Samuel L. Jackson pojawił się w Eddie Murphy Classic, zanim stał się sławny

Spisu treści:

Samuel L. Jackson pojawił się w Eddie Murphy Classic, zanim stał się sławny
Samuel L. Jackson pojawił się w Eddie Murphy Classic, zanim stał się sławny
Anonim

Zarabianie pieniędzy w kasie to nazwa gry, a największe gwiazdy Hollywood robią to lepiej niż reszta paczki. Wejście z jedną franczyzą, taką jak MCU, to świetny sposób, aby to zrobić, ale niektórzy aktorzy mogą nawet połączyć się z wieloma franczyzami.

Samuel L. Jackson pracował z ogromnymi franczyzami, takimi jak seria Jurassic Park i niepowstrzymana maszyna Pixara, a to doprowadziło do ogromnego sukcesu. Jednak na początku swojej kariery przyjmował mniejsze role.

Spójrzmy wstecz na karierę Jacksona i jego czas w klasyku Eddiego Murphy'ego.

Samuel L. Jackson to legenda

Samuel L Jackson jest definicją wielkiej gwiazdy i jest kimś, kto naprawdę nie potrzebuje przedstawiania. Mówiąc najprościej, Jackson przez lata występował w niezliczonych hitach filmowych i był w stanie zagrać w wyjątkowe role, które przyniosły mu mnóstwo uznania krytyki.

Potrzebujesz dowodu, że mężczyzna odniósł ogromny sukces? Cóż, według Mental Floss, Jackson jest najbardziej dochodowym artystą kasowym wszechczasów.

„Dostanie się na parter Marvel Cinematic Universe opłaciło się Samuelowi L. Jacksonowi, ale to nie jedyna duża seria, która przyczyniła się do jego czołowego miejsca na tej liście: Gwiezdne Wojny, Iniemamocni i Park Jurajski również pomógł zabezpieczyć jego pozycję”, pisze strona.

Dzięki występowaniu w filmach, które w kraju zarobiły ponad 7 miliardów dolarów, można śmiało powiedzieć, że niewiele osób zbliża się do jego sukcesu.

Oczywiście, sprawy Jacksona nie zawsze tak wyglądały

To Jackson od dawna staje się gwiazdą

Podobnie jak wielu innych wykonawców w przemyśle rozrywkowym, Jackson nie odniósł natychmiastowego sukcesu w filmie lub telewizji. Zamiast tego zajęło mu trochę czasu, zanim w końcu znalazł się w tym biznesie. Kiedy jednak dostał szansę zabłysnąć, był w stanie wyróżnić się w wielu projektach i przyciągnąć publiczność.

Niektórzy mogą nie wiedzieć, że trzeźwość odegrała ogromną rolę w jego karierze.

"Dwa tygodnie po tym, jak Jackson wyszedł z odwyku, reżyser Spike Lee zaproponował mu rolę w swoim następnym filmie, Jungle Fever. Zabawne jest to, że Jackson zagrał w filmie uzależnionego od kokainy, więc nie musiał tego robić. dużo badań dla tej roli. Ale to właśnie ta rola sprawiła, że Jackson został zauważony przez wiele innych wybitnych postaci w Hollywood ", pisze Ventura Recovery Center.

Stamtąd Jackson zaczął dostawać coraz większe role i zanim się zorientował, był gwiazdą.

To była niesamowita podróż dla Jacksona, ale spojrzenie wstecz jest zawsze ważne. W rzeczywistości spojrzenie wstecz ujawni, że Jackson był w klasyku Eddiego Murphy'ego na długo przed tym, zanim stał się powszechnie znany.

Odegrał małą rolę w „przybyciu do Ameryki”

Samuel L Jackson przyjeżdża do Ameryki
Samuel L Jackson przyjeżdża do Ameryki

Więc, w którym klasyku Eddiego Murphy'ego Samuel L. Jackson grał rolę na długo przed tym, zanim stał się jednym z najpopularniejszych aktorów na świecie? Okazuje się, że Jackson miał małą, ale pamiętną rolę w filmie Coming to America, który był sporym hitem dla Eddiego Murphy'ego i Arsenio Hall w tamtych czasach.

Podczas sceny, postać Jacksona próbuje obrabować McDowell's, ale postać Eddiego Murphy'ego jest w stanie wykorzystać swoje doświadczenie w sztukach walki, aby udaremnić jego próbę napadu. Prowadzi to nawet do przezabawnej linii dostarczonej przez Arsenio Hall. Niewiele osób wiedziało wtedy, że facet grający złodzieja będzie miał tak udaną karierę w Hollywood.

Niestety, Jackson nie pojawił się w sequelu Coming to America, a Eddie Murphy wyjaśnił, dlaczego tak się stało i co postać Jacksona robiła w sequelu.

Według Murphy'ego, „Sam Jackson, jak wiesz, ciągle pracuje Sam pracuje nad czymś w tej chwili.”

„To była właściwie scena, w której był stary McDowell's, a on wciąż rabował to miejsce 30 lat później. Nie mogliśmy ustawić harmonogramów” – dodał.

To byłoby naprawdę zabawne dla fanów oryginału, a szkoda, że harmonogramy po prostu nie były w stanie zmieścić się w scenie.

Mimo że Samuel L. Jackson nie pojawił się w sequelu Coming to America, jego włączenie do oryginału jest czymś, co czyni go jeszcze bardziej wyjątkowym po tylu latach.

Zalecana: