Tim Burton nienawidził oryginalnego zakończenia „Koszmaru przed Bożym Narodzeniem”

Spisu treści:

Tim Burton nienawidził oryginalnego zakończenia „Koszmaru przed Bożym Narodzeniem”
Tim Burton nienawidził oryginalnego zakończenia „Koszmaru przed Bożym Narodzeniem”
Anonim

Przeglądając historię filmów animowanych, jest kilka filmów, które wyróżniają się jako te, które w sposób uzasadniony zmieniły grę. Królewna Śnieżka była pierwszym pełnometrażowym filmem animowanym, który zmienił świat filmu, a Toy Story był pierwszym filmem w całości animowanym komputerowo, który trafił do kin.

W przypadku „Koszmaru przed Bożym Narodzeniem” ten film był maszyną do zarabiania pieniędzy od czasu premiery i zainspirował niezliczone inne projekty. Zespół rozpoczął tutaj home run, ale podczas produkcji pojawiły się pewne czkawki, w tym zakończenie, którym Tim Burton absolutnie pogardzał.

Spójrzmy na to zakończenie i jak powstał ten film.

'Koszmar przed Bożym Narodzeniem' to klasyka

W 1993 roku „Koszmar przed Bożym Narodzeniem” trafił do kin i stał się fenomenem, który wyrósł na ogromną maszynę do zarabiania pieniędzy dla Disneya. Film został wydany pod szyldem Touchstone ze względu na jego mroczny charakter, ale dzięki jego dziedzictwu i zdolności do generowania przychodów Disney z przyjemnością uznał ten film za swój własny, śmiejąc się przez całą drogę do banku.

Tim Burton napisał wiersz, który zainspirował ten film, ale nie wyreżyserował go ani nie napisał scenariusza. Niemniej jednak można argumentować, że jest to najsłynniejsze dzieło Burtona, ponieważ jego nazwisko widnieje w tytule. Nie wiedział wtedy, że jego wiersz będzie miał wpływ na tak wielu ludzi.

Na tym etapie niewiele filmów animowanych zbliża się do tego, co udało się osiągnąć Nightmare, a to wspaniała rzecz dla wszystkich zaangażowanych, ponieważ tworzenie filmu okazało się trudnym przedsięwzięciem.

Tworzenie filmu było ciężką pracą

Zamiast tradycyjnej animacji, styl poklatkowy użyty w The Nightmare Before Christmas z pewnością utrudnił wszystkim zaangażowanym. Sama produkcja trwała kilka lat, a dotarcie do ostatecznego szkicu filmu było trudną drogą dla wszystkich członków zespołu.

Według reżysera Henry'ego Selicka: „Byłem w filmie przez trzy i pół roku. Animacja poklatkowa zajęła około 18 miesięcy, ale z przedprodukcją, w której tworzyłeś storyboardy każdego pojedynczego ujęcia, to się sumowało."

Co ciekawe, jeszcze zanim scenariusz został ukończony, Danny Elfman przygotował ścieżkę dźwiękową do uruchomienia.

„Tim pokazywał mi szkice i rysunki, opowiadał mi historię, opisywał ją fragmentami fraz i słów, a ja mówiłem: „Tak, mam to”. Trzy dni później miałem piosenkę” – powiedział Elfman.

Tak jak w przypadku każdego filmu, były rzeczy, które nie zostały ostateczne i zostały zmienione, w tym scena, która według życzeń Selicka znalazłaby się w filmie.

„Pokazujemy wielu Halloweenowych mieszkańców korzystających ze sportów zimowych i śniegu, a wampiry grające w hokeja uderzają w krążek prosto w kamerę – i pierwotnie była to głowa Tima Burtona”, ujawnił Selick.

To nie była jedyna rzecz, która nie znalazła się w końcowej wersji filmu. W pewnym momencie Tim Burton usłyszał wersję zakończenia, którym absolutnie pogardzał.

Tim Burton nienawidził oryginalnego zakończenia

Według Dread Central Henry Selick oświadczył, że chce zakończenia, które ujawni, że Oogie Boogie jest kontrolowane przez dr Finkelsteina, co bardzo zdenerwowało Tima Burtona.

Selick powiedział: „Wpadłem na pomysł, że Oogie Boogie był w rzeczywistości złym naukowcem w jego wnętrzu. [Tim Burton] nienawidził tego, nienawidził tego tak bardzo. Wykopał dziurę w ścianie i poszedłem „Tim jest z twoją stopą w porządku”, powiedział „Tak, to stalowe palce”.

Co ciekawe, Caroline Thompson, która napisała scenariusz, miała problem z zakończeniem Burtona, a kiedy wyraziła swoje obawy w związku z tym, Burton zwariował.

„Po prostu odwrócił się i zaczął krzyczeć i atakować maszynę do montażu. Sprawiają, że Tim wygląda jak dziesięciofuntowy słabeusz, te rzeczy są ogromnymi, metalowymi maszynami, których nie można ruszyć z podłogi” – powiedział Thompson.

W końcu produkcja się skończyła, a zakończenie, które znalazło się w filmie, okazało się idealnie pasować. Zmiana w dynamice przez Jacka wspinającego się na wzgórze, aby zobaczyć Sally, była tą, którą Thompson był szczęśliwy widząc.

„Przynajmniej to trochę feministyczne. Przez lata myślałem, że Sally jest rodzajem narzędzia” – powiedział Thompson.

Produkcja do tego filmu była wyjątkowo trudna, ale zaowocowała jednym z najbardziej lubianych filmów animowanych wszech czasów.

Zalecana: