Podczas gdy zwykli fani Indiany Jonesa pozostają w błogiej nieświadomości, wielu zagorzałych fanów ma po prostu złamane serce. Według wielu fanów Reddit i Quora, pierwszy (i najlepszy) film Indiany Jonesa, Poszukiwacze zaginionej arki, zawiera dziurę w fabule, która dziesiątkuje postrzegane pojęcia zarówno głównego bohatera, jak i samej struktury filmu. Biorąc pod uwagę, że Indiana Jones jest uważany za jednego z największych kinowych bohaterów wszechczasów, może to być głęboko niepokojące dla fanów.
A jednak to, co zostało uznane za „dziurę fabularną”, może być właśnie tym, co fani uwielbiają w kultowej postaci Harrisona Forda i mistrzowskim filmie akcji Stevena Spielberga… Oto dlaczego niektórzy fani uważają, że Poszukiwacze zaginionej arki mają „dziura fabularna” i dlaczego mogą się całkowicie mylić…
Największy wróg Charliego Sheena winien za nas, że myśliwi, że najeźdźcy mają „dziurę intrygi”
Mimo że w sieci jest niezliczona ilość filmowych nerdów, którzy wychowali potencjalnych „dziurę fabularną” Poszukiwaczy zaginionej arki, największym wrogiem Charliego Sheena jest ten, który naprawdę uczynił to istotnym. Tak, twórca Dwóch i pół, Chuck Lorre, może i powinien być obwiniany za zrujnowanie Poszukiwaczy Zaginionej Arki dla niezliczonych osób, które wiedzą. Dzieje się tak, ponieważ „dziura fabularna” została podniesiona w jego innym programie, The Big Bang Theory.
W odcinku niezwykle udanego sitcomu CBS, Sheldon po raz pierwszy pokazuje Amy Raiders of the Lost Ark. Po obejrzeniu go pyta ją, jak się z tym czuła. Jej odpowiedź jest tym, co złamało serca fanów Indy na całym świecie… w tym Sheldona i pozostałych bohaterów serialu…
Amy twierdzi, że Indy nie odegrał żadnej roli w fabule. Nic, co zrobił jako postać, nie wpływa na wynik historii i dlatego nie ma w niej żadnego celu… Krótko mówiąc, naziści szukaliby Arki Przymierza, znaleźli ją i wszyscy zginęli, otwierając ją, niezależnie od tego, czy w stanie Indiana Jones był tam czy nie.
Ten komentarz zaskoczył Sheldona i spowodował, że fani w całym Internecie ładowali swoje pistolety i rzucali sobie batami.
Czy to naprawdę dziura w fabule? Czy Indy rzeczywiście nie odgrywa żadnej roli w filmie, poza tym, że kilka razy opóźnia i sprawia nazistom kłopoty?
Prawda o najeźdźcach „Dziura fabularna”
Nie ma mowy, żeby ta potencjalna „dziura w fabule” przeszkadzała komuś takiemu jak Harrison Ford, w końcu zarobił mnóstwo pieniędzy na franczyzie. Ale dla zagorzałych fanów to wielka sprawa.
Wśród największych fanów jest eseista wideo, Nerdstalgic, który przedstawił problem z perspektywy fabuły. Po pierwsze, przeanalizował, ile szkód wyrządza Indy w trakcie filmu. Nie ogranicza się to do porwania Marion, zniszczenia jej baru w Nepalu, zrujnowania miasta w Egipcie i zaatakowania łodzi podwodnej.
Po drugie, przedstawił potencjalne opcje fabuły, gdyby Indy albo został na uniwersytecie, albo po prostu nie pojawił się w filmie. Oba sprawiają, że jest całkowicie nieistotny dla fabuły. Ale wtedy Nerstalgic odkrył prawdę o „dziurze fabularnej”…
To NIE jest dziura w fabule.
Dziura w fabule to przeoczenie. Coś, czego brakowało pisarzom i filmowcom. Ale właśnie to, co oskarża się o zrujnowanie postaci, sprawia, że jest on wspaniały.
Indiana Jones upada.
On jest człowiekiem.
Nie, Indy nie jest superbohaterem, który może nieustannie pokrzyżować plany złoczyńcy. Choć może być wyjątkowo inteligentny, bohaterski i czarujący, Indiana jest po prostu mężczyzną. Popełnia błędy, ciągle zawodzi, ale i tak próbuje… Jest to dokładnie formuła, o której reżyser Steven Spielberg i współtwórca George Lucas wiedzą, że działa na ich postać od czasu jego debiutu w 1981 roku.
I tak, to „formuła”, ponieważ ta sama krytyka Indy'ego, który jedynie opóźnia złoczyńców w ich próbie uzyskania czegoś, co ostatecznie ich zniszczy, można przypisać Ostatniej Krucjacie i Królestwu Kryształowej Czaszki.
W trzecim i czwartym filmie o Indiana Jones złoczyńcy są bardzo niewygodni w dążeniu do zdobycia magicznego przedmiotu, ale w końcu go znajdują i zostają przez niego zabici.
Zamiast pozwolić na to wszystko, Indiana zajmuje stanowisko. Próbuje robić to, co słuszne, ale nie udaje mu się. Ale nawet ze swoją porażką nigdy się nie poddaje. Takie jest przesłanie filmów o Indiana Jonesie. I to właśnie ma znaczenie dla fanów na poziomie podświadomości. Oni też chcą być mężczyzną lub kobietą, którzy walczą o to, co słuszne.
Jeśli chodzi o złoczyńców, Steven, George i scenarzyści wiedzą, że w końcu zawsze dostaną to, co ich czeka.