Najwięksi reżyserzy w Hollywood z pewnością wiedzą, jak wybrać projekt, nawet jeśli mają wiele ofert na stole. Właśnie dlatego nazwiska takie jak Steven Spielberg i Quentin Tarantino są w stanie utrzymać się na szczycie biznesu tak długo.
Tim Burton jest tak dobry, jak to tylko możliwe w branży filmowej, ale pomimo swojego sukcesu miał kilka odwołanych projektów, które mogły odnieść sukces w kasie.
Spójrzmy wstecz na niektóre z tych projektów i zobaczmy, jak fajnie wyglądałyby one na dużym ekranie.
10 „Życie Supermana” miało poważny potencjał
Superman Lives był projektem, który był niebezpiecznie bliski zrealizowania i jest nawet o nim cały dokument. Nic Cage miał zagrać w Supermana, a złoczyńca miał być Brainiac. Biorąc pod uwagę kreatywność wizualną Tima Burtona, ten projekt miał duże szanse na sukces, ale całość została odrzucona wiele lat temu.
9 „Gęsia skórka” byłaby mrożącą krew w żyłach opowieścią
W latach 90. gęsia skórka była wściekłością na targach książki, a nawet kolejny serial telewizyjny był hitem. W pewnym momencie Tim Burton szykował się do nakręcenia filmu Goosebumps, który wydaje się być meczem zrobionym w Niebie. Niestety, to się nigdy nie udało i dopiero w 2015 roku film oparty na popularnej serii książek powstał.
8 „Ripley's Wierzcie lub Nie!” Gdyby Jim Carrey
Ripley's Wierzcie lub Nie! mogła być niesamowitą okazją dla Tima Burtona, by naprawdę pochylić się nad dziwnymi i cudownymi. Żeby było jeszcze ciekawiej, Jim Carrey rzekomo miał zagrać w filmie jako Robert Ripley. Ten projekt był rozwijany od lat i może nigdy nie ujrzeć światła dziennego.
7 „Kobieta-Kot” byłaby niesamowitym spin-offem
Po trafieniu kolejnych home runów swoimi filmami o Batmanie, Tim Burton zainteresował się filmem opartym na Catwoman. Film spin-off mógł zrobić coś wielkiego dla Burtona, ale niestety ten projekt nigdy nie był w stanie się połączyć, a fani po prostu musieli czekać na katastrofalny film Halle Berry.
6 „Batman kontynuuje” byłby genialny
Po raz kolejny widzimy, że Tim Burton był gotów wrócić do studni i potencjalnie wymyślić kolejny film o Batmanie. Mógł to być projekt wprowadzenia Two-Face Billy'ego Dee Williamsa i Robina Marlona Wayansa, ale Joel Schumacher przejął franczyzę i natychmiast pogrążył ją w ziemi.
5 Sequel „Koszmar przed Bożym Narodzeniem” to gorący temat
Koszmar przed Bożym Narodzeniem jest prawdopodobnie najsłynniejszym dziełem Burtona, mimo że nie napisał ani nie wyprodukował filmu. Niemniej od lat krążą plotki o kontynuacji ukochanego klasyka. Nie trzeba dodawać, że spowodowało to podziały wśród fanów, ponieważ niektórzy uważają, że Burton nigdy nie powinien dotykać sequela.
4 Sequel „Sok z żuka” był rozwijany od zawsze
Sok z żuka wciąż jest jednym z najlepszych filmów Tima Burtona, a po tym, jak stał się hitem, plotki o sequelu zaczęły w pełni działać. Ten projekt jest rozwijany od dziesięcioleci i uważamy, że minął już punkt, w którym można go zobaczyć. Niemniej jednak spodziewaj się, że krążą plotki o tym, że może się to wydarzyć w pewnym momencie w ciągu najbliższych kilku lat. Tak właśnie dzieje się w tej nieudanej kontynuacji.
3 Film poklatkowy „Rodzina Addamsów” miał potencjał
Rodzina Addamsów to legendarny kawałek popkultury i przez lata było kilka naprawdę świetnych iteracji. Tim Burton był nastawiony na kierowanie poklatkową wersją ulubionej przerażającej i zwariowanej rodziny wszystkich, ale sprawy się nie powiodły. To ostatecznie doprowadziło do powstania dwóch animowanych projektów, które otrzymaliśmy w ostatnich latach, więc trochę się ułożyło dla fanów.
2 „Dzwonnik z Notre-Dame” jest tuż przy alei Burtona
Dzwonnik z Notre-Dame to jedna z najsłynniejszych historii, jakie kiedykolwiek opowiedziano, a Tim Burton jakiś czas temu zamierzał wyreżyserować wersję tej historii. Josh Brolin został nawet podpisany jako producent filmu. Opowieść o wyrzutku jest tuż za aleją Burtona, a wielu uważa, że mógł on wykonać fantastyczną robotę z tą historią, inspirującymi wizualizacjami Paryża i tak dalej.
1 „Piraci z Karaibów” ponownie spotkaliby Burtona i Johnny'ego Deppa
Tim Burton pracuje z Johnnym Deppem? Kto mógł przewidzieć, że coś takiego nadchodzi? W pewnym momencie Dead Men Tell No Tales wciąż szukał reżysera, a Tim Burton był nazwiskiem, o które zabiegano w projekcie. Burton jednak wybrał Frankenweenie, co było dla niego bardziej pasją.