„Emily In Paris 2” jest już przeciągana na te stroje

Spisu treści:

„Emily In Paris 2” jest już przeciągana na te stroje
„Emily In Paris 2” jest już przeciągana na te stroje
Anonim

Tak, Emily nadal jest w Paryżu.

Często krytykowana postać (w tej roli Polly Pocket Lily Collins) nie została jeszcze wyrzucona z Francji, a drugi sezon „Emily in Paris” jest tuż za rogiem.

Pierwszy wygląd tego sezonu właśnie się skończył i możesz go obejrzeć tutaj:

Czy garderoba aktorów nadal jest tym, co Francuzi nazywają „trés gauche”? Wielu fanów tak myśli.

Nazywają „Emily” „podstawową, nudną i źle dobraną” w mediach społecznościowych Lily Collins, a także na kontach poświęconych modzie i stylowi.

Oto dokładnie, dlaczego niektórzy krytycy tego nie czują.

'Gorsze niż sezon pierwszy'

Konto w stylu IG @Diet_Prada podzieliło się tym podsumowaniem stylizacji Emily ze swoimi zwolennikami skupionymi na modzie, a oni nie mieli dobrych rzeczy do powiedzenia na ten temat.

„Hmmm nie jestem zbyt pewny” był najbardziej pozytywnym komentarzem od stylisty gwiazd @StyleMeSausan.

„Przysięgam, że dział stylizacji nienawidzi tej dziewczyny”, czytamy w innym, a więcej sugeruje: „Ona robi za dużo i sprawia, że projektantka wygląda na tandetnego”.

Tweety o modzie Emily (takie jak ten od redaktora działu mody Tylera McCalla) zawierały podobne uwagi, takie jak „Nigdy nie widziałem, żeby zła stylizacja była tak dobrze wykonana”.

Projektant zrobił inaczej

Obraz
Obraz

Wielu świadomych mody fanów wydaje się zgadzać, że chociaż Emily ma markowe ubrania, jest stylizowana w naprawdę niepochlebny sposób, który „taniej” wygląda na to, co nosi.

„Wszyscy są projektanci, ale ona sprawia, że wyglądają jak shein” – czytamy w jednym z najlepszych komentarzy na @Diet_Prada, który ma obecnie 2 960 polubień.

„Taki talent”, żartuje inny, „sprawiając, że wszystko wydaje się wiecznie 21.”

Ilustrator mody, Richard Haines, również podkreślił ten niekonwencjonalny punkt swoim komentarzem: „Mogę to dostać w Sweetgreen”.

Obraz
Obraz

Datowy aspekt strojów również nie pozostał niezauważony…

„Spódnice hi-lo należą do lat 2010”, argumentował jeden z popularnych komentarzy, „gdzie nigdy nie powinny były istnieć”.

Nadal lepsze niż ponowne uruchomienie „SATC”?

„Emily in Paris” ma stylową siostrę: „Sex and the City”. Legendarna projektantka kostiumów Patricia Field jest odpowiedzialna za początkowe garderoby obu seriali i profile stylów. Nie robi jednak jak dotąd niepopularnego restartu „SATC” (a niektórzy uważają, że tak jest najlepiej).

„Do ludzi, którzy obrażają nowych stylistów serialu „Sex and the city” i obwiniają za to nieobecność Patricii Field, proszę, spójrzcie na to – napisał jeden z fanów podczas podsumowania IG „Emily in Paris 2”. ' stroje.

Inny komentator bronił Patricii w innym wątku poświęconym modzie: „Szafa jest już bardziej satysfakcjonująca niż wszystko, co widziałem po ponownym uruchomieniu SATC.”.

Bez względu na to, czy chodzi o rzucanie cienia, czy o mnóstwo pochwał, założymy się, że większość tych krytyków dostroi się 22 grudnia. Nienawidzące oglądanie nadal liczy się do ocen, prawda?

Zalecana: