Czy współczesna rodzina zniszczyła karierę aktorską Ariel Winter?

Spisu treści:

Czy współczesna rodzina zniszczyła karierę aktorską Ariel Winter?
Czy współczesna rodzina zniszczyła karierę aktorską Ariel Winter?
Anonim

Może była już pracującą aktorką na długo przed pojawieniem się Modern Family, ale Ariel Winter z pewnością zyskała sławę po obsadzeniu w roli Alexa Murphy'ego. Przez 11 sezonów serialu fani widzieli, jak Winter przechodzi od małego aktora dziecięcego do prawdziwej gwiazdy (w rzeczywistości aktorka dzieli się czterema nagrodami Gildii Aktorów Ekranowych z innymi członkami obsady).

I chociaż Winter była chwalona za jej występ w Modern Family, są też powody, by sądzić, że zaangażowanie w sitcom wyrządziło jej więcej szkody niż pożytku.

Po przesłuchaniu dla współczesnej rodziny, sprawy potoczyły się dość szybko

Spędziła większość swoich wczesnych lat pracując w Hollywood (dostała niewielką rolę w Kiss Kiss Bang Bang, a kilka lat później zdobyła powracającą rolę w ER), Winter nie była obca na przesłuchaniach w czasach Modern Family składał swoją obsadę. W rzeczywistości poczuła się pewnie, czytając dla reżysera obsady Jeffa Greenberga. To powiedziawszy, Winter nie była przekonana, że to przybiła.

„Zawsze radziłem sobie całkiem nieźle na przesłuchaniach. Po prostu wchodzę i daję z siebie wszystko”- powiedziała aktorka Backstage. Po pierwszym przesłuchaniu Winter wzięła również udział w sesji producentów i castingu do sieci. I chociaż brała już udział w wielu spotkaniach w programie, nie sądziła, że dostanie tę pracę. „Zabawne jest to, że nawet nie sądziłem, że sieć mnie lubi” – ujawnił Winter. „Wsiadłem do samochodu i powiedziałem mamie, że nie robię wszystkiego, co w mojej mocy. Powiedziałem: „Następnym razem postaram się bardziej”. Po przekazaniu podobnej wiadomości swojemu agentowi aktorka dowiedziała się, że rzeczywiście została obsadzona w serialu.

Miała wiele w życiu osobistym podczas pracy nad serialem

Praca nad popularnym programem z pewnością pomogła Winter zrobić więcej w Hollywood. Podczas pracy w Modern Family pracowała również nad różnymi innymi projektami. Przez większość czasu parała się aktorstwem głosowym, pracując nad ParaNormanem, Fineaszem i Ferbem, Panem Peabody i Shermanem i oczywiście Sofią Pierwszą. I chociaż w jej karierze wszystko układało się dobrze, Winter radziła sobie z wieloma sprawami w domu.

Jako młoda aktorka kontynuowała pracę pod okiem swojej matki, Crystal Workman. Później pozwała matkę do sądu, oskarżając Workmana o „bicie, bicie, popychanie” i narażanie jej na emocjonalne znęcanie się. W tym samym czasie Winter oskarżył Workman o seksualizację jej, gdy była jeszcze młodą dziewczyną, ubierając ją w „najmniejsze minispódniczki, marynarskie garnitury, głęboko wycięte rzeczy, najkrótsze sukienki, jakie kiedykolwiek widziałaś”. „Ludzie myśleli, że miałam 24 lata, kiedy miałam 12 lat” – powiedziała The Hollywood Reporter. „Gdyby miała być scena nago, kiedy byłam w tym wieku, moja mama powiedziałaby, że tysiąc procent powiedziałoby tak.”

Podczas pracy nad Modern Family relacje Winter z matką stały się bardziej napięte. Workman podobno zmusił także córkę do niezdrowej diety, przez co miała problemy z utrzymaniem energii na planie.„Zamówiłbym kilka obiadów na moje imię, żeby Ariel mogła zjeść jeden z nich” – wspomina Sharon Sacks, nauczycielka Wintera na planie. „Widziałem, że była głodna. Gotowany kurczak i ogórki nie zrobią tego dla dorastającego dziecka. Z biegiem czasu Winter wiedziała, że potrzebuje dla siebie lepszego środowiska domowego i poprosiła Sacksa, aby wezwał opiekę nad dziećmi. Aktorka została następnie umieszczona pod opieką swojej siostry, Shanelle Gray. W 2015 roku Winter oficjalnie wyemancypowała się ze swojej matki, co świętowała Julie Bowen, jej matka telewizyjna. „Jestem z niej naprawdę dumny”, powiedział nawet Bowen w Us Weekly. „Naprawdę stała się bardzo odpowiedzialną młodą kobietą, a to był bardzo trudny czas.”

Oto dlaczego współczesna rodzina mogła zrujnować jej hollywoodzką karierę

Jasne, Modern Family to jeden z najbardziej udanych projektów w Hollywood do tej pory. Jednak ponieważ musiała dorosnąć (i doświadczyć dojrzewania) przed kamerą, widoczność Wintera w programie sprawiła, że stała się celem kilku internetowych trolli. I kiedy próbowała je zlekceważyć, czasami złośliwe komentarze docierały do młodej aktorki.

„Ludzie w internecie są naprawdę do niczego. Martwiło mnie to przez tyle lat – to znaczy nadal. To nigdy nie znika”- powiedział Winter Teen Vogue. „Kiedy ktoś nazywa cię »grubym gównem«, nie czujesz się z tego powodu szczęśliwy. Nie ma znaczenia, jak wyglądasz teraz, nie ma znaczenia, jak wyglądałeś wtedy. Nadal będziesz to czytać i mówić: „Och, to jest do bani”. Winter przyznał również z tego doświadczenia: „Czuję, że [ból] nigdy nie znika”.

Podczas rozmowy z E! Wiadomości z 2016 r. Winter przyznały również, że „naprawdę trudno było dorosnąć w centrum uwagi”. I być może właśnie dlatego ostatnio nie była chętna do przyłączania się do głównych hollywoodzkich projektów. Chociaż Winter powiedziała, że jest „gotowa do pracy”, wydaje się, że wybrała indies zamiast filmów, które zapewniłyby większą ekspozycję. W tej chwili jest związana z trzema stosunkowo niewielkimi projektami filmowymi – Pools, Don’t Log Off i Crimelands. Być może Winter chętnie wraca do pracy. Ale jednocześnie wydaje się, że wolałaby również przez jakiś czas nie przyciągać tak dużej (nieuzasadnionej) uwagi opinii publicznej.

Zalecana: