Macaulay Culkin przegrał miliony, odrzucając ten kultowy program telewizyjny trzykrotnie

Spisu treści:

Macaulay Culkin przegrał miliony, odrzucając ten kultowy program telewizyjny trzykrotnie
Macaulay Culkin przegrał miliony, odrzucając ten kultowy program telewizyjny trzykrotnie
Anonim

Bez wątpienia kariera Macaulaya Culkina jest inna. Nie możemy sobie nawet wyobrazić, przez co przeszedł w młodości, jego kariera zasadniczo potoczyła się w odwrotnym kierunku, przygotowując się na etapie młodości.

W wieku czterech lat był już na scenie, wykonując prace teatralne. W 1990 roku, jako dziesięciolatek, dostał rolę, która zmieniła jego karierę w „Sam w domu”. Zarabiał pieniądze jako 12-latek, o którym większość z nas może tylko pomarzyć, zarobił 4,5 miliona dolarów na sequel „Sam w domu” w 1992 roku.

W 1994 roku porzucił szalony styl życia, decydując się na normalne życie i wrócić do szkoły. W oczach wielu jego kariera nigdy nie była taka sama, kiedy odszedł.

Nie oznacza to jednak, że po drodze nie pojawiło się wiele ofert, niektóre bardziej warte uwagi niż inne. Według jego wywiadu podcastowego z Joe Roganem, pewna oferta pojawienia się w kultowym programie CBS miała miejsce w 2000 roku.

Nie zaproponowano mu tej roli ani raz, ani dwa, ale trzy razy! Patrząc wstecz, Culkin może żałować, że odwrócił się plecami do tej szansy, biorąc pod uwagę, jak udany byłby ten program.

Przyjrzymy się szczegółom, dlaczego Culkin odmówił i co mogło być, gdyby się zgodził. Ponadto przyglądamy się jego życiu w dzisiejszych czasach.

Obsada zrobiła ogromne pieniądze

Program, o którym mowa, to nic innego jak „Teoria Wielkiego Wybuchu”. Jeśli chodzi o wynagrodzenie, jasne jest, że Culkin przeoczył. Od pierwszego odcinka główni bohaterowie zgarnęli 60 000 dolarów, choć liczba ta drastycznie wzrosła do sześciu cyfr, a później do milionów.

W sezonie ósmym i dziewiątym Jim Parsons prowadził z fajnym 1$.2 miliony za odcinek, podczas gdy tacy jak Johnny Galecki i Kaley Cuoco również otrzymaliby siedmiocyfrową pensję. Bez wątpienia, biorąc pod uwagę gwiazdorską moc Culkina, jego długowieczność w serialu zaowocowałaby podobną pensją.

Culkin jest bardzo świadomy, że stracił finanse: „Miałbym teraz setki milionów dolarów, gdybym zrobił ten koncert” – powiedział Culkin. „Ale w tym samym czasie uderzałbym głową o ścianę.”

Chociaż pieniądze były świetne, była to historia, w którą Culkin nie był zainwestowany na początku.

Culkin nie był w scenariuszu

W tym momencie program był daleki od przekształcenia się w kultowy program, który znamy dzisiaj. Prawdę mówiąc, Culkin nie był pod wrażeniem historii i boiska. W tamtym czasie nie był to projekt godny uwagi.

„Odmówiłem. To było trochę tak, jak to wyglądało: „W porządku, mieszka z nimi ta dwójka nerdów astrofizyków i ładna dziewczyna. Yoinks! Poprosimy paru prawdziwych fizyków, którzy zrobią matematykę, ale ja powiedziałem: „Tak, jestem fajny, dzięki”.

Oferty na tym się nie skończyły i według dziecięcej gwiazdy sieć była bardzo wytrwała w swoich ofertach, „potem wrócili do mnie ponownie i powiedziałem: 'Nie, nie, nie. Znowu, schlebiam, ale nie”. Potem znowu się do mnie odwrócili, a nawet mój menedżer był jak wykręcanie mi ręki.”

Ciekawe, co mogło być i jaką rolę miał na myśli Chuck Lorre – być może Culkin jako Leonard mógł być interesującym pomysłem. Prawdę mówiąc, nie potrafimy sobie wyobrazić nikogo innego w roli Sheldona, poza Jimem Parsonsem.

Pomimo odrzucenia, Culkin radzi sobie dobrze w tych dniach. Wybrał inną drogę, wkraczając ostatnio w nowy rozdział swojego życia.

Ojcostwo i świat podcastów

Obrał inną drogę i taką, którą obiera wiele celebrytów, wkraczając w świat podcastów ze swoim show ' Bunny Years '. Teraz program zmniejszył się w 2021 roku, chociaż na początku miał kilku wspaniałych gości, w tym takich jak Tony Hawk i Bob Saget.

Jeśli chodzi o jego życie osobiste, wydaje się, że idzie dobrze. Culkin wkroczył w świat ojcostwa w połowie kwietnia, witając na świecie córkę Dakotę Song Culkin.

Trudno w to uwierzyć, ale aktor ma dziś 40 lat. Większość jego zasług w ostatnich latach pojawiła się jako Mickey w „American Horror Story”. Nie ma jeszcze słowa o możliwej roli w filmie lub telewizji, kto wie, czy tym razem pomyśli dwa razy w sitcomie po sukcesie „Wielkiego Wybuchu”.

Na pewno wiemy, że zasłużył sobie na prawo do wybiórczego traktowania tego, co chce robić, a czego nie.

Zalecana: