Britney Spears, czyli opiekunowie Britney, zrzucają teraz kilka odważnych, mosiężnych bomb.
Chociaż wszystko zależy od interpretacji, bardzo, bardzo trudno jest zaprzeczyć korelacji między jej wiadomościami a jej obecną sytuacją. W przeciwieństwie do innych postów, które wydawały się pozornie tajemnicze i sugestywne, te wstrząsające rewelacje zostały wyrażone bardzo wyraźnie i rzeczowo, a obawy o bezpieczeństwo Britney ponownie nasilają się.
Jeśli wcześniej kwestionowałeś jej sytuację, na pewno dostaniesz gęsiej skórki po zobaczeniu dwóch ostatnich postów, które umieściła na swoim koncie na Instagramie. Szybki rzut oka na sekcję komentarzy mówi nam wszystko, co musimy wiedzieć o tym, jak jasny był przekaz dla fanów na całym świecie, pokazując, że wszyscy po prostu „dostaliśmy” niezbyt subtelną wskazówkę. Wygląda na to, że Britney Spears ma poważne kłopoty.
Wykorzystywanie seksualne
Przejdźmy od razu do tego, ponieważ jest tu robione ważne oświadczenie. Ci z was, którzy myślą o jej włosach, skupili się na niewłaściwej części tego przesłania. Jeśli zwrócisz uwagę na odniesienia do róży, lepiej zrozumiesz, co naprawdę ujawnia ta wiadomość.
Wpis Britney mówi; „Nie, to nie jest część projektu róży…” i nigdy wcześniej nie wspomniała o projekcie róż. Fani szybko połączyli to z wieloma odniesieniami do róż, które zrobiła, a które pojawiają się dość często. Kiedy wyszukujesz w Internecie „projekt róży”, czeka Cię prawdziwy szok. To grupa doradców, którzy pomagają ofiarom wykorzystywania seksualnego, w tym dzieciom wykorzystywanym przez dorosłych.
Czy to była wskazówka, którą rzuciła wraz z obrazami róż, które ciągle się pojawiały?
Życie jest krótkie
Biorąc pod uwagę fakt, że Britney nosi te same krótkie bluzki, które wydają się być prosto z lat 90., jesteśmy prawie pewni, że post nie podkreśla części dotyczącej sukienki. Nigdy nie nosiła sukienki w żadnym ze swoich postów, więc skupiamy się na części tego posta „życie jest krótkie”.
Łatwo przetłumaczyć jako bezpośrednie wołanie o pomoc iw połączeniu z postem „Projekt Róża”, który pojawił się dokładnie w tym samym czasie, wydaje się, że sytuacja Britney może się pogarszać. Komunikat z pewnością sugeruje, że tak właśnie jest.
Jeśli zdarzyło się, że podeszła do telefonu i sama to opublikowała, a jest to dokładny obraz jej obecnych warunków życia, wtedy Britney potrzebuje pomocy i potrzebuje jej szybko.
Te wiadomości prześladują, a fani boją się prawd, które mogą się ujawnić, gdy jest już za późno.