Zwycięzca 41. sezonu „Survivor” został ukoronowany i nie jest to, kogo oczekiwali widzowie. W posunięciu niewidzianym od pierwszego sezonu, gospodarz Jeff Probst ujawnił zwycięzcę właśnie tam, a potem w finale, zamiast czekać, aż obsada wróci do domu w Stanach Zjednoczonych, jak w poprzednich sezonach.
Pokonując pozostałe 4 finalistki na pierwszym miejscu, mało prawdopodobna zwycięzca Erika Casupanan została nagrodzona pożądanym tytułem „Sole Survivor”, zdobywając nagrodę pieniężną w wysokości 1 miliona dolarów.
Szczęśliwa Erika nie miała nawet dostać się do finału, ponieważ została wykluczona z programu w odcinku 14 po tym, jak została wygnana na „Wyspę Wygnania”. Jednak Probst uratował ją w ostatniej chwili, dając jej nigdy wcześniej nie widziany mechanizm, który pozwolił jej „Tworzyć historię poprzez zmianę historii” i przyznał immunitet Casupanan.
Erika ujawnia, że miała „wielki załamania” przed Ostateczną Radą Plemienną
Rozmawiając z Entertainment Weekly, Erika ujawniła, że była bardzo świadoma, że szanse były na nią spięte, gdy weszła do ostatniej „Rady Plemiennej”, i była pełna niepokoju:
„To, czego publiczność nie widziała, to przed Radą Plemienną, ja sam przeżyłem ogromne załamanie w lesie, ponieważ ci dwaj faceci czuli się tak pewni siebie i myślę: „Jak nie masz żadnego wątpliwości? Jak się niczego nie boisz? I naprawdę ciężar bycia kobietą, która miała iść do Rady Plemiennej przeciwko dwóm mężczyznom, naprawdę mnie obciążał.”
„Myślę, że kiedy Heather opuściła noc wcześniej, było do bani, ponieważ traciłam bliskiego przyjaciela i mojego największego sojusznika, ale w tym samym czasie uświadomiłam sobie: „O mój Boże, po raz kolejny jestem kobietą to idzie na ostatnią Radę Plemienną z dwoma mężczyznami."
Widzowie, którzy chcą zobaczyć, jak kobieta wygrywa, wywierają presję na Casupanan
Casupanan kontynuował „Według najnowszej historii, kiedy jesteś na tym stanowisku, nigdy nie otrzymujesz wielu głosów.”
I wiedziałem, że tak wielu ludzi chciało, aby kobieta wygrała i załamałem się myśląc, że jestem tak blisko. Wiem, że zrobiłem wystarczająco dużo, by zasłużyć na zwycięstwo, ale tak się boję że nie będę w stanie zabrać go do domu.”
„Ale po tym, jak naprawdę wypłakałem te wszystkie łzy, pomyślałem: „Wiem, że rozegrałem piekielną grę. Wiem, że grałem na swoje mocne strony i wiem, że mam to, czego potrzeba zabrać go do domu."