Prawdziwy powód, dla którego Jason Alexander groził, że rzuci „Seinfeld”

Prawdziwy powód, dla którego Jason Alexander groził, że rzuci „Seinfeld”
Prawdziwy powód, dla którego Jason Alexander groził, że rzuci „Seinfeld”
Anonim

Kreowanie Seinfelda było znacznie mroczniejsze niż większość fanów wie. Podczas gdy przebojowy serial NBC, współtworzony przez Larry'ego Davida i Jerry'ego Seinfelda, był przede wszystkim świetną zabawą podczas filmowania. Było wiele przypadków, w których sprawy przybrały wręcz nieprzyjemny obrót. Po pierwsze, aktorzy otwarcie przyznali, że nienawidzą jednej ze swoich gościnnych gwiazd. Potem pojawiły się problemy z siecią i bardzo odmienne podejście Michaela Richardsa (Kramer) do aktorstwa, co mogło spowodować, że Julia Louis-Dreyfus (Eliane) straci wszystko.

Ale człowiek stojący za George'em Costanza też ma problemy. Chociaż pojawiły się pewne doniesienia o tym, że groził odejściem z Seinfelda, nie przedstawiły one całej prawdy w tej sprawie. Oto dlaczego Jason Alexander absolutnie dał Larry'emu Davidowi ultimatum, które zagroziło jego dalszemu zaangażowaniu w uznany sitcom.

Jason Alexander był wściekły na odcinek "Pióra"

Podczas gdy Jason Alexander nie był zachwycony odcinkiem trzeciego sezonu, twórca Larry David był zachwycony. Podobnie jak wiele najlepszych odcinków Seinfelda, „Pióro” zostało oparte na prawdziwym życiu Larry'ego. Mówiąc dokładniej, rozmowa, którą odbył z Georgem Shapiro (jednym z producentów wykonawczych) o tym, że nie chce brać pióra, które mu dano. Larry i Jerry byli również bardzo podekscytowani zagłębieniem się w temat społeczności emerytalnych, w których oboje ich rodzice spędzali czas w prawdziwym życiu. Był to odcinek, w którym oboje rodzice Jerry'ego pojechali na Florydę, aby spędzić z nimi czas.

Julia Louis-Dreyfus pochwaliła „Pióro” w zakulisowym dokumencie z tego odcinka, ponieważ dali jej rzeczy do zrobienia, których żaden inny program nie dawał kobietom. Jak powiedziała, u Seinfelda płeć prawie nie miała znaczenia. Każdy potrafił robić lub mówić śmieszne rzeczy. Co więcej, czuła, że sam odcinek był zabawny.

„Mój Boże, ten program był zabawny! Ten program był zabawny”, powiedziała Julia Louis-Dreyfus w wywiadzie.

Ale podczas gdy Larry, Jerry i Julia byli zadowoleni z "Pióra", Jason Alexander nie był. To dlatego, że zarówno on, jak i Michael Richards nie byli nawet w odcinku. I to było poważne żądło, biorąc pod uwagę, że serial zawsze był zaprojektowany tak, aby zawierał około czterech postaci. A te cztery postacie miały dzielić mniej więcej tyle samo czasu na ekranie.

Co sprawiło, że Jason Alexander był tak zły, że groził, że odejdzie z Seinfelda?

Fakt, że Jason został spisany z odcinka, sprawił, że całkowicie go stracił. W rzeczywistości od razu zagroził, że całkowicie zrezygnuje z serialu. To był dla niego ogromny ruch, ponieważ Seinfeld był programem, który umieścił go na mapie showbiznesu. Nie tylko to, ale Seinfeld po prostu nie działałby bez niego. Mimo to Jason przyznał, że jego ego spowodowało, że przesadnie reagował.

„Pióro było pierwszym odcinkiem, w którym ego Jasona, powiązane z Seinfeldem, wychowało swoją małą główkę” – powiedział Jason Alexander, wyjaśniając, jak nieszczęśliwy nie mógł być włączony do odcinka. „To już zdarzyło się Michaelowi. Michael usiadł z jednego odcinka, a tutaj odsiedział kolejny.”

„Właściwie czułam się trochę źle, że Jason i Michael nie byli w odcinku” – powiedziała Julia. "Czułem się trochę winny."

Chociaż Jason twierdzi, że cała ta sprawa z „groźbami rezygnacji” została wyolbrzymiona przez prasę, przyznaje również, że w zasadzie to robi.

„Poszedłem do Larry'ego, kiedy wróciliśmy, aby zrobić następny odcinek, i powiedziałem: „Muszę z tobą porozmawiać o tym, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu. Wypisałeś mnie z serialu”. Powiedziałem: „Nawet nie chcę tu być, jeśli jestem niezastąpiony.' Nie liczyłem na tę karierę. To znaczy, to była z konieczności moja fantazja. Dorastałem w swojej łazience, akceptując Tony, a nie Emmy lub Oscara.”

Jason kontynuował, mówiąc: „Poszedłem do Larry'ego i powiedziałem: „Jeśli zrobisz to jeszcze raz, zrób to na stałe. Jeśli nie potrzebujesz mnie tutaj przy każdym cholernym odcinku Seinfelda, który napiszesz, to Nie muszę tu być. A on powiedział: „Och, chodź!”. I powiedziałem: "Larry, wiem, że to nie ma sensu. Rozumiem. Ale to jest moje odczucie. Nie chcę nigdy oglądać kolejnego odcinka Seinfelda, w którym George [nie ma]. nie obchodzi mnie, jaki jest udział. Nie obchodzi mnie, czy jest to kwestia. Wiem, że nie pozwolisz, by to było coś, co jest śmieciem. Ale czuję, że nie możesz tego zrobić bez mojej postaci i mojej pracy jako częścią tego.'"

Po tej rozmowie Larry nigdy nie wykluczał George'a Constanzy Jasona z żadnego kolejnego odcinka. Podczas gdy Jason twierdzi, że nie wie, czy to z powodu tego, że groził opuszczeniem serialu, wydaje się, że tak jest. W końcu nie ma mowy, żeby Larry mógł sobie wyobrazić Seinfelda bez George'a.

Zalecana: