Oto co Carmen Electra myśli o „Ostatnim tańcu”

Spisu treści:

Oto co Carmen Electra myśli o „Ostatnim tańcu”
Oto co Carmen Electra myśli o „Ostatnim tańcu”
Anonim

Ostatni taniec z pewnością sprawił, że wielu ludzi rozmawiało i nie bez powodu. Po pierwsze, to dość duża sprawa w świecie sportu, ponieważ serial właściwie dokumentuje ostatni sezon, w którym Michael Jordan grał ze słynnymi Chicago Bulls.

Niestety, serial pokazuje nie tylko pozytywne strony, a wszystkie paskudne szczegóły są zdecydowanie widoczne dla całego świata. W szczególności jedna osoba była kobietą, która akurat była tam przez to wszystko i chociaż z oczywistych powodów nie pamięta tego wszystkiego, zdecydowanie ma pewne odczucia związane z tym, co pokazano w serialu.

Carmen Electra … Spojrzenie wstecz na erę lat dziewięćdziesiątych Ikona popu

Być może nikt, kto przeżył lata dziewięćdziesiąte, nigdy nie zapomni Carmen Electra. Podobnie jak Pamela Anderson, była zdecydowanie królową popu i podobnie jak wiele kobiet tamtych czasów, jej popularność wynikała z jej urody i oczywiście jej wybryków.

Była bardzo znana ze swojej pracy z Playboy Magazine, a także z roli w Słonecznym Patrolu, ale być może większość uwagi, jaką zwróciła na nią, pochodziła z jej związku z gwiazdą koszykówki, Dennisem Rodmanem. Znany z tego, że sam pokazywał dość „złego chłopca”, Rodman i Electra wydawali się być idealną parą.

Tak się złożyło, że stali się przedmiotem w konkretnym sezonie, o którym mowa w Ostatnim tańcu, a ich związek – choć dość poważny – zaowocował w kilku dość szalonych czasach, jak widać w serialu i jak było zgłoszone również w LA Times.

Wymowne szczegóły w filmie

Ona sama pojawia się w filmie pokazanym w serialu, a konkretnie w wywiadach, podobnie jak wielu innych z tamtej epoki, w tym sam Michael Jordan. Obraz, który malują, jest tak obskurny i szokujący, jak wszyscy byśmy się spodziewali… to znaczy ci z nas, którzy pamiętają nagłówki z epoki. Dla innych może to trochę większy szok, że tak powiem.

Konkretny moment w ich historii, w którym Rodman dostał trochę wolnego w trakcie sezonu przez ówczesnego trenera, Phila Jacksona, pokazał im niezłą eskapadę. Spożywali dość dużo we wszystkich formach picia i prowadzili zabawne życie bez żadnej odpowiedzialności w zasięgu wzroku… w tym obowiązków gwiazdy NBA. Mimo że był zawodnikiem defensywnym, nadal miał obowiązki, które zdecydowanie ignorował.

To było po powrocie Scottiego Pippena, Rodman zaczął spadać, a jego trudna relacja z Michaelem Jordanem nie pomogła.

Ta chwila dla Elektry prawdopodobnie nadeszła, gdy przyznała się do kilku wybryków, które były trochę pobłażliwe w obu ich częściach, przypominając sobie wspomnienie, kiedy ona i Rodman byli w Vegas tak skacowani po imprezowaniu, że się obudzili pewnego ranka przez samego Michaela Jordana, waląc do ich drzwi. Elektra właściwie ukryła się za kanapą, jak sama przyznała. Ze swojej strony Jordan leciał samolotem przez całą drogę do Vegas, aby skłonić Rodmana do ćwiczeń. Taki był oddany Jordan. Michael był w zasadzie przeciwny pomysłowi, by dać Rodmanowi czas wolny, mędrzec dokładnie wiedział, jak to się potoczy.

Ale najciekawsze w tym wszystkim było to, że Rodman, Jordan i Pippen rzeczywiście pogodzili się z zachowaniem Dennisa na boisku i poza nim, ponieważ po fiasku w Vegas wrócił „na punkt”, ponieważ Sam Jordan to ujął.

Co Carmen ma do powiedzenia na temat filmu?

Uczestniczyła w wywiadach, jak wspomnieliśmy, ale zobaczenie tego na ekranie jako dopracowanego doświadczenia to zupełnie inna sprawa i być może tak byłoby w przypadku każdego na jej stanowisku. Jej wypowiedzi były co najmniej interesujące, ale nie były negatywne. Według „Los Angeles Times” aktorka i performerka „były zachwycone. Powiedziała również, że: „Widząc Dennisa z powrotem na korcie, łzy napłynęły mi do oczu”.

Jednak jesteśmy pewni, że jeśli chodzi o paskudne szczegóły, jej opinie różnią się od opinii zwykłej widza, który nie był pośród tego wszystkiego, gdy wszystko się skończyło, ale mimo to pozostaje pozytywna.

Co ona ma do powiedzenia na temat ich związku?

Najwyraźniej nie zmieniłaby tego dla świata. To było dla niej przeżycie i wydaje się, że czule wspomina je wstecz, pomimo kilku czkawek po drodze. Mówi nawet czule o Rodmanie, który, jak mówi, był mimo wszystko dość emocjonalny i najwyraźniej był „bestią na boisku”.

I chociaż ich związek nie przetrwał próby czasu, ten ostatni sezon Jordana z Bulls z pewnością przetrwał, ponieważ wciąż o tym rozmawiamy przez te wszystkie lata.

Zalecana: