet, to znaczy nie wiem jak on to robi."

W sumie można powiedzieć, że chociaż fani dwóch różnych biur mogą się nie dogadać, gwiazdy świetnie sobie radzą.

Zalecana: