Czy Mark Wahlberg rzeczywiście śpiewał w tej katastrofie kasowej?

Spisu treści:

Czy Mark Wahlberg rzeczywiście śpiewał w tej katastrofie kasowej?
Czy Mark Wahlberg rzeczywiście śpiewał w tej katastrofie kasowej?
Anonim

Mark Wahlberg jest rzadkim przykładem wykonawcy, którego nie trzeba przedstawiać. Mężczyzna prężnie rozwija się od dziesięcioleci, a to w dużej mierze dzięki jego karierze filmowej. Wahlberg nie zawsze dostawał pożądane role, a nawet nie lubił niektórych swoich filmów, ale przez to wszystko mężczyzna odniósł wielki sukces w Hollywood.

W 2000 roku Wahlberg i Jennifer Aniston wystąpili w bombie kasowej, w której Wahlberg grał piosenkarza rockowego. Nawet teraz ludzie wciąż zastanawiają się, czy rzeczywiście śpiewał w filmie.

Przyjrzyjmy się bliżej i zobaczmy, czy śpiewał w filmie.

Co się stało z Markiem Wahlbergiem i „Gwiazdą Rocka”?

Jako prawdziwy przykład gwiazdy crossover, Mark Wahlberg jest kimś, kto zrobił niesamowitą karierę w branży rozrywkowej.

Po tym, jak został raperem i odniósł sukces na listach przebojów Billboard, Marky Mark skupił się na aktorstwie. Fani byli sceptyczni, ale on zwrócił na siebie uwagę solidnymi występami. Dzienniki koszykówki i strach były świetne, a Boogie Nights naprawdę umieściły go na mapie.

Kiedy marka Marky Mark została zrzucona, Wahlberg rozkwitł i stał się gwiazdą listy A. Projekty takie jak The Perfect Storm, The Italian Job, The Departed, The Fighter i Ted pozwoliły Wahlbergowi pokazać światu, do czego jest zdolny. Po oddaniu wspaniałej kreacji w Infiltracji aktor został nominowany do Oscara.

Na tym etapie mężczyzna ma za pasem niezliczoną liczbę trafień. Choć to wspaniałe, prawda jest taka, że miał kilka niewypałów podczas swojego czasu na dużym ekranie.

Gwiazda rocka Marka Wahlberga nie powiodła się w kasie

W 2001 roku Wahlberg zagrał w Rock Star, filmie, który niewiele osób pamięta. Choć może to być zapomniany film z lat 2000., z pewnością warto spojrzeć wstecz.

Film, w którym nieznany piosenkarz przejął obowiązki śpiewania w jego ulubionym zespole, był luźno oparty na Judas Priest. Wahlberg zagrał w filmie obok Jennifer Aniston i Timothy'ego Olyphanta, którzy odnieśli dobre występy. Mądrze producenci zdecydowali się na sprowadzenie prawdziwych muzyków rockowych do współpracy z obsadą na ekranie w filmie.

Piosenkarz Alter Bridge, Myles Kennedy, odegrał główną rolę w zakończeniu filmu i opowiedział o swoim doświadczeniu w wywiadzie.

"Chcieli kogoś, kto potrafi śpiewać, a także grać tę rolę. Więc rzucił tam moje imię i skontaktowali się ze mną. Więc jestem bardzo wdzięczny Brendanowi za to. Ale tak, nigdy nie Grałem wcześniej i nie grałem od tego czasu [śmiech] Ale to było dla mnie naprawdę fajne doświadczenie, niemniej jednak. Wkroczyłem w ten zupełnie inny świat i zobaczyłem, jak różni się przemysł filmowy od przemysłu muzycznego” – powiedział Kennedy.

Pod koniec dnia Gwiazda Rocka miała wiele do polubienia, ale była to komercyjna klapa w kasie. Fanom filmu nadal się to podobało, ale od dawna mieli jedno pytanie: czy Mark Wahlberg rzeczywiście śpiewał w filmie?

Czy Wahlberg rzeczywiście zaśpiewał w „Gwiazdie rocka”?

Czy Mark Wahlberg rzeczywiście śpiewał w Rock Star? Chociaż z pewnością pomógł i trochę zaśpiewał, nie był jedyną osobą stojącą za mikrofonem.

„Musiałbym uważnie słuchać. Przez sześć miesięcy uczyłem się z trenerem wokalnym, ale mieliśmy też kogoś innego, kto śpiewał piosenki. Ale mieliśmy też kogoś, kto śpiewał te piosenki., występowaliśmy na żywo, więc musiałbym zwrócić na to uwagę. Gdybym mógł je wszystkie uderzyć, byłby to tylko mój głos”- powiedział Wahlberg.

Jeśli chodzi o to, kto pomógł postaci Wahlberga naprawdę zabłysnąć jako wokalista, film wykorzystał talenty prawdziwych piosenkarzy rockowych.

Według IMDb, „Śpiew wykonuje Miljenko Matijevic, który śpiewał dla Steelheart i Jeff Scott Soto, który śpiewał między innymi dla Yngwie Malmsteen i Journey.”

To dość niezwykłe zobaczyć rodzaj pracy włożonej w tworzenie filmu, szczególnie w odniesieniu do śpiewu. Z drugiej strony, kiedy cała fabuła filmu koncentruje się na piosenkarzu, który wznosi się ze szmaty do bogactwa, ma sens, że wszystko musiało być jak najlepiej dostrojone do projektu.

Mark Wahlberg może nie wykonał całego śpiewu w filmie, ale fajnie jest dowiedzieć się, że podał rękę do tego, co widzowie słyszeli w filmie i na ścieżce dźwiękowej.

Zalecana: