Molly Shannon opisuje szokujące roszczenia dotyczące molestowania seksualnego wobec Gary'ego Colemana

Spisu treści:

Molly Shannon opisuje szokujące roszczenia dotyczące molestowania seksualnego wobec Gary'ego Colemana
Molly Shannon opisuje szokujące roszczenia dotyczące molestowania seksualnego wobec Gary'ego Colemana
Anonim

Molly Shannon zrobiła bombę w Howard Stern Show, gdy twierdziła, że aktor Diff’rent Strokes, Gary Coleman, molestował ją seksualnie na początku jej kariery. Była gwiazda Saturday Night Live mówi, że jego próby pocałowania jej były „nieustępliwe”, ale przyznaje, że nie czuła się fizycznie zagrożona „z powodu jego rozmiarów”.

Molly Shannon ujawniła, że Gary Coleman molestował ją seksualnie po spotkaniu ze swoim agentem

Komediant opowiedział o wstrząsającym doświadczeniu z Howardem Sternem, które miało miejsce w hotelu Plaza w 1987 roku. Obaj mieli tego samego agenta, Marka Randalla, i spotkali się na herbacie w hotelu Plaza, zanim Molly powiedziała, że aktor zaprosił ją na górę do jego apartamentu hotelowego. Mówi, że nic o tym nie myślała.

„A byłam dziewicą, więc nawet o tym nie myślałam” – powiedziała. „Trzymał mnie za rękę, pomyślałem: „Jest taki słodki!”. Miał na sobie garnitur. Powiedział mi, że przypominam mu Kimberly z „Diff'rent Strokes”. I Mark też przyszedł z nami, mieli apartament prezydencki i weszliśmy do pokoju, a Mark zniknął."

Wtedy mówi, że Coleman żartobliwie poprosił ją, żeby usiadła na jego łóżku i zaczął ją łaskotać.

„Myślę, że powiedział „Usiądź!”, było bardzo słodkie. Potem trochę mnie łaskocze i takie rzeczy. Pomyślałam: „Gary, przestań!”. przestań. Jestem grzeczną katolicką dziewczyną i dziewicą. Jestem naiwna we wszystkim!"

Aktor 'Diff'rent Strokes' wskoczył na nią i próbował ją bezlitośnie pocałować,

Aktorka Superstar powiedziała, że Gary wielokrotnie próbował ją pocałować wbrew jej woli, nazywając swoje działania „nieustępliwymi”.

„Próbował mnie pocałować i wejść na górę, a ja pomyślałem: „Nie, Gary. Przestań”. Więc go odepchnąłem. Potem wstawałem z łóżka. Potem podskakiwał na łóżku - opowiadała. „Wydaje mi się, że ze względu na jego rozmiar nie czułem się fizycznie zagrożony. Ale to trwało i trwało. Powtórzenie. Zrzuciłbym go, on by wrócił.”

Gary, który zmarł w 2010 roku w wieku 42 lat, miał 4’8.

Aktorce udało się uciec do łazienki, gdzie zamknęła drzwi. Jednak Gary poszedł za nią i wsadził ręce pod drzwi. W końcu „wybiegła” z pokoju. Mówi, że powiedziała swojemu agentowi, aby miał oko na aktora, ale powiedziała, że żałuje, że nie mogła bardziej się bronić.

Zalecana: