Tak, Emily nadal jest w Paryżu.
Często krytykowana postać (w tej roli Polly Pocket Lily Collins) nie została jeszcze wyrzucona z Francji, a drugi sezon „Emily in Paris” jest tuż za rogiem.
Pierwszy wygląd tego sezonu właśnie się skończył i możesz go obejrzeć tutaj:
Czy garderoba aktorów nadal jest tym, co Francuzi nazywają „trés gauche”? Wielu fanów tak myśli.
Nazywają „Emily” „podstawową, nudną i źle dobraną” w mediach społecznościowych Lily Collins, a także na kontach poświęconych modzie i stylowi.
Oto dokładnie, dlaczego niektórzy krytycy tego nie czują.
'Gorsze niż sezon pierwszy'
Konto w stylu IG @Diet_Prada podzieliło się tym podsumowaniem stylizacji Emily ze swoimi zwolennikami skupionymi na modzie, a oni nie mieli dobrych rzeczy do powiedzenia na ten temat.
„Hmmm nie jestem zbyt pewny” był najbardziej pozytywnym komentarzem od stylisty gwiazd @StyleMeSausan.
„Przysięgam, że dział stylizacji nienawidzi tej dziewczyny”, czytamy w innym, a więcej sugeruje: „Ona robi za dużo i sprawia, że projektantka wygląda na tandetnego”.
Tweety o modzie Emily (takie jak ten od redaktora działu mody Tylera McCalla) zawierały podobne uwagi, takie jak „Nigdy nie widziałem, żeby zła stylizacja była tak dobrze wykonana”.
Projektant zrobił inaczej
![Obraz Obraz](https://i.popculturelifestyle.com/images/014/image-41262-1-j.webp)
Wielu świadomych mody fanów wydaje się zgadzać, że chociaż Emily ma markowe ubrania, jest stylizowana w naprawdę niepochlebny sposób, który „taniej” wygląda na to, co nosi.
„Wszyscy są projektanci, ale ona sprawia, że wyglądają jak shein” – czytamy w jednym z najlepszych komentarzy na @Diet_Prada, który ma obecnie 2 960 polubień.
„Taki talent”, żartuje inny, „sprawiając, że wszystko wydaje się wiecznie 21.”
Ilustrator mody, Richard Haines, również podkreślił ten niekonwencjonalny punkt swoim komentarzem: „Mogę to dostać w Sweetgreen”.
![Obraz Obraz](https://i.popculturelifestyle.com/images/014/image-41262-2-j.webp)
Datowy aspekt strojów również nie pozostał niezauważony…
„Spódnice hi-lo należą do lat 2010”, argumentował jeden z popularnych komentarzy, „gdzie nigdy nie powinny były istnieć”.
Nadal lepsze niż ponowne uruchomienie „SATC”?
„Emily in Paris” ma stylową siostrę: „Sex and the City”. Legendarna projektantka kostiumów Patricia Field jest odpowiedzialna za początkowe garderoby obu seriali i profile stylów. Nie robi jednak jak dotąd niepopularnego restartu „SATC” (a niektórzy uważają, że tak jest najlepiej).
„Do ludzi, którzy obrażają nowych stylistów serialu „Sex and the city” i obwiniają za to nieobecność Patricii Field, proszę, spójrzcie na to – napisał jeden z fanów podczas podsumowania IG „Emily in Paris 2”. ' stroje.
Inny komentator bronił Patricii w innym wątku poświęconym modzie: „Szafa jest już bardziej satysfakcjonująca niż wszystko, co widziałem po ponownym uruchomieniu SATC.”.
Bez względu na to, czy chodzi o rzucanie cienia, czy o mnóstwo pochwał, założymy się, że większość tych krytyków dostroi się 22 grudnia. Nienawidzące oglądanie nadal liczy się do ocen, prawda?