Producenci ożywili karierę Matthew Brodericka. Ale nie ma wątpliwości, że uznany aktor znany jest z roli w Wolnym dniu Ferrisa Buellera Johna Hughesa. Film z 1986 roku przemówił do całego pokolenia i nadal znajduje pewne znaczenie w epoce Instagrama, selfie Coachelli i zajęć Zoom. Ale wielu twierdzi, że nowojorczyk jest jeszcze lepiej znany z ról w wielu innych projektach. Obejmuje to udział Simby w Królu Lwie, jego główną rolę w Wyborach i, oczywiście, jego epicką karierę na Broadwayu.
W rzeczywistości Matthew Broderick, który jest z Sarah Jessicą Parker od 1992 roku, spędza więcej czasu w teatrze niż przed kamerą. Stał się jednym z najbardziej płodnych aktorów teatralnych swojego pokolenia, a wiele z tego sprowadza się do jego ciągłej roli Leo Blooma w The Producers Mela Brooksa. Nie tylko grał główną rolę w satyrycznym musicalu przez wiele występów na scenie, ale zagrał także w remake'u oryginalnego filmu z 1967 roku z 2005 roku. A jednak Matthew rzeczywiście uważał, że branie udziału w projekcie to naprawdę okropny pomysł. Oto dlaczego…
Jak Matthew Broderick został obsadzony w produkcji
Matthew Broderick absolutnie przykuwa wahającego się, książkowego i społecznie niezręcznego Leopolda Blooma zarówno w filmie, jak i na Broadwayu producentów. A jednak początkowo nie sądził, że powinien zostać obsadzony. Właściwie to nawet nie sądził, że sceniczna muzyczna wersja filmu z 1967 roku (z udziałem Gene'a Wildera i Zero Mostela) była dobrym pomysłem.
W dzisiejszych czasach Matthew jest oczywiście wiecznie wdzięczny za projekt, który dał mu największe wpływy w branży teatralnej, a także ożywił jego karierę po kilku wpadkach w późnych latach 90-tych. Ale był takim fanem oryginalnego filmu, że nie sądził, że należy go dotykać. Jednak Matthew naprawdę chciał pracować z Melem Brooksem.
Mel Brooks napisał i wyreżyserował film o dwóch producentach, którzy nieumyślnie stworzyli przebojowy musical o nazistowskich Niemczech.
„Miałem spotkanie z Melem Brooksem na temat całego innego filmu, który ostatecznie się nie odbył” – powiedział Matthew Broderick do Vulture o tym, jak pierwotnie został obsadzony w musicalu The Producers na Broadwayu. „Oboje mieliśmy w tym działać. Mieliśmy więc to dość długie spotkanie i na koniec powiedział: „Czy możesz zostać w pobliżu?”. Usiedliśmy przy jednym z tych stolików niedaleko windy w hotelu, a on opowiedział mi o The Producers. Chciał, żebym to zrobił. Następnego dnia poszedłem do mieszkania aranżera, żeby posłuchać muzyki. Mel była tam, była tam dyrektor Susan Stroman, a oni wyszli za mną z windy i spytali, co myślę. Byłem szczęśliwy. Bardzo szczęśliwy. Mel była moim prawdziwym bohaterem z dzieciństwa. Spałem z 2000-letnim mężczyzną grającym na moim gramofonie w wieku 11-14 lat"
Dlaczego Matthew Broderick nie chciał robić producentów
Ale chociaż był zachwycony słysząc muzykę i przebywając w obecności swojego bohatera, Matthew miał pewne poważne wątpliwości co do scenicznej adaptacji filmu.
„Nigdy nie było dlatego, że pomyślałem: Och, to nie jest dobre. Ale to taki doskonały film” – kontynuował Matthew. „Nikt z nas nie wiedział, że to był dobry pomysł, aby wziąć ten klasyk i, wiesz, rozłożyć go na części. Jak mógłbyś dorównać temu, co było? Tak bardzo, że pamiętam, jak przyjaciele mówili mi: „Tak”. nie wiem, czy powinieneś to zrobić. Zostaw to w spokoju.'"
Matthew zagrał na scenie i na ekranie z Nathanem Lane'em w The Producers.
Część przejęcia dotyczyła Gene'a Wildera, który grał oryginalnego Leopolda Blooma. Mateusz nie chciał lekceważyć swojej pracy ani jej kopiować.
"Susan Stroman powiedziała mi, że gdy wykonam tę część 100 razy na próbie, naturalnie zmieni się ona w moją, co może być prawdą. Ale znałem oryginał tak dobrze, że nie wiedziałem, że potrafię uczynić go własnym. Mogę obejrzeć film, zamykając oczy, więc nie da się go uniknąć. Myślę, że pod pewnymi względami naśladowałem to, co myślałem o Gene Wilderze, a następnie dodałem tyle siebie, ile to możliwe. Nie było sposób na zignorowanie oryginalnego Leo Blooma. W pewnym sensie byłem zastępcą."
Podczas gdy Matthew był bardzo zaniepokojony dołączeniem do scenicznego remake'u The Producers, nawet z Melem Brooksem na czele, był zachwycony rezultatami. Program stał się nie tylko natychmiastowym hitem, gdy został otwarty w 2001 roku, ale zdobył 12 nagród Tony. Wszyscy chcieli biletów. A Matthew po raz kolejny był częścią projektu, za którym szalały miliony ludzi. Nawet Gene Wilder był jego fanem.
„W teatrze była ogromna kolejka ludzi, którzy kupowali bilety, a New York Post umieścił jej zdjęcie na pierwszej stronie. To było miłe uczucie, ponieważ przypominało to, co można zobaczyć w filmie z lat pięćdziesiątych. Nigdy nie brałem udziału w programie, za którym ludzie tak szaleli” – wyjaśnił Matthew.
Dlaczego Matthew Broderick zrobił remake filmu dla producentów
Zrobienie remake'u filmowego remake'u Broadway'u mogło być jeszcze większym ryzykiem, ale Matthew był w to zamieszany. film. Oczywiście film z 2005 roku okazał się przyzwoitym sukcesem i zwiększył jego wartość netto.
„Byłem na pokładzie. Wiesz, nie wiedziałem, czy przedstawienie było dobrym pomysłem, a myliłem się, więc nie widziałem, dlaczego to nie byłby dobry pomysł” – przyznał Matthew do Sępa. „Wszystko inne było dobre i tak dobrze się układało. A Stro i Mel, kocham tych ludzi. I Nathana też. Fakt, że wykorzystali większość oryginalnej obsady, był dla nas po prostu ekscytujący.